SALOME - Terminal [2010]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 00:19

Morph pisze:Nie no, ja słyszę, że jest dobra, ja się tylko zastanawiam czym się wyróżnia na tle innych dobrych walców.
no przecież ci tłumaczę: świetnym brzmieniem, którego moc odkryjesz, jak się wsłuchasz, oryginalnym podejściem do wokali (po jakimś czasie dopiero łapiesz, że część dźwięków to nie instrumenty, a wokale ;)), piękną szlachetną ascezą (początkowo może się wydawać, że aż za wielką, ale to mija, jak załapiesz w czym siła tego albumu) także w kwestii produkcji i - PRZEDE WSZYSTKIM - absolutnie rozpierdalającymi fragmentami, gdy odchodzą w ogóle od formuły rocka i malują genialne klimaty (czego kulminacją jest zajebisty 18-minutowy kolos pt. An Accident of History).

podaj mi jakieś przykłady rzekomo bliźniaczo podobnych płyt?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 00:25

Drone pisze:Brudu i patologii z EYEHATEGOD w tym nie ma za wiele... Przyzwoity, estetyzujący sludge, ale trochę za grzeczny ;)
nie wsłuchałeś się doktore, wstyd.
a z tym za grzecznym to masz obsesje ostatnio - jakbyś zapomniał jakie grzeczne były Grin czy Renewal.
co zresztą bez znaczenia, bo Salome jest raczej niegrzeczne i psotne ;)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 00:39

Słucham właśnie jedynki i całkiem spoko to jest, przy czym bez obsrania majtasów. Jutro z rana dowalę głośniej, jak już wszyscy będą na nogach, bo czuję, że potencjał jest, tylko trzeba uwolnić trochę te dźwięki, dać im więcej mocy i przestrzeni.

Aha... no i mam nadzieję, że dwójka będzie trochę mniej przewidywalna.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 00:41

longinus696 pisze:Słucham właśnie jedynki i całkiem spoko to jest, przy czym bez obsrania majtasów. Jutro z rana dowalę głośniej, jak już wszyscy będą na nogach, bo czuję, że potencjał jest, tylko trzeba uwolnić trochę te dźwięki, dać im więcej mocy i przestrzeni.

Aha... no i mam nadzieję, że dwójka będzie trochę mniej przewidywalna.
nie słuchałem jedynki, więc ci nie odpowiem na to pytanie ;)
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 02:38

Skaut pisze: Obrazek
To ktoś tu tego słucha? no proszę. Jeśli jeszcze nie widziałeś: http://vimeo.com/14328326
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SALOME - Terminal [2010]

05-02-2011, 09:17

Drone pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
Drone pisze:Brudu i patologii z EYEHATEGOD w tym nie ma za wiele... Przyzwoity, estetyzujący sludge, ale trochę za grzeczny ;)
nie wsłuchałeś się doktore, wstyd.
a z tym za grzecznym to masz obsesje ostatnio - jakbyś zapomniał jakie grzeczne były Grin czy Renewal.
co zresztą bez znaczenia, bo Salome jest raczej niegrzeczne i psotne ;)
Ale ja nie napisałem, że mi się nie podoba. Podoba mi się, ale wolałbym, żeby było bardziej złowrogie. 2010 był rokiem jednego wielkiego pitolenia i stąd to pragnienie usłyszenia czegoś PRAWDZIWEGO. Muszę więcej posłuchać, to na pewno.
ale tu nie ma nic a nic pitolenia ;)
ZERO zbędnych melodii i ozdobników ;)
chyba cię zbyt często obcowanie ze zmierzającym w kierunku totalnej katastrofy "odrodzonym black metalem" stępiło na bodźce i przyzwyczaiło do taniego efekciarstwa ;)
ODPOWIEDZ