SEPULTURA

[empir]

Wiesz, ja taką pewność miałem co do nowego Deicide. A po przesłuchaniu uważam, że ta nowa płyta jest dobra.

[Heretyk]

ale ja kompletnie nie mam ochoty na nową, dobrą płytę Deicide ;)

[Glene]

Nie zamierzam tracic czasu ani na nowa Speulture, Cavalera Conspiracy czy Deicide, ich ostatnie dokonania to dno.

[Nasum]

Jeśli chodzi o Sepulturę to przesłucham ich najnowszą płytę przynajmniej raz - po to by wyrobić sobie o niej zdanie, a po drugie z sentymentu. Co do Cavalera Conspiracy - ostatnim pobocznym projektem Maxa który mi się naprawdę podobał był Nailbomb, i na nim poprzestanę.

[Czesław]

Max zawsze byl zaniedbanym ,zjaranym zielem typem,teraz jeszcze doszly kg,choc patrzac na raporty ze studio spokojny misio Paulo Jr rowniez zdziadzial i bebech wyskoczyl nad fiutem.
Sepultura skonczyla sie na Roots.

Ja tam myślę że jak kazał na siebie wołać Possessed Max to był całkiem ok, przynajmniej nie miał dreadów i pewnie preferował alkohol. Druga sprawa że jak Sepultura to się skończyła w zasadzie na Arise, a i do tej płyty wracam dużo rzadziej niż do pierwszych trzech. Naprawdę niewiele jest też kapel, których nowe płyty mam tak głęboko w dupie, w zasadzie ostatnia ich płyta jaką słyszałem to Against, może Nation... pozostałych to nawet z okładek nie znam i jakoś nie chce mi się tego stanu rzeczy zmieniać.

[est]

Niedługo Max i Sepultura zrozumieją, że chujowe rzeczy nagrywają. I będzie szumny reunion, po którym nagrają kolejną chujową płytę (tym razem wspólnie). Oczywiście nikt nie będzie tracić czasu na słuchanie tej chujowizny.

...i zapomniałbym: Jedna chujowa płyta zamiast dwóch to dobre rozwiązanie. Mam nadzieję, że się chłopaki zejdą :D

[Xapapote]

albo będzie tak jak z Anthrax, czyli zrobią trasę, zgarną szmalec i wyjdą na chujów

[Castor]

Jeśli chodzi o Sepulturę to przesłucham ich najnowszą płytę przynajmniej raz - po to by wyrobić sobie o niej zdanie, a po drugie z sentymentu. Co do Cavalera Conspiracy - ostatnim pobocznym projektem Maxa który mi się naprawdę podobał był Nailbomb, i na nim poprzestanę.

ja uważam że zarówno pierwszy Soufly jak i debiut CC, czyli "Inflikted" to dobre płyty i warto się nimi zainteresować.

[Xapapote]

jedyną płytą Sepultury do której regularnie wracam jest 'Beneath the Remains', chociaż i pozostałe nagrana w 'klasycznym' składzie uważam za bardzo dobre. na BtR jeszcze słychać niepewność jutra, wolę walki, bunt i radość grania. potem to wszystko jakoś osiadło.

twórczości Sepultury z Derrickiem Morganem, poza kawałkami z myspace'a, nie znam.

[Rattlehead]

"13 tracks were laid down during the sessions, including cover versions of MINISTRY's "Just One Fix" and THE PRODIGY's "Firestarter"
już całkiem im się pojebało?!

[Buła]

skąd to info
a co do coverów to założę się że wyszły doskonale

[Rattlehead]

tradycyjnie stąd
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=154698

[Skaut]

and THE PRODIGY's "Firestarter"
już całkiem im się pojebało?!

ooo, to może jednak posłucham :)))

Choć szczerze mowiąc wieszczę, że będzie wieś.

[Maria Konopnicka]

[ THE PRODIGY's "Firestarter"[/i]

wiedziałem, że SEPULTURA marnie skończy, ale nie spodziewałem się, że aż tak....

[antek_cryst]

Ja na sepulturę "obraziłem się" tuż przed tym, jak zrobili się bardzo popularni, przy okazji "Chaos AD". Jedyne, co mi z tej płyty weszło to cover New Model Army (moim zdaniem lepszy od oryginału, stała pozycja w samochodowej playliście). Wiele razy próbowałem się przekonać do Chaosu, czy Korzeni, ale jakoś tak się składało, że przesłuchałem raz, drugi i zawsze było coś ciekawszego pod ręką. Jak mi przy tej okazji zainteresowanie chłopakami opadło, tak chyba już się nie podniesie.

[Riven]

Chaos to bardzo fajna plyta, cover jest ok, ale do oryginalu w ogole nie ma startu, Roots ma dobry koncept, ale za duzo mielizn. O, tak to wyglada.

[[V]]

Chaos to bardzo fajna plyta, cover jest ok, ale do oryginalu w ogole nie ma startu, Roots ma dobry koncept, ale za duzo mielizn. O, tak to wyglada.

hehe,najlpierw SATYRICON,teraz SEPULTURA,co dalej,zastanowimy sie czemu MAYHEM skonczylo sie po De Mysteriis?

;))

[Riven]

zaczelo sie*

;)))))

[Skaut]

Jedyne, co mi z tej płyty weszło to cover New Model Army (moim zdaniem lepszy od oryginału, stała pozycja w samochodowej playliście).

hehehe chyba jednak nie ;)

[antek_cryst]

jeśli mówisz o The Hunt w wykonaniu koncertowym - to i owszem - NMA urywa jajca przy samej dupie, jednak w wersji studyjnej, moim zdaniem, większego kopa mają Brazylijczycy ( i nie ma się czemu dziwić, wszak kopanie to u nich Religia Państwowa niemalże)