Złote Wary Masterfula

[est]

http://masterful-magazine.com/forum/vie ... 32#p598832

Masz Castor, i nie kłóć się z kolegami.;)

[Najprzewielebniejszy]

to jak dziewczyny, po 3 dni wolnego od forum?

[Riven]

o, stroz moralny nadlecial

[Castor]

http://masterful-magazine.com/forum/vie ... 32#p598832

Masz Castor, i nie kłóć się z kolegami.;)

trza było tak od razu;)

[white_pony]

to jak dziewczyny, po 3 dni wolnego od forum?

ojtam ojtam, przeciez my sie nawet nie klocimy. to takie przyjacielskie podgryzanki.

[Riven]

roar roar om nom nom bandwidth

[Najprzewielebniejszy]

sroar pierdziorar, nie mam czasu czyscic wykasowywac tego waszego pierdolenia riven, wiec z laski swojej sklej wary,wylacz komputer, posprzataj pokoj, albo wyjdz z akademika na pola mokotowskie przewietrzyc mozgownice. Od wieczora ma padac, wiec to doskonala okazja.

[Riven]

nie masz czasu czyscic (czego?) a masz czas na te smety haha
sam se spacerek zafunduj, a jak chcesz mnie banowac za posty w TYM temacie to banuj, jebie mnie to

[longinus696]

Bo z tego co wiem, to niewielkie wrażenie robiły garażowe wyziewy Bathory na kimś kto wychował się np. na thrash metalu

[Wujek Lucyferiusz]

Longin, you made my night. Merci.

[So_It_Is_Done]

Faktycznie tak jest, dotarło do mnie, że patrząc z perspektywy czasu, to praktycznie nieuniknione by przeciętny słuchacz thrash metalu nie przekonał się do Bathory. Natomiast jeśli taki by sie znalazł, to nie mając kontekstu, mógłby uznać te projekty za równorzędne. Wybrał by kierując się klimatem. I tu troche subiektywnie podszedłem do sprawy, bo mimo, że znam Bathory od parunastu lat, to jednak nigdy nie wkreciłem się tak jak w muze Francuzów, ktorych kwasowy klimat bardziej mi odpowiada.

[longinus696]

Faktycznie tak jest, dotarło do mnie, że patrząc z perspektywy czasu, to praktycznie nieuniknione by przeciętny słuchacz thrash metalu nie przekonał się do Bathory. Natomiast jeśli taki by sie znalazł, to nie mając kontekstu, mógłby uznać te projekty za równorzędne. Wybrał by kierując się klimatem. I tu troche subiektywnie podszedłem do sprawy, bo mimo, że znam Bathory od parunastu lat, to jednak nigdy nie wkreciłem się tak jak w muze Francuzów, ktorych kwasowy klimat bardziej mi odpowiada.

No, ale kogo obchodzi ograniczona perspektywa jakiegoś zakutego thrashera? I dlaczego niby miałoby to oznaczać śmieszność dla Bathory? Raczej śmieszny byłby dany słuchacz. Zupełnie od czapy te wnioski, moim skromnym zdaniem.

[So_It_Is_Done]

Krótko - gdyby nie spekulować, że bez jednej kapeli nie byłoby innej, można by spokojnie stwierdzić, że dokonania BAN są równorzędne z dokonaniami Bathory. A dlatego śmieszne, bo oba projekty, zdaje sie, w porównaniu do thrash metalu kuleją muzycznie.

[Adrian696]

Krótko - gdyby nie spekulować, że bez jednej kapeli nie byłoby innej, można by spokojnie stwierdzić, że dokonania BAN są równorzędne z dokonaniami Bathory. A dlatego śmieszne, bo oba projekty, zdaje sie, w porównaniu do thrash metalu kuleją muzycznie.

Ty Siid to chyba zapierdalasz na tych samych prochach co Kaczyński podczas kampani wyborczej...

[So_It_Is_Done]

A na czym on jedzie? Mamie podbiera?

[Adrian696]

A na czym on jedzie? Mamie podbiera?

najprawdopodobniej jej lub Macierewiczowi

[So_It_Is_Done]

No to co jest nie tak w tych wnioskach? Bo zaczynam się obawiać o swoje zdrowie psychiczne.

[Adrian696]

Bathory nie kuleje muzycznie, nawet w porównaniu do najlepszych płyt thrashowych, wrecz przeciwnie... nie znam takiego thrashowego zespołu, który z taka dostojnością poruszałby sie po kilku gatunkach muzycznych jak Bathory i w kazdym z nich byłby absolutem
a BAN to mozesz obok Bathory postawić na półce CD i wtedy faktycznie beda równorzedne

[So_It_Is_Done]

No dobra, faktycznie przegiąłęm. Znam dobrze tylko pierwsze 3 płyty Bathory, które są w chu prymitywne. Reszte po łebkach, widocznie nie trafiłem na bardziej złożone numery. Co nie zmienia faktu, że MVII jest na tak wysokim poziomie, że powątpiewam, żeby mogł równać się tylko na półce.

[kakademona]

nie przepadam za Bathory.może kiedys bardziej przepadałem.teraz z perspektywy czasu brzmi z lekka zenująco,