BURZUM

[Maria Konopnicka]

Jestem przekonany, że po latach ta płyta zostanie doceniona.

[535]

Tu akurat nie trzeba być prorokiem, gorsze jest to dlaczego tak się stanie. :)

[Alsvartr]

Varg sobie strzeli w łeb i znajdą się spiskowcy, którzy będą twierdzić, że to dodaje +100 do kultu, tak jak było w przypadku Dissection i "Reinkaos". ;)

[535]

Myślałem raczej o odejściu w "lżejsze" rejony tworzenia. Już widzę te tytuły za 10 lat, po następnych 10 albumach, Ostatnie prawdziwe CZARNE WSKAZANIE HRABIEGO - FALLEN ,he,he... I co by nie powiedzieć za dziesięć lat ten album, może nawet będzie miał lekkie pierdolnięcie...Teraz powoduje jedynie przelotny uśmiech, co w przypadku BURZUM - nie jest uczuciem i zachowaniem właściwym.

[twoja_stara_trotzky]

nie wiem czy lepsza, ale na pewno śmieszniejsza byłaby ta płyta, jakby mu Ruskie w studio hel rozpyliły przed nagraniem wokali ;)

[Wujek Lucyferiusz]

Wysraliście offtop jak ego Krystyny C., ale ustosunkuję się tylko do jednego:

Oczywiście czystym idiotyzmem jest insynuować, że logo czy nazwa ma jakiś wpływ na odbiór muzyki - może rzeczywiście tak często jest, ale

Doskonały argument. A nie! Czekaj. Zjebany jak hajer po szychcie. A nie! Może rzeczywiście doskonały. Nie, zjebany... ;)
Dyskutujmy bez napinek i wycieczek ambicyjnych a nikomu nie stanie się krzywda. :)

P.S. Lubię Casio-plumkania, ale nie rozpatruję ich pod względem muzycznym. Raczej sentymentalnym i "do piwka".

[Maria Konopnicka]

To może teraz napisze coś ktoś, kto rozumie black metal?

[twoja_stara_trotzky]

Ja już napisałem, a raczej objawiłem ci ten skrawek rzeczywistości. reszta w twoich rękach. ;)

[Maria Konopnicka]

Dla Ciebie black metal to ostatnie płyty Satyricon, więc się nie dogadamy. :)

[Skaut]

Od czasów "Now, Diabolical" nie było równie rewolucyjnej płyty w black metalu (poza DsO rzecz jasna).

[twoja_stara_trotzky]

ty nie masz się ze mną dogadywać, ty masz z wdzięcznością chłonąć wiedzę, którą ci łaskawie przekazuję ;)

[hcpig]

od czasów "Now, Diabolical" nie było równie rewolucyjnej płyty w black metalu (poza DsO rzecz jasna).

Maranatha.

[Skaut]

Dupa tam. Rewolucja to była na "Salvation".

[DCI Hunt]

od czasów "Now, Diabolical" nie było równie rewolucyjnej płyty w black metalu (poza DsO rzecz jasna).

Lubię ostatnie płyty Satyricon, ale jakby to miała być przyszłość black metalu to bym się załamał ;)

[535]

ja już napisałem, a raczej objawiłem ci ten skrawek rzeczywistości. reszta w twoich rękach ;)

dla Ciebie black metal to ostatnie płyty Satyricon, więc się nie dogadamy :)

od czasów "Now, Diabolical" nie było równie rewolucyjnej płyty w black metalu (poza DsO rzecz jasna).

Pod jednym wszelako warunkiem, że nadal będziemy się trzymać tej szufladki mówiąc o Fallen (ale mi "zara" przyp...)

[twoja_stara_trotzky]

ja bym Fallen black metalem nie nazwał, to jest leśne pitolenie, a nie black metal ;)

[Skaut]

od czasów "Now, Diabolical" nie było równie rewolucyjnej płyty w black metalu (poza DsO rzecz jasna).

Lubię ostatnie płyty Satyricon, ale jakby to miała być przyszłość black metalu to bym się załamał ;)

też bym się załamał ;)

[Skaut]

ja bym Fallen black metalem nie nazwał, to jest leśne pitolenie, a nie black metal ;)

leśne pitolenie to on nagrywał przed więzieniem, "Fallen" to raczej muzyka dla bobrów ;)

[So_It_Is_Done]

Burzum przy Satyricon to apogeum ekstremy.

[twoja_stara_trotzky]

Najbardziej mnie w tym zdaniu zadziwia, że taki kretyn zna takie słowo, jak "apogeum".