PENTAGRAM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PENTAGRAM
jakby zmienili perkusiste, gitarzyste i wokaliste, to moze mogliby nagrac cos fajnego ;))
this is a land of wolves now
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Kto powiedział ze wzorzec, po prostu brzmi inaczej niż inne ich płyty i to samo w sobie jest dla mnie plusem, nie twierdze, że lepiej ale inaczej.Pteroczłek pisze:Skoro "Death Magnetic" wyznacza wzorzec tego jak ma brzmieć thrashowa płyta, nie wypada się z Tobą nie zgodzić ;)Raf pisze:Domyślam się jakby zabrzmiało bez loudnes war, po prostu jak poprzednie płyty Metalliki, no ale one też były złe, no bo jakże inaczej żeby Metallika jakąś dobrą płytę wydała, nie do pomyślenia wprost ;)
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
i do tego loudnes war i zagłada totalna dzwiękowych estetów, ty to masz Trocek jednak pomyślunek ;)twoja_stara_trotzky pisze:AGRARNY DOOM CRUST
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: PENTAGRAM
Kirk to jednak geniusz - od lat nie potrafi odegrać w miarę sprawnie i czysto żadnej własnej solówki, w sieci można znaleźć filmik, na którym nie potrafi powtórzyć po Hetfiledzie jakże skomplikowanego motywu głównego z "Some kind of monster", ale brzmienie Blackmore'a podrabia bez pudła. Jebany wirtuoz :)Raf pisze: Na "Kill'em all" nie zagrał czegoś tak jednoznacznie kojarzącego się z Ritche Blackmoorem, tu podrobił nawet brzmienie jego solówki, takich rzeczy nie nagrywa się ot tak przypadkiem bo samo wyszło, no i bynajmniej nie jest robione pod target słuchający popowych gwiazdek jak tutaj niektórzy piszą o tym albumie ;).
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PENTAGRAM
generalnie to wspolczesna Metallica jest dosc slabym coverbandem Metallici z lat 80., gitarzysta myli solowki, perkusista kompletnie kladzie stope... Wokal tez juz nie ten hehe.
this is a land of wolves now
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: PENTAGRAM
Wytlumacze Ci to bardziej opisowo. Wyobraz sobie spaghetti bolognese. Dodajemy zawsze troche parmezanu, dla smaku - Ty lubisz, jak tego parmezanu najebane jest pol kilo. Ok, smacznego - ale nie dziw sie, ze wszyscy na okolo sie krzywia i twierdza ze spaghetti bolognese robi sie jednak inaczej. Rozumiesz juz teraz?Raf pisze:i do tego loudnes war i zagłada totalna dzwiękowych estetów, ty to masz Trocek jednak pomyślunek ;)twoja_stara_trotzky pisze:AGRARNY DOOM CRUST
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: PENTAGRAM
;)Pteroczłek pisze: w sieci można znaleźć filmik, na którym nie potrafi powtórzyć po Hetfiledzie jakże skomplikowanego motywu głównego z "Some kind of monster"
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: PENTAGRAM
ja bym to raczej porównał do picia 94 oktanowego spirytusu. zero przyjemności z picia chociaż w łeb wali jak kafar,Deathless King pisze:Wytlumacze Ci to bardziej opisowo. Wyobraz sobie spaghetti bolognese. Dodajemy zawsze troche parmezanu, dla smaku - Ty lubisz, jak tego parmezanu najebane jest pol kilo. Ok, smacznego - ale nie dziw sie, ze wszyscy na okolo sie krzywia i twierdza ze spaghetti bolognese robi sie jednak inaczej. Rozumiesz juz teraz?Raf pisze:i do tego loudnes war i zagłada totalna dzwiękowych estetów, ty to masz Trocek jednak pomyślunek ;)twoja_stara_trotzky pisze:AGRARNY DOOM CRUST
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: PENTAGRAM
Na poprzedniej stronie, albo wcześniej, wklejałem doń link, i cóż. Podoba mi się ;) Ale jak powiedziałem, jak płyta nie ma zaakcentowanej linii basowej, albo wręcz basu w ogóle nie słychać to automatycznie traci dla mnie jedno oczko.Riven pisze:no i wszystko racja, ale ja lubie to bezbasowe brzmienie :) zreszta na youtube sa jakies remiksy (?) ktore "przywracaja" bas i coz...nie podoba mi sie to ani troche. a wykonane chyba dosc dobrze.
Tylko po jaką cholerę zabrzmieć jak ktoś inny ? Ponadto, Blackmoore nie jest (jak dla mnie) jakimś wybitnym instrumentalistą, nietrudno go podrobić :) Zresztą:Raf pisze:Na "Kill'em all" nie zagrał czegoś tak jednoznacznie kojarzącego się z Ritche Blackmoorem, tu podrobił nawet brzmienie jego solówki, takich rzeczy nie nagrywa się ot tak przypadkiem bo samo wyszło, no i bynajmniej nie jest robione pod target słuchający popowych gwiazdek jak tutaj niektórzy piszą o tym albumie ;).
I jeszcze:Pteroczłek pisze:Kirk to jednak geniusz - od lat nie potrafi odegrać w miarę sprawnie i czysto żadnej własnej solówki, w sieci można znaleźć filmik, na którym nie potrafi powtórzyć po Hetfiledzie jakże skomplikowanego motywu głównego z "Some kind of monster", ale brzmienie Blackmore'a podrabia bez pudła. Jebany wirtuoz :)
No i właśnie o to mi chodzi, brzmienie jest tak dobrane, że podkreśla charakter tej płyty, idealnie się z nią komponuje, ale to same kawałki sprawiły o wyjątkowości tej płyty. Chociaż, nie uważam jej za genialną czy przełomową, "co najwyżej" za świetną ;)Xapapote pisze:oczywiście, ale napisałem też, już w kontekście brzmienia i produkcji "Last Rites", że jest to album, który ma bardzo rozsądnie ustawione brzmienie i dobrą produkcję. z kompa brzmiało to naprawdę świetnie, ale jak posłuchałem winyla to dosłownie wyjebało mnie z butów. słychać wszystko idealnie, jest fantastyczna dynamika, żaden element nie dominuje niepotrzebnie nad innymi. (fantastyczny mix!).Kurt pisze:Jak napisałem wyżej, dla mnie to tylko element układanki, nigdy najważniejszy.
jak chcę posłuchać muzy głośno to sobie pokręcam pokrętłem na wzmaku w prawo. nie musi tego za mnie robić inżynier dźwięku pod dyktando producenta, bo to niszczy muzykę.
The madness and the damage done.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: PENTAGRAM
ja też nie uważam jej za przełomową.Kurt pisze:No i właśnie o to mi chodzi, brzmienie jest tak dobrane, że podkreśla charakter tej płyty, idealnie się z nią komponuje, ale to same kawałki sprawiły o wyjątkowości tej płyty. Chociaż, nie uważam jej za genialną czy przełomową, "co najwyżej" za świetną ;)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Widziałem ten film, po prostu zapis normalnej pracy studyjnej gdy Hetfield dyktował mu to co sobie wymyślił, to raczej normalne gdy jakiś gitarzysta, który wymyślił riffy do utworu, instruuje drugiego jak to prawidłowo grać, no co w tym dziwnego pewnie w każdym innym zespole z dwoma gitarzystami jest tak gdy jeden coś wymyśli, aha fakt to Metallica przecież ;).Pteroczłek pisze:Kirk to jednak geniusz - od lat nie potrafi odegrać w miarę sprawnie i czysto żadnej własnej solówki, w sieci można znaleźć filmik, na którym nie potrafi powtórzyć po Hetfiledzie jakże skomplikowanego motywu głównego z "Some kind of monster", ale brzmienie Blackmore'a podrabia bez pudła. Jebany wirtuoz :)Raf pisze: Na "Kill'em all" nie zagrał czegoś tak jednoznacznie kojarzącego się z Ritche Blackmoorem, tu podrobił nawet brzmienie jego solówki, takich rzeczy nie nagrywa się ot tak przypadkiem bo samo wyszło, no i bynajmniej nie jest robione pod target słuchający popowych gwiazdek jak tutaj niektórzy piszą o tym albumie ;).
Odnośnie podrabiania Blackmoora pewnie trenował jakiś czas, w każdym razie mu się udało.
Posłuchałeś już tego Deep Purple "Machine Head"? ;) to proponuję jeszcze "Made In Japan" i parę innych ich koncertów, bo jeśli biorąc pod uwagę solówki w studio i na żywca to według twojego myślenia wychodzi na to, że Blackmoore to też cienias bo też nie potrafi swoich solówek wiernie odegrać, a taki Jimmy Page drugi zapewne.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: PENTAGRAM
Ten pstryczek raczej w stronę Drone'a czy Ironmill'a :)Xapapote pisze:ja też nie uważam jej za przełomową.Kurt pisze:No i właśnie o to mi chodzi, brzmienie jest tak dobrane, że podkreśla charakter tej płyty, idealnie się z nią komponuje, ale to same kawałki sprawiły o wyjątkowości tej płyty. Chociaż, nie uważam jej za genialną czy przełomową, "co najwyżej" za świetną ;)
The madness and the damage done.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: PENTAGRAM
Niech zgadnę Raf, nie grasz na gitarze ? Przecież na tym filmiku co go Alsvartr wkleił słychać jak głuchy Hammett jest, w szczególności, że ten riff z "Some Kind of Monster" naprawdę nie jest trudny do zagrania :)
Jest pewna różnica pomiędzy improwizowaniem własnej solówki czy tworzeniem wariacji na jej bazie a nie trafianiem w odpowiednie dźwięki ;)Raf pisze:Posłuchałeś już tego Deep Purple "Machine Head"? ;) to proponuję jeszcze "Made In Japan" i parę innych ich koncertów, bo jeśli biorąc pod uwagę solówki w studio i na żywca to według twojego myślenia wychodzi na to, że Blackmoore to też cienias bo też nie potrafi swoich solówek wiernie odegrać, a taki Jimmy Page drugi zapewne.
Ostatnio zmieniony 19-05-2011, 21:06 przez Kurt, łącznie zmieniany 1 raz.
The madness and the damage done.
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Uważaj, bo zaraz cię wygonią do opozycji ;)Kurt pisze: Chociaż, nie uważam jej za genialną czy przełomową, "co najwyżej" za świetną ;)
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: PENTAGRAM
Tylko w gruncie rzeczy tutaj nie chodziło o trudność zagrania tego riffu, bo nawet ja byłbym go w stanie zagrać. Przy drugim czy tam trzecim wejściu jest jakaś tam wariacja na pustej E, która może sprawiać trudności pamięciowe, tym bardziej, że pierwsze dwa przebiegi są zagrane inaczej. Pół godziny ogrywania powoli i nawet osoba grająca na wiośle od 3 miesięcy nie miałaby z tym problemu. A że uchwycili Hammetta akurat w momencie jak się tego uczył to tak wyszło.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: PENTAGRAM
jest bardzo prosty, ale może Kirk miał zły dzień, albo był wczorajszy. widać, że pocił się okrutnie, to chyba musiał ostro popić dzień wcześniej.Kurt pisze:Niech zgadnę Raf, nie grasz na gitarze ? Przecież na tym filmiku co go Alsvartr wkleił słychać jak głuchy Hammett jest, w szczególności, że ten riff z "Some Kind of Monster" naprawdę nie jest trudny do zagrania :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: PENTAGRAM
Acha, czyli Twoim zdaniem to normalne, że koleś, który prawie 30 lat spędził grając koncerty i nagrywając płyty ma problem z zagraniem riffu z tego filmiku? Ogarnij się :)Raf pisze:Widziałem ten film, po prostu zapis normalnej pracy studyjnej gdy Hetfield dyktował mu to co sobie wymyślił, to raczej normalne gdy jakiś gitarzysta, który wymyślił riffy do utworu, instruuje drugiego jak to prawidłowo grać, no co w tym dziwnego pewnie w każdym innym zespole z dwoma gitarzystami jest tak gdy jeden coś wymyśli
Napisałem "sprawnie i czysto", ale do tego, że z czytaniem masz kłopoty już zdążyłem się przyzwyczaić :) Nie wymagam od gitarzystów solowych, żeby na żywo odgrywali wiernie to co nagrali w studiu (a nawet tego nie lubię). Natomiast precyzja akurat w thrashu byłaby wskazana. To co grają wspomniane przez Ciebie zespoły ma jednak inny flow i na pewne nieczystości i drobne fałsze można sobie pozwolić. Dziwne, że koleś, który poznał "Kill'em all" w roku wydania i słucha muzyki tyle lat nie kuma rzeczy oczywistych.Raf pisze:Posłuchałeś już tego Deep Purple "Machine Head"? ;) to proponuję jeszcze "Made In Japan" i parę innych ich koncertów, bo jeśli biorąc pod uwagę solówki w studio i na żywca to według twojego myślenia wychodzi na to, że Blackmoore to też cienias bo też nie potrafi swoich solówek wiernie odegrać, a taki Jimmy Page drugi zapewne.
Ostatnio zmieniony 19-05-2011, 21:26 przez Pteroczłek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Powiem tak: jakby Hammett nie potrafił zagrać tego czego od niego oczekują i byłyby z tym takie problemy jak z tymi prostymi riffami jak tu ewidentnie stronniczo przedstawiono na tym filmiku nie zaistniałby w Metallice ani pół dnia. Na jego miejsce są tysiące. Co byście o nim nie powiedzieli gość musi być dobry w tym co robi inaczej by go nie trzymali.Kurt pisze:Niech zgadnę Raf, nie grasz na gitarze ? Przecież na tym filmiku co go Alsvartr wkleił słychać jak głuchy Hammett jest, w szczególności, że ten riff z "Some Kind of Monster" naprawdę nie jest trudny do zagrania :)
Oczywiście, ale jak rozumiem to Hammett nie trafia podczas gdy wszyscy inni improwizują, tak? ;)Kurt pisze:Jest pewna różnica pomiędzy improwizowaniem własnej solówki a nie trafianiem w odpowiednie dźwięki ;)Raf pisze:Posłuchałeś już tego Deep Purple "Machine Head"? ;) to proponuję jeszcze "Made In Japan" i parę innych ich koncertów, bo jeśli biorąc pod uwagę solówki w studio i na żywca to według twojego myślenia wychodzi na to, że Blackmoore to też cienias bo też nie potrafi swoich solówek wiernie odegrać, a taki Jimmy Page drugi zapewne.
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Otóż pewnie dlatego że słucham już długo to kumam rzeczy tak oczywiste, że Metallica nie jest zespołem stricte thrashowym jakich na pęczki tylko ich muza sięga daleko głębiej w lata 70-te skąd też czerpią inspiracje i prędzej im bliżej do takich hard rockowych bandów w starym stylu łączących metal z bardziej tradycyjnym rockiem, wpływami country bluesa, Load/Reloady się kłaniają, i Hammett jest bardziej gitarzystą w takim starym stylu. Zresztą porównaj go do Hannemana czy Kinga - zupełnie inne granie.Pteroczłek pisze:Napisałem "wiernie i czysto", ale do tego, że z czytaniem masz kłopoty już zdążyłem się przyzwyczaić :) Nie wymagam od gitarzystów solowych, żeby na żywo odgrywali wiernie to co nagrali w studiu (a nawet tego nie lubię). Natomiast precyzja akurat w thrashu byłaby wskazana. To co grają wspomniane przez Ciebie zespoły ma jednak inny flow i na pewne nieczystości i drobne fałsze można sobie pozwolić. Dziwne, że koleś, który poznał "Kill'em all" w roku wydania i słucha muzyki tyle lat nie kuma rzeczy oczywistych.Raf pisze:Posłuchałeś już tego Deep Purple "Machine Head"? ;) to proponuję jeszcze "Made In Japan" i parę innych ich koncertów, bo jeśli biorąc pod uwagę solówki w studio i na żywca to według twojego myślenia wychodzi na to, że Blackmoore to też cienias bo też nie potrafi swoich solówek wiernie odegrać, a taki Jimmy Page drugi zapewne.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: PENTAGRAM
ILE JESZCZE MOŻNA PISAĆ O METALLICE?