Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 130
- Rejestracja: 21-09-2010, 16:38
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Informacja o tym, że byli razem w wyrze wyszła od żony jednego z nich (nie pamiętam którego). A pojawiła się w kontekście tego, że babeczkę trochę wkurwiło to, że goście poszli do łóżka .... bez niej ;)
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
O właśnie, jakoś to tak było ;)ROBIN pisze:Informacja o tym, że byli razem w wyrze wyszła od żony jednego z nich (nie pamiętam którego). A pojawiła się w kontekście tego, że babeczkę trochę wkurwiło to, że goście poszli do łóżka .... bez niej ;)
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5327
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Wyszła owszem... a mianowicie od Pani Angie... Angeli Bowie... o której Jagger nawet piosenkę napisał... mimo, że się po latach wypierał.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
wszyscy z wszystkimi się tam ruchali... summer of love...
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Tu Angie w akcji, asystuje sobowtór Davida, Mick Karn:
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Ja wolę oryginalne wydania (chociaż nie zawsze na wszystko człowieka stać),ale nieraz niestety mp3 są przydatne skoro nie ma możliwości zakupu jakieś rzadkiej płyty czy wydawnictwa sprzed 15-20 lat zespołu,który już nie istnieje,albo niestety jest też sporo kapel,które wydaje swoją muzę tylko na winylu czy kasecie w strasznym limicie po 50/100/200 sztuk to dopiero jest wtedy też problem.Niestety pozostaje już wtedy tylko internet i mp3.
Destroy your life for Noisecore!
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
ejże, to była plotka kontrolowana na potrzeby Ziggy'ego Stardusta.Raf pisze:Największą wpadką było jak się dał podobno złapać z Jaggerem w łóźku ;)
ja to bym wolał go zobaczyć na żywo, choć to jeszcze mniej prawdopodobne niż następna płyta, a od 2003 cicho...
a to nie przypadkiem "Beautiful summer" z ostatniego Primal Scream?twoja_stara_trotzky pisze:wszyscy z wszystkimi się tam ruchali... summer of love...
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Wymień w takim razie te kapele.Blackwinged pisze:Ja wolę oryginalne wydania (chociaż nie zawsze na wszystko człowieka stać),ale nieraz niestety mp3 są przydatne skoro nie ma możliwości zakupu jakieś rzadkiej płyty czy wydawnictwa sprzed 15-20 lat zespołu,który już nie istnieje,albo niestety jest też sporo kapel,które wydaje swoją muzę tylko na winylu czy kasecie w strasznym limicie po 50/100/200 sztuk to dopiero jest wtedy też problem.Niestety pozostaje już wtedy tylko internet i mp3.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
W kwestii jakości nośników, wypowiedź z innego forum
http://www.audiostereo.pl/cd-oryginal-g ... e__st__100
1- cyfrowy materiał studyjny 24/384
2- starszy materiał studyjny 24/192 lub jeszcze spotykany 24/96
3- plik flac 24/96 dostępny w internecie
4- gęsty zapis stereofoniczny 24/48 24/96 na płytach DVD
5- plik flac 16/44.1
6- płyta CD
7- mp3
Widać tu wyraźnie jak niską jakość prezentuje starodawna i wciąż jeszcze sprzedawana płyta CD.
Podobnie sprawy się mają z materiałem analogowym:
1- taśma matka z zapisem studyjnym wielościeżkowym
2- taśma z magnetofonów szpulowych
3- płyta winylowa
4- taśma VHS z wirującymi głowicami audio
5- kaseta
Są już strony gdzie sprzedawane są pliki flac 24bit/96kHz, np. https://www.hdtracks.com Z metalem jeszcze nie widziałem ale to tylko kwestia czasu.
http://www.audiostereo.pl/cd-oryginal-g ... e__st__100
1- cyfrowy materiał studyjny 24/384
2- starszy materiał studyjny 24/192 lub jeszcze spotykany 24/96
3- plik flac 24/96 dostępny w internecie
4- gęsty zapis stereofoniczny 24/48 24/96 na płytach DVD
5- plik flac 16/44.1
6- płyta CD
7- mp3
Widać tu wyraźnie jak niską jakość prezentuje starodawna i wciąż jeszcze sprzedawana płyta CD.
Podobnie sprawy się mają z materiałem analogowym:
1- taśma matka z zapisem studyjnym wielościeżkowym
2- taśma z magnetofonów szpulowych
3- płyta winylowa
4- taśma VHS z wirującymi głowicami audio
5- kaseta
Są już strony gdzie sprzedawane są pliki flac 24bit/96kHz, np. https://www.hdtracks.com Z metalem jeszcze nie widziałem ale to tylko kwestia czasu.
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
No ja zauważyłem że podobny argument stawiają łby, co to nie są w stanie wylegitymować się nawet z 5 płyt na krzyż, bo akurat wszystko to, co ich interesuje wychodzi w "morderczym limicie". No zbieg okoliczności kurwa. Jak ktoś nie chce, to niech kurwa nie kupuje płyt czy kaset, ale niech nie dorabia sobie do tego ideologi i niech nie pierdoli bzdur.Lykantrop pisze:Wymień w takim razie te kapele.Blackwinged pisze:Ja wolę oryginalne wydania (chociaż nie zawsze na wszystko człowieka stać),ale nieraz niestety mp3 są przydatne skoro nie ma możliwości zakupu jakieś rzadkiej płyty czy wydawnictwa sprzed 15-20 lat zespołu,który już nie istnieje,albo niestety jest też sporo kapel,które wydaje swoją muzę tylko na winylu czy kasecie w strasznym limicie po 50/100/200 sztuk to dopiero jest wtedy też problem.Niestety pozostaje już wtedy tylko internet i mp3.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
no ja np. nie kupuję zbyt wiele bo mi szkoda miejsca w moich niecałych 40 m2 ;) 600 CD to max, powyżej już graciarnia
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
obiema rencyma sie pod tym moge podpisacCzesław pisze:Jak ktoś nie chce, to niech kurwa nie kupuje płyt czy kaset, ale niech nie dorabia sobie do tego ideologi i niech nie pierdoli bzdur.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12416
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
A ja kupuję dość dużo i nie szkoda mi jest miejsca w moich 40m2. Zwłaszcza jak wypieprzyłem swoją laskę, która nienawidziła metalu, zrobiło się troszkę więcej miejsca :-). Na płyty i książki ZAWSZE je znajdę :-). A płyty kupuję, bo wiem, że jest to inwestycja w przyszłość - nie kupię, to za jakiś czas wytwórnia padnie i nie będzie miała pieniędzy na nowe nagrania mojego ulubionego zespołu. Jestem materialistą i kocham trzymać w łapskach CD, wkładkę, czytać teksty itp. Kurwa, jakbym miał słuchać muzyki z komputera to czułbym się jak jebany, nowoczesny gnom. Mam nadzieję, że nie dożyję momentu gdy CD zniknie i znikną odtwarzacze do ich odsłuchu. A później, to walę, bo będzie mi wszystko jedno! :-)
all the monsters will break your heart
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Powiem szczerze, coraz bardziej przekonuję się ostatnio do serwisów streamingowych, typu Grooveshark etc. - szczególnie w przypadku płyt kiedyś kupowanych "z sentymentu". Jak mam przesłuchać CD 2 razy i odłożyć na półkę na kilka lat, to wolę odpalić strumyczek - dzięki temu nie muszę zawalać chaty jakimiś KISS`ami i innymi miłościami z lat szczenięcych. I to wystarcza żeby zakupy płytowe skurczyły się do rozsądnych 3-4 płyt miesięcznie.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
chodzilo chyba raczej o to, ze zaden stream czy mp3 nie zastapi plyty. sentyment to juz inna bajka ;)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Nie zastąpi, ;) ale jakoś nie wierzę, że jak ktoś ma 2000 CD`s to za każdy dałby się pokroić (nie mówię tu o kolekcjonerach, bo to inne podejście).
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Też tak mam , tylko chatka większa ( hail stare budownictwo na wsi heh) Muzy i książęk nigdy za wiele. Tabletki na chciwość tylko duuużo duuużo...nicram pisze:A ja kupuję dość dużo i nie szkoda mi jest miejsca w moich 40m2. Zwłaszcza jak wypieprzyłem swoją laskę, która nienawidziła metalu, zrobiło się troszkę więcej miejsca :-). Na płyty i książki ZAWSZE je znajdę :-). A płyty kupuję, bo wiem, że jest to inwestycja w przyszłość - nie kupię, to za jakiś czas wytwórnia padnie i nie będzie miała pieniędzy na nowe nagrania mojego ulubionego zespołu. Jestem materialistą i kocham trzymać w łapskach CD, wkładkę, czytać teksty itp. Kurwa, jakbym miał słuchać muzyki z komputera to czułbym się jak jebany, nowoczesny gnom. Mam nadzieję, że nie dożyję momentu gdy CD zniknie i znikną odtwarzacze do ich odsłuchu. A później, to walę, bo będzie mi wszystko jedno! :-)
P.J.E.C.
- antek_cryst
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
- Lokalizacja: stolnica
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Muzyki słucham głównie z MP3, ponieważ słucham przede wszystkim w drodze do/z roboty. Gdy wracam do domu i ogarnę rodzinne obowiązki jestem już tak zjebany, że najsłodszą muzyką jest dla mnie cisza.
Płyty kupuję głównie "dla zasady". Jak mi się jakieś mp3 spodoba, kupuję krążek by nie okradać muzykantów. Jak się nie spodoba - leci w cholerę ze srajpoda.
Słuchanie muzyki z CD to dla mnie prawie święto. Zazwyczaj jest to w piątek wieczorem, gdy nabywam kilka browców, zakładam dobre słuchawki na uszy i robię sobie "dzień dziecka"
Płyty kupuję głównie "dla zasady". Jak mi się jakieś mp3 spodoba, kupuję krążek by nie okradać muzykantów. Jak się nie spodoba - leci w cholerę ze srajpoda.
Słuchanie muzyki z CD to dla mnie prawie święto. Zazwyczaj jest to w piątek wieczorem, gdy nabywam kilka browców, zakładam dobre słuchawki na uszy i robię sobie "dzień dziecka"
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Rynek zmierza w kierunku sieciowych serwisów muzycznych, w których za abonamenty będzie strumieniowy dostęp do odsłuchu do wszystkiego w jakości od oryginalnych wydań w górę. Wytwórnie / artyści otrzymują wówczas tantiemy od konkretnych odsłuchów, a nie sprzedaży plików czy nośników. Opcja może nawet jeszcze bardziej intratna dla sprzedających muzykę. Zresztą obie opcje możliwe równolegle. Takie stale aktualizowane Metal Archives do odsłuchu za abonament, bardzo chętnie. A sieć jest dziś już wszędzie gdzie telefonia komórkowa.evildead pisze:Powiem szczerze, coraz bardziej przekonuję się ostatnio do serwisów streamingowych, typu Grooveshark etc. - szczególnie w przypadku płyt kiedyś kupowanych "z sentymentu". Jak mam przesłuchać CD 2 razy i odłożyć na półkę na kilka lat, to wolę odpalić strumyczek - dzięki temu nie muszę zawalać chaty jakimiś KISS`ami i innymi miłościami z lat szczenięcych. I to wystarcza żeby zakupy płytowe skurczyły się do rozsądnych 3-4 płyt miesięcznie.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Nie chciałbym się tu wpierdalać, ale że teraz u mnie na tapecie Khanate, to choćby oni wydali "Live WFMU 91.1" w limicie 50 sztuk. Swoją drogą całkiem zajebista koncertówka.Lykantrop pisze:Wymień w takim razie te kapele.Blackwinged pisze:Ja wolę oryginalne wydania (chociaż nie zawsze na wszystko człowieka stać),ale nieraz niestety mp3 są przydatne skoro nie ma możliwości zakupu jakieś rzadkiej płyty czy wydawnictwa sprzed 15-20 lat zespołu,który już nie istnieje,albo niestety jest też sporo kapel,które wydaje swoją muzę tylko na winylu czy kasecie w strasznym limicie po 50/100/200 sztuk to dopiero jest wtedy też problem.Niestety pozostaje już wtedy tylko internet i mp3.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".