VADER

[nicram]

Hahaha, ale pewnie przesadzasz, bo BttB jest całkiem dobrą płytą :-)

[DCI Hunt]

Uważam, że jest mocno nie-OK

BttB to niszczący album tylko brzmienie mi nie leży. Numery z tej płyty w wersji z "Live In Japan" wypruwają flaki z dzieciątka Jezus.

[olo1972]

Hahaha, ale pewnie przesadzasz, bo BttB jest całkiem dobrą płytą :-)

Pewnie,że przesadzam.Jarać się razem z żoną np.nowym Azarathem to zajebista sprawa:)
A tak ogólnie to dopóki jej nie poznałem,jakoś z dala trzymałem się od Vadera,sam nie wiem czemu?

[nicram]

Uważam, że jest mocno nie-OK

BttB to niszczący album tylko brzmienie mi nie leży. Numery z tej płyty w wersji z "Live In Japan" wypruwają flaki z dzieciątka Jezus.

Dokładnie. Zbyt pudełkowe brzmienie z Selani. No, ale co zrobić? Mimo niedogodności brzmieniowych to takie numery jak Fractal Light, Distant Dream, True Names, Beast Raping zabijają nie tylko dzieciątko, ale i jego mamusię. :-)

[Agony]

Potwierdzam zdanie kolegow ''Black to The Blind'' to album bardzo dobry muzycznie, lecz ze zbyt miekkim, rozmytym brzmieniem. Slucha sie go jednak bardzo milo.
Moim ulubionym materialem Vader jest ''Sothis'', 10/10 za wlasne kawalki. Jaka szkoda, ze tych kawalkow jest ledwie trzy.

[Heretyk]

Oczywiście, "Black to The Blind"' to ostatnia płyta tego zespołu, o której z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że podoba mi się zasadniczo w całości. Na następnych już były tylko przebłyski dawnej, znakomitej formy.

[Castor]

Ja to samo mogę powiedzieć o "Litany" :-)

[Paysage d'Hiver]

[So_It_Is_Done]

Soczysty wokal Petera jest niesłuchalny.

[Rambo8wTelewizji]

Ale to co się dzieje w tle nawet rozsądnie pobrzmiewa.

[Riven]

to klawiszowe cos na poczatku brzmi jak okrutne gowno

[streetcleaner]

myślałem, że włączyła mi się jakaś dźwiękowa reklama na rapidshare w osobnej karcie

[Rambo8wTelewizji]

Te klawiszki to zapewne intro do płyty albo do któregoś z kawałków, ale to co leci w tle gdy Peter gada to niezły przedsmak płytki.

[BOLEK]

jest fajnie

[Alsvartr]

Całkiem niezły. Niesłuchalne wokale i solówki, reszta może być.

[Lykantrop]

Ja pierdolę, tyle smutów i paplania na jedną nutę o nowym, skrajnie przeciętnym, Vader, a prawdziwe śmierć metalowe opus magnum A.D. 2011 w postaci Apocalypse Command pozostaje prawie niezauważone dla ogółu. Mozarta też za życia nie docenili, a wychwalali pod niebiosa miernotę Salieri'ego. Jeszcze przyjdzie opamiętanie i kiedyś zrozumiecie co Was ominęło.

[Rambo8wTelewizji]

Wydaje się, że to przeciętny kawałek ale w zasadzie ma też bardzo dobre momenty, zadowala. Słychać, że nie kłamali za bardzo z tym powrotem do staroci, pobrzmiewają gdzieniegdzie tu echa thrashyku jak na jedynce. Wokalu się nie będę czepiał bo przecież już od jakiegoś czasu widać, jak Peter się zestarzał. Solówki dość standardowe, ale czego więcej chcieć. Ogólnie jest dobrze, płytę kupię na pewno.

[koreaniec]

to klawiszowe cos na poczatku brzmi jak okrutne gowno

to miało być chyba coś w deseń głównego tematu z Incepcji, niespecjalnie to wyszło

[pr0metheus]

Ja pierdolę, tyle smutów i paplania na jedną nutę o nowym, skrajnie przeciętnym, Vader, a prawdziwe śmierć metalowe opus magnum A.D. 2011 w postaci Apocalypse Command pozostaje prawie niezauważone dla ogółu. Mozarta też za życia nie docenili, a wychwalali pod niebiosa miernotę Salieri'ego. Jeszcze przyjdzie opamiętanie i kiedyś zrozumiecie co Was ominęło.

jak to niezauwazone? nowy album rozpierdala atomy. takie soczyste mieso ktorego w vaderze czy azaratku juz nie uswiadczysz. obok autopsy jeden z niewielu dobrych albumow tego roku.

[Mort]

tutaj już możecie kupić nowy album w specjalnej wersji z certyfikatem autentyczności!
http://allegro.pl/vader-welcome-to-the- ... 74743.html