Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

11-08-2011, 12:21

witchfinder pisze: Vader ma plusa za covery - zagrali na wyjście Black Sabbath i Raining Blood.

A u mnie minus, bo polecieli w chuja nie grając autorskiego materiału, jak chce Rainning Blood to odpalam wiadomoa plyte albo ide na kocert Slayera jezeli graja w Polsce. Widocznie Stewart jeszcznie nie nauczyl sie wystarczajacej liczby kawalkow Vader, zeby sklecic z niej 45 minutowy set. Zespół i tak wypadł dobrze, nie pamiętam czym otworzyli, ale pozniej polecialy: Rise of the Undead, Decapitated Saints( na plus wokal Petera w tym kawałku), Sothis, Black to the Blind, ShadowFear, Carnal, Come and See My Sacrifice( wyborny na żywo! ) i rzeczone covery

Exodus - bardzo dobry koncert, ale znacznie slabszy niz poprzedni ich wystep ktory widzialem. Zawiodlo brzmienie gitar i niefortunnie dobrana setlista - zeby nie zagrac Toxic Waltz, Bonded By Blood, Blacklist, Piranha? Z klasyków polecialy tylko Strike of the Beast i War is My Shepperd. Z nowej przywalili trzy numery - otwieracz, Beyond the Pale i Good Riddance. Zangazowanie zespolu na scenie - ogromne, pod scena publika tez ladnie sie bawila. Pewnie nawet ocenilbym ten koncert wyzej, gdyby nie...

Morbid Angel - swietnie wypadli, na pewno lepiej niz na w Stodole w 2008. Ludzie jedli Vincentowi z reki, skandowali Morbid! Morbid! kiedy im kazal, no po prostu zajebisty z niego frontman. Yeung to bebniarz nieomylny, napierdalal jak karabin, automat - czapki z glow dla tego malego zoltka. Zajebali 12 poteznymi, brawurowo odegranymi numerami z ktorych najwieksze kuku zrobily: Maze of Torment, Existo Vulgore( nowe numery wypadly bardzo dobrze co i po publicznosci bylo widac, jedynie w I Am Morbid bylo mniej ruchu pod scena , co nie dziwi biorac pod uwage tempo tego kawalka ), Angel of Disease i Chapel of Ghouls. Mi było mało i już czekam na zapowiedziany po ich wystepie koncert - 08.12 zagraja w Progresji, data na stronie klubu juz jest zarezerwowana.

Judas Priest - bardzo, bardzo dobry (ponad 2 godzinny!) koncert, w Painkillerze Halford troche niedomogl w wysokich partiach, ale poza tym spisywal sie swietnie. Polecialo przynajmniej po numerze z kazdej plyty z Halfordem. Mnie najbardziej rozgrzaly: Metal Gods, Night Crawler, Breaking the Law, Painkiller i Electric Eye.

jako suplement zalaczam setliste Morbid Angel:
1. Immortal Rites
2. Fall From Grace
3. Rapture
4. Maze of Torment
5. Existo Vulgore
6. Nevermore
7. I Am Morbid
8. Angel of Disease
9. Chapel of Ghouls
10. Where the Slime Live
11. God of Emptiness
12. World of Shit
Z biletem na trybune na poczatku nie moglem wejsc na plyte, ochrona byla czujna jak cholera. Ale w koncu fortelem wbilem na plyte. Zajebisty byl ten Metal Hammer Festival!
I AM MORBID
westham666
rozkręca się
Posty: 91
Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
Lokalizacja: Lodz

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

11-08-2011, 16:44

Fest nie z tej ziemi ...
Peter i spolka dali rade choc gig przecietny
Exodus -- thrash w najczystrzej postaci
Morbid Angel -- I am Morbid i co tu duzo gadac
Judas Priest -- gdzies tu wyczytalem "JP na 100% nabiera nowego znaczenia" i podpisuje pod tym obiema rekami.
bilyjoe
zaczyna szaleć
Posty: 168
Rejestracja: 06-01-2011, 18:00

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

11-08-2011, 20:07

Judas przebił wszystkich. Forma wokalna Halforda przez cały ponad dwugodzinny koncert - szacun.
Awatar użytkownika
Raagoon
weteran forumowych bitew
Posty: 1302
Rejestracja: 14-01-2005, 15:53

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

11-08-2011, 22:15

Co by nie powtarzać po innych i z braku sił napisze tylko: spotkałem Evil Woman, nie spotkałem Mariana (ale to moja wina) oraz udało mi sie donieść piwo na pierwsze dźwieki Judasów, kiedy to opadła kurtyna i rozpoczął się ostatni ever występ legendy w Europpie.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 12:57

Jaki ostatni ever występ w Europie? Przecież oni dalej będą grać, w przyszłym roku nowa płyta, a to tylko pożegnanie z długimi trasami koncertowymi.

A co do koncertu to do teraz pięknie piszczy mi w uszach. Chyba wszystkie bilety zostały sprzedane skoro kilka osób przed Spodkiem chodziło z tabliczkami "kupię bilet". Fajny pomysł z "ogródkiem" piwnym. Niektórym tak się spodobał, że nie zobaczyli ani jednego występu. ;) Przy wejściu na płytę ochrona była czujniejsza niż zwykle za to na niebieskie sektory nikt biletów nie sprawdzał i szło se tam dychnąć. Dobra, czas przejść do części właściwej:

TANK - pierwsza warta uwagi kapela (tak myślałem zanim zaczęli grać) od której planowałem zacząć udział w MH Fest. Z płyt ich muza kopie, a koncertowo niestety było biednie. Słabe brzmienie i nowy wokalista Doogie White wyglądający niczym farmer z Kentucky sprawili, że wyszedłem w połowie. Wokal gościa zupełnie mi nie pasuje do tej kapeli. Jakby grali w małym klubie z dobrym nagłośnieniem na pewno zabawa byłaby przednia, a tak szkoda było się męczyć. Lepiej odpalić w domu debiut niż słuchać tego zacnego bandu w takich warunkach.

VADER - "Peter z kolegami pokazali, że ani im głowie ustąpienie miejsca Behemothowi w roli czołowego rodzimego eksportera metalowych decybeli. Przyjęcie mieli tak imponujące, że pod tym względem przebił ich tylko Judas Priest." - napisał jakiś gość w relacji na Onet.pl. Ja tam widziałem coś innego. Oczywiście przyjęcie mieli bardzo dobre, ale bez przesady. Nie pierwszy raz widziałem jak grają w Spodku i wcale takiej rewelacji nie było. Brzmieniowo trochę lepiej od TANK, setlista oklepana do bólu plus na koniec 2 nieszczęsne covery zamiast czegoś np. z nowej płyty, której premiera była podczas festu i można było ją nabyć za jedyne 60 zł. Nic tylko brać dla całej rodzinki. I tak każdy już ją słyszał. Był to pierwszy koncert z nowym, zagranicznym garowym Jamesem, który liczy sobie 21 lat i swą grą nie zrobił na mnie wrażenia tym bardziej, że kilka razy upraszczał sobie niektóre zagrywki. Ale pewnie tani w utrzymaniu jest. Pająk też raz mi się naraził wdupiając solówkę do któregoś ze starszych numerów w najmniej dogodnym do tego momencie. VADER to dla mnie najważniejsza polska kapela, ale jak pisałem wcześniej - od "Necropolis" i tych wszystkich przetasowań maszyna wojenna przestała trybić.

EXODUS - najbardziej wyczekiwany przeze mnie koncert nie licząc gwiazdy wieczoru. Dopchałem się pod scenę i przygotowałem się na to, że prawdopodobnie też zbyt dobrze nie zabrzmią. Zaczęło się od "The Ballad of Leonard and Charles" i już po pierwszym riffie było wszystko jasne. Za cicho kurwa! Taki los wcześniejszych kapel, a jednak Morbidom jakoś się udało zabrzmieć. Nieważne. Mimo tego energia rozpierdalała wszystko i wszystkich. Niesamowicie kopią dupsko na żywo nawet jak nie do końca dobrze są nagłośnieni. Setlista mi pasowała ponieważ co by nie zagrali to i tak by rozjebało. Czy to numery z debiutu czy ostatniej płyty. Zawsze jest miazga, zajebiste riffy i doskonałe solówki. No i wall of death podczas Strike of the Beast musiało być! Nigdy nie miałem okazji brać w tym udziału więc bardzo chętnie stanąłem na przedzie jednego z dwóch frontów. Cała naprzód! Jak zaczynałem stałem mniej więcej naprzeciwko Lee Altusa a po wyhamowaniu mojej niemałej masy zatrzymałem się naprzeciwko Gary'ego Holta. :) Super koncert. Trzeba zaś ich zobaczyć w warunkach klubowych.

MORBID ANGEL - o dziwo zabrzmieli bardzo dobrze, więc jednak się dało. Gig równie dobry jak w Stodole w 2008 roku. Nadal brakuje Day Of Suffering. Z nowej płyty najlepiej wypadł I Am Morbid. Bardzo koncertowy numer. Existo Vulgore do wyciepania z setlisty i zamiast niego Too Extreme! lub Radikult i będzie super. Blades For Baal też by się sprawdziło. Tim godnie zastępuje Sandovala jednak ten drugi za garami robi większe wrażenie. Ogólnie bardzo dobry koncert. Pod koniec trza se było dychnąć na zicu, bo na Judasów musowo pod scenę i zaraz po "God Of Emptiness" trzeba było się ustawiać pod sceną.

JUDAS "One And Only Metal Gods" PRIEST - Wiedziałem, że będzie to jeden z koncertów życia, ale aż takiej perfekcji się nie spodziewałem. Widziałem PRIEST w oryginalnym składzie w Ostravie w 2008 roku i to też był jeden z koncertów życia, jednak ten przebił wszystko. Wtedy promowali "Nostradamus" a Halford mimo iż robił wielkie wrażenie nie był w takiej formie wokalnej jak w Spodku. Mimo 60 na karku w sobotę wyruchał uszy 10 tysiącom osób bez wazeliny. To było niesamowite. Kim przy Halfordzie jest jakiś Dickinson fałszujący w prawie każdym numerze? Kto to jest Adams? Ci goście nie istnieją przy Robie i brzmią jak amatorzy. Wszystko brzmiało IDEALNIE. Tak powinien BRZMIEĆ heavy metalowy koncert. Każde uderzenie w gary to była poezja, a wyraźny i mocny bas to też rzadkość. Setlista również piękna. Jakby jeszcze The Ripper zagrali... Nowy gitarowy też dał radę. Nie jest to poziom Downinga lecz jego partie odegrał wzorcowo. Z daleka nawet wygląda jak jego młodsza wersja. Niech tylko cały czas gra na V i będzie dobrze.
Wyjazd na Brutal Assault sobie darowałem i w sumie dobrze. Nie ma prawa tam być lepszego koncertu od JUDAS PRIEST. Najlepszy koncert tego roku, najlepszy koncert w Polsce od wielu lat i top 3 najlepszych koncertów jakie widziałem. Jak na dobre zakończą karierę to wtedy oficjalnie nastąpi koniec heavy metalu gdyż to ostatnia kapela w tym gatunku reprezentująca mistrzowski poziom.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Raagoon
weteran forumowych bitew
Posty: 1302
Rejestracja: 14-01-2005, 15:53

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 14:30

Block69 pisze:Jaki ostatni ever występ w Europie? Przecież oni dalej będą grać, w przyszłym roku nowa płyta a to tylko pożegnanie z długimi trasami koncertowymi.
My bad;) A więc ostatni ich występ w Europie, tej ostatniej długiej trasy koncertowej.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 14:53

Jeszcze wczoraj Węgry były :)
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 15:21

Block69 pisze:A co do koncertu to do teraz pięknie piszczy mi w uszach.
Kurwa, już myślałem że jestem sam. Mam nadzieję, że to nie permanentne, bo dostaję już kurwicy. I co dziwne, tylko w jednym uchu mi piszczy.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Mike Patton
zaczyna szaleć
Posty: 102
Rejestracja: 14-01-2008, 21:21
Lokalizacja: Zakopane

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 17:14

METAL HAMMER FESTIVAL, Katowice, Spodek (10.08.2011)

Dzień wcześniej byłem na Ozzym w Gdańsku wyjechałem o północy, a o 7 rano byłem w Warszawie. 2h przerwy i o 9 wyruszyliśmy do Katowic. Pod Spodkiem byłem ok. 15. Po 27h spędzonym w autobusach i nie przespaniu prawie dwóch nocy musiałem szybko wzmocnić mój organizm kilkoma piwami. :) Olałem inne zespoły i do Spodka wszedłem dopiero na Morbid Angel. Zagrali poprawny koncert tyle mogę na ich temat powiedzieć. A Judas Priest po prostu zmiażdżyli!!! Jeśli oni mają niby ostatnie tour to chciałbym, żeby każda kapela mogła się tak godnie żegnać. :) Rob mimo swoich 60 lat i 40 lat na scenie po prostu aż mnie dziw bierze, bo dalej daje radę wokalnie! Po prostu jakiś fenomen! Frekwencja w Spodku bardzo przyzwoita, A Judas Priest aż dwa razy wychodzili na bisy. Utwór "Painkiller" niszczy na żywo po prostu! A podczas "Hell Bent for Leather" Rob wjechał na swoim motorze, a potem bawił się z publicznością jak Freddie Mercury! Fajnie to polskiej publiczności wyszło. :) Także polecam klip do tego utworu!

Po koncercie udało mi się dorwać członków Tank, Morbid Angel i Judas Priest. :)

Morbid Angel - Chapel of Ghouls -


Metal Gods -

Painkiller -

Electric Eye -

Hell Bent for Leather -
Awatar użytkownika
Raagoon
weteran forumowych bitew
Posty: 1302
Rejestracja: 14-01-2005, 15:53

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 17:46

Block69 pisze:Jeszcze wczoraj Węgry były. :)
A więc ostatni ważny ich występ w Europie, tej ostatniej długiej trasy koncertowej. :)
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 19:25

Alsvartr pisze:
Block69 pisze:A co do koncertu to do teraz pięknie piszczy mi w uszach.
Kurwa, już myślałem że jestem sam. Mam nadzieję, że to nie permanentne, bo dostaję już kurwicy. I co dziwne, tylko w jednym uchu mi piszczy.
Pewnie stałeś bliżej jednego z głośników. Mi bardziej w prawym piszczy, bo stałem naprzeciwko Tiptona. Jak 2-3 dni po gigu piszczy to dobrze. Znaczy, że słuch jeszcze zdrowy.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 23:46

Ja znowu stałem bardziej z lewej strony i to właśnie lewe ucho mi doskwiera. Mam tylko nadzieję, że to nie to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szumy_uszne
Jak nie przejdzie do wtorku to trzeba się będzie do laryngologa wybrać.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

12-08-2011, 23:58

Ze względu na wielką liczbę koncertów w tym roku zainwestowałem w takie coś:
http://allegro.pl/stopery-zatyczki-do-u ... 47415.html

i bardzo sobie chwalę. Co prawda stopery nie są aż tak zajebiste, jak twierdzą w opisie (są 'tylko' bardzo dobre, chociaż przyznać muszę, że tłumią bardzo równomiernie), ale na tle 'aptekowych' różnica jest KOLOSALNA.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

13-08-2011, 00:08

ja juz jestem na to zdecydowany od dawna, biore zaraz po wypłacie. Tylko nie wiem czy już nie jest za późno. Ależ to piszczenie wkurwia...
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

13-08-2011, 09:59

Ja tak miałem po koncercie Ministry w Stodole. Piszczało mi przez 4 dni. Przestraszyłem się wtedy nie na żarty i od tej pory zawsze mam ze sobą zatyczki do uszu na wszelki wypadek. Swoją drogą, drugi raz na tak potężnie nagłośnionym koncercie nigdy nie byłem. Już w trakcie koncertu czułem po prostu fizyczny ból związany z natężeniem dźwięku.
Awatar użytkownika
martyrdoom
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

14-08-2011, 00:08

Zdążyłem wejść tak na serio dopiero na Exodus, no i się trochę rozczarowałem. Mam tak czasem, że nie przepadam za kapelą studyjnie, ale lubię na żywo (np. Napalm Death), więc pomyślałem, że może na żywo mi się Exodus spodoba. Niestety, jak dla mnie występ ze środy zasługiwał na podium w kategorii "boring thrash metal". Na plus Strike of the Beast i And then there were none, ale ogólnie słabe brzmienie, setlista w większości z płyt, których nie znam, Dukes, którego zbyt wielką sympatią nie darzę... No nic, może w mniejszym klubie ta kapela jest w stanie dać dobry koncert, ale w Spodku mnie po prostu wynudzili.

Morbid Angel zagrali mega zajebiście, zaobserwować można było nieprawdopobną przepaść jakościową pomiędzy poprzednikami, a MA. Może to kwestia miejsca, gdzie stałem, ale czasem ciężko było usłyszeć Treya. W każdym razie zapodali naprawdę zajebiste kawałki, począwszy od kultowego Immortal Rites, przez GENIALNE Fall From Grace, i dalej już słabo pamiętam kolejność, ale poleciały m.in. mega intensywny Rapture, Chapel of Ghouls (oczywiście było OOOOOoooo-OOOOOOuuuuu i solówka Treya), Where the Slime Live i Maze of Torment. Z nowych były Nevermore, I Am Morbid i Existo Vulgore, i muszę przyznać, że na żywo dość fajnie te kawałki wychodzą, choć takich stadionowych szlagierów to jednak się z tego nie da zrobić. Najjaśniejszymi punktami występu Morbidów były monumentalny God of Emptiness, wspomniane Fall From Grace i Angel of Disease, który było mi bardzo miło usłyszeć. Było chyba coś jeszcze, ale teraz nie mogę sobie przypomnieć. Ogółem - koncert równie zajebisty co ten w Stodole w 2008.

Judas Priest - to było dotknięcie Absolutu, esencji heavy metalu. Cudowny koncert, bardzo dobrze nagłośniony, do tego Halford w wyśmienitej formie wokalnej, a nowy gitarzysta wygląda jak młody Downing i gra ok. Gdy poleciały pierwsze takty Rapid Fire, wiadomo było, że będzie ostro, że sen się spełni. Set bardzo przekrojowy i myślę, że bardzo dobry i nie ma co narzekać, że wolałbym to zamiast tamtego. Dalej leciały same killery, oprawione w świetne efekty typu światła, dymy i ognie, oraz chóralne śpiewy publiczności. Były m.in. Metal Gods, Judas Rising, The Sentinel, z mojego ulubionego Sin After Sin poleciały Starbreaker oraz Diamonds and Rust z akustycznym wstępem, był jakiś kawałek z Nostradamusa, było oczywiście Breaking the Law, świetnie zagrane Beyond the Realms of Death, Nightcrawler, masakrujący Painkiller, Hell Bent For Leather, You've Got Another Thing Coming, bardzo dobry Victim of Changes, Heading to the Highway, Green Manalishi, Turbo Lover, Living After Midnight i chyba jeszcze inne hity, ale szczerze powiedziawszy, to chyba przez kilka najbliższych lat będzie mi się śniło wielkie cyber-oko wpatrujące się we mnie przy dźwiękach Electric Eye. Kurwa, ależ to było niesamowite usłyszeć to na żywo. Rewelacyjny koncert, jeden z najlepszych, jakie w życiu widziałem, poziom nieosiągalny chyba dla nikogo innego. Dziś słuchałem kilka razy pod rząd "Here Comes the Tears", jak pomyślałem, że nie wiadomo, czy jeszcze kiedyś ich zobaczę na żywo ;) Bez dwóch zdań - Judas Priest to prawdziwi Bogowie Metalu, hail!
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

14-08-2011, 00:21

martyrdoom pisze:Morbid Angel zagrali mega zajebiście, zaobserwować można było nieprawdopodobną przepaść jakościową pomiędzy poprzednikami, a MA.
Morbid Angel rzeczywiscie wypadl rewelacyjnie, ale ja nie widzialem ani nie slyszalem przepasci o ktorej napisales. Prawda, ze Exodus byl kiepsko naglosniony, a setlista nie byla setlista marzen, ale zaangazowaniem na scenie na pewno przebili Morbid Angel. Exodus to wzor tego co zespol grajacy metal powinien dawac z siebie na koncercie.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
martyrdoom
postuje jak opętany!
Posty: 504
Rejestracja: 18-09-2010, 22:36
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

14-08-2011, 12:15

Może tak, ale ja Exodus słucham raz na ruski rok, z kolei Morbid Angel to dla mnie jedna z najważniejszych kapel w ogóle, więc pewnie sam sobie trochę idealizuję występ jednych w porównaniu do drugich. Oczywiście, widać było zaangażowanie kapeli, nie neguję tego, ale co poradzę, skoro sam frontman Dukes mnie po prostu irytuje? No nic, dam im może jeszcze szansę w klubie, jeśli będzie okazja.
Awatar użytkownika
Oracle
weteran forumowych bitew
Posty: 1463
Rejestracja: 06-06-2011, 13:54

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

14-08-2011, 17:39

Alsvartr pisze:
witchfinder pisze: lekko niewydażony konferansjer (kto to w ogóle był?),
Nie wiem, ale ktoś go powinien był zastrzelić...
To był kurwa DJ JERRY czy jakoś tak, prowadził dawniej jakiś metalowy program na jakiejś niszowej stacyjce w kablówce. Palant i tyle, potem już nie zapowiadał jak kilka kurew poleciało w jego stronę.

A ja jestem rozczarowany koncertem TANK, beznadziejny dobór utworów, nie zagrali nic z debiutu.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5248
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Judas Priest 10.08.2011 Spodek Katowice

15-08-2011, 09:57

Teraz prowadzi w Antyradio program rzeźnia anselmo, trochę rzeźni puszcza

http://www.antyradio.pl/Programy/Pasmo-Wspolne/Rzeznia
ODPOWIEDZ