LULU - LULU [2011]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:29

Az sie dziwie, ze nikt w tym temacie nie napisal o tym, jak Metallica kradla chociazby od Exodus.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
PureHate
weteran forumowych bitew
Posty: 1450
Rejestracja: 14-05-2011, 15:03

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:30

nicram pisze:PureHate, chyba Ci się pomyliły koncerty w Łodzi (2011) z warszawskim na Bemowie (2010) :-) W Łodzi Metallica nie grała! :-D
Dokładnie mój błąd i oczywiście chodziło mi o Bemowo :).
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:32

Deathless King pisze:Az sie dziwie, ze nikt w tym temacie nie napisal o tym, jak Metallica kradla chociazby od Exodus.
Nawet gitarzystę im ukradli, złodzieje jebani!
I AM MORBID
Maria Konopnicka

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:33

nicram pisze:PureHate, chyba Ci się pomyliły koncerty w Łodzi (2011) z warszawskim na Bemowie (2010) :-) W Łodzi Metallica nie grała! :-D
no właśnie - ja o tym w Łodzi pisałem :) Na Bemowie Metallica>Slayer>Megadeth> lub = Anthrax :)
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:34

my wszyscy o łódzkim koncercie pisaliśmy :-) a moje odczucia na Bemowie są takie: Slayer>Megadeth>>>Metallica>>>>>>>>Behemoth>>>>>>>>>>>>>>Anthrax
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:36

Slayer>Anthrax>>Metallica (Megadeth nie widzialem)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:37

PureHate pisze: No i nie da się ukryć,że Metallica wypadła najsłabiej.Moim zdaniem ich występy na żywo są schematyczne.Mam wrażenie,że grają na odpierdol (Hetfield śpiewa jak chce i kiedy chce bo po części śpiewa publiczność a Ulrich na tle Lombardo czy Drovera wypada słabo.
Metallica wypadła najlepiej w tych nierównych warunkach podczas Sonisphere. Akustycy wykręcili im lepsze brzmienie i zagrali po zachodzie słońca. Ale występ Megadeth był wielką porażką rudego, nie śpiewał tylko bełkotał pod nosem.
I AM MORBID
Maria Konopnicka

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:42

nicram pisze:Behemoth>>>>>>>>>>>>>>Anthrax
Błagam... :)))
Powiem jeszcze, że jeśli można ocenić koncert po dvd, to oglądając występ Wielkiej Czwórki powiedziałbym:
Metallica > Megadeth > Anthrax > lub = Slayer. Magiczny ten koncert Megadeth w deszczu był, Anthrax bardzo żywiołowy, świetny, Slayer repertuarowo się bronił, ale kilka razy zdarzyło mi się ukradkiem ziewnąć w pilota. :)
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 18:46

Wiesz, jak oglądałem i słuchałem tego pajaca Belladonne, to nie wiedziałem czy widzę jakiś kabaret czy zespół thrash metalowy. A to co zrobił przy Heaven i Hell w hołdzie dla Ronniego to brak mi kurwa słów :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:04

A co robil?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:07

profanował tę cudowną pieśń swoim skomleniem :-D
all the monsters will break your heart
PureHate
weteran forumowych bitew
Posty: 1450
Rejestracja: 14-05-2011, 15:03

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:11

nicram pisze:Wiesz, jak oglądałem i słuchałem tego pajaca Belladonne, to nie wiedziałem czy widzę jakiś kabaret czy zespół thrash metalowy. A to co zrobił przy Heaven i Hell w hołdzie dla Ronniego to brak mi kurwa słów :-)
W ogóle występ Anthrax był irytujący i ten koleś z tymi popierdolonymi minami na basie.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:20

est pisze:No, i zróbcie jakiś streszczenie bo nie mam czasu na czytanie tych wszystkich pierdół.
Metallica i Slayer rządzili totalnie w latach 80tych. Zdefiniowali thrash metal i nagrali absolutnie najlepsze płyty w tym gatunku.
Kilku próbowało ich gonić i powstało KILKA płyt co najmniej bardzo dobrych.
Dzisiaj mówi się, że Overkill to ta sama liga co wyżej wymienione kapele, co jest wręcz kosmicznym nieporozumieniem, takie tam drobne przekomarzanki z prawdziwymi metalistami rajtuzami, którzy znienawidzili Metallikę jak ta im wyskoczyła z telewizora i nasrała na głowy. ;DDDD
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:23

<lubię to>
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4071
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:25

Riven pisze:
nicram pisze:Megadeth zagrał fenomenalnie, cały czas machałem łepetyną przed sceną, a wraz ze mną praktycznie wszyscy tam obecni. Na drugi dzień nie miałem siły się ruszać. Z mojej perspektywy Megadeth miał znacznie lepsze przyjęcie niż Slayer i oczywiście nie muszę Ci mówić, kto kogo zmiótł? :-P choć oczywiście Slayer zagrał zaskakująco dobrze z Patem w składzie, no ale...:-P
To jest Twoja opinia jako maniaka Megadeth i osoby, ktora (z tego co pamietam), nie lubi Slayer ;).
Dla mnie roznica byla kolosalna, zreszta zagrali najpotezniejszy koncert z 3 ktore widzialem
A to jest Twoja opinia jako maniaka Slayer. ;)
Mort pisze:Metallica wypadła najlepiej w tych nierównych warunkach podczas Sonisphere. Akustycy wykręcili im lepsze brzmienie i zagrali po zachodzie słońca. Ale występ Megadeth był wielką porażką rudego, nie śpiewał tylko bełkotał pod nosem.
Jak się stało 1,5 km od sceny to możliwe, że nic nie słyszałeś. Byłem pod sceną i brzmienie było idealne, choć czasem, jak to bywa na koncertach tzw. open air coś się gubi. Co do samego koncertu Metalliki - ja naprawdę chciałem sobie poszaleć i nawet na samym początku gdy zagrali jakieś "Creeping Death" i inne stare pierdoły to wpadłem w chwilowy amok, ale po około 15 minutach musiałem opuścić ich przedstawienie, bo zaczęli grać niemożebną kupę i fajerwerki nic na to nie pomogły.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:26

pomogli zdefiniowac thrash metal, ale nie nagrali najlepszych plyt w gatunku

FAKT.
this is a land of wolves now
Maria Konopnicka

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:43

PureHate pisze:
nicram pisze:Wiesz, jak oglądałem i słuchałem tego pajaca Belladonne, to nie wiedziałem czy widzę jakiś kabaret czy zespół thrash metalowy. A to co zrobił przy Heaven i Hell w hołdzie dla Ronniego to brak mi kurwa słów :-)
W ogóle występ Anthrax był irytujący i ten koleś z tymi popierdolonymi minami na basie.
Nie jestem wielkim fanem Anthrax, ale nie wiem jak mógł się ten występ nie podobać. :) Był zajebisty! :)
[V] pisze:takie tam drobne przekomarzanki
Rzekłbym nawet, takie tam drone przekomarzanki. :)
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 19:51

[V] pisze:
est pisze:No, i zróbcie jakiś streszczenie bo nie mam czasu na czytanie tych wszystkich pierdół.
Metallica i Slayer rządzili totalnie w latach 80tych. Zdefiniowali thrash metal i nagrali absolutnie najlepsze płyty w tym gatunku.
Kilku próbowało ich gonić i powstało KILKA płyt co najmniej bardzo dobrych.
Dzisiaj mówi się, że Overkill to ta sama liga co wyżej wymienione kapele, co jest wręcz kosmicznym nieporozumieniem, takie tam drobne przekomarzanki z prawdziwymi metalistami rajtuzami, którzy znienawidzili Metallikę jak ta im wyskoczyła z telewizora i nasrała na głowy. ;DDDD
Aaaaa, the same old story with the same old dance, jakby to Gary M. zaśpiewał.
Maria Konopnicka

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 20:01

Rattlehead pisze:Ja naprawdę chciałem sobie poszaleć i nawet na samym początku gdy zagrali jakieś "Creeping Death" i inne stare pierdoły to wpadłem w chwilowy amok, ale po około 15 minutach musiałem opuścić ich przedstawienie, bo zaczęli grać niemożebną kupę i fajerwerki nic na to nie pomogły.
Taaak, szczególnie jak zagrali na koniec "Hit The Lights" i "Seek & Destroy"! Przecież chociażby te dwa utwory miały więcej energii niż całe koncerty Megadeth, Slayer i Anthrax. :) Megadeth mi się podobał ze względu na repertuar, zresztą ja naprawdę bardzo lubię tę kapelę - na pewno bardziej niż Anthrax i kto wie, czy nie bardziej niż Metallica.
Uczciwie jednak trzeba stwierdzić, że tego dnia Metallica zagrała najlepiej. To po prostu był ich show - najlepszy czas, najdłuższy koncert, najlepsze nagłośnienie, najlepsza oprawa sceniczna. Kto wie, gdyby to Megadeth był główną gwiazdą i mogli wystąpić w takich warunkach to byłoby inaczej. Nie ma jednak co gdybać. Było jak było - Metallica nr 1.
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4071
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: LULU - LULU [2011]

24-10-2011, 20:06

Sam początek i koniec nie wystarczy żeby koncert był udany, ale rozumiem jak wystarczą Ci jakieś fajerwerki, wystrzały, sztuczne ognie, dobry zły i brzydki na cmentarzu, jest okej. Na "Hit the lights" pomachałem tylko banią na stoliku pod namiotem z Carlsbergiem w dłoni.
support music, not rumors
ODPOWIEDZ