BLAZE OF PERDITION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: BLAZE OF PERDITION
ja nie rozpatruje tego w kontekscie zadnego konkretnego zespolu (a wiec nawet BoP w tej chwili), po prostu zgadzam sie z ogolna diagnoza. fajnie jak kapela prezentuje jakies jasno okreslone poglady, ktore zajmuja wazne miejsce w ich tworczosci, ale te poglady musza byc ciekawe i sensowne - a to zdaje sie rzadkosc
this is a land of wolves now
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BLAZE OF PERDITION
Ogólna diagnoza ok, ale reszta zależy, czy rozmawiamy o r'n'r, metalu ogólnie, czy black metalu ;).
Ależ poglądy nic nie muszą ;). Boję się pytać, ale chyba się zgodzisz, że dopasowywanie poglądów do publiczności to już cyrk? Jeśli im to prywatnie działa, to ich sprawa. Jeśli ktoś uważa to za fanklub Harry'ego Pottera, też dobrze.
Ależ poglądy nic nie muszą ;). Boję się pytać, ale chyba się zgodzisz, że dopasowywanie poglądów do publiczności to już cyrk? Jeśli im to prywatnie działa, to ich sprawa. Jeśli ktoś uważa to za fanklub Harry'ego Pottera, też dobrze.
Ostatnio zmieniony 09-11-2011, 19:45 przez beastov23, łącznie zmieniany 1 raz.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: BLAZE OF PERDITION
co do black metalu, to - moze to jest tylko moje prywatne skrzywienie - ta muzyka kojarzy mi sie przede wszystkim z buntem i nieporzadkiem. dlatego kapele o bardzo scisle uporzadkowanym swiatopogladzie troche mi pod tym wzgledem nie pasuja ;) wiecej black metalu widze w tekstach Mayhem niz np. w zadeklarowanym ideologicznie Reinkaos (nie oceniam tutaj jakosci tekstow z tej plyty)
this is a land of wolves now
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BLAZE OF PERDITION
Oczywiste, że to Twoje prywatne skrzywienie, bo to kwestia Twego odbioru ;) Każdy zespół jest elementem większej układanki, zwanej dla uproszczenia muzyką black metal. Mayhem i Dissection po prostu mają inny sposób działania. Mierzenie ilości ognia w gromnicy jest raczej nic nie wnoszącym zajęciem.
Znowu kwestia personalnej optyki odnośnie wprowadzania umysłu w stan zatracenia - spontaniczność i żywiołowość vs systematyczne dopracowywanie każdego elementu.
Znowu kwestia personalnej optyki odnośnie wprowadzania umysłu w stan zatracenia - spontaniczność i żywiołowość vs systematyczne dopracowywanie każdego elementu.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: BLAZE OF PERDITION
ja mysle, ze nie ma zadnej ukladanki, i tu sie roznimy :) ale spoko, rozumiem Twoj punkt widzenia.
this is a land of wolves now
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1518
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: BLAZE OF PERDITION
Wygodniej mi będzie :) Taki nick mam na allegro, ebay, itd.Morph pisze:Wishman, nie wygłupiaj się, po co nick zmieniasz.
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: BLAZE OF PERDITION
Zadałem Ci pytanie przy okazji wypowiedzi w innym temacie, bo akurat uważam, że tu się mylisz - Dissection nie zapoczątkował, tylko wstrzelił się w gotowy grunt, który istniał już od jakiegoś czasu. A reszta mnie wali - nie podoba się, to nie słuchać :)Lykantrop pisze:Powyższa wypowiedź o "REINKAOS" dotyczyła trendu, który wywołała wśród młodzieży, a nie zawartości tego krążka.
'Come the Blessed Madness'
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: BLAZE OF PERDITION
Ja z kolei przyjmuję, że to JA jestem dla muzyki, a nie muzyka jest DLA MNIE. I myślę, że ta podstawowa kwestia nas różni i nie ma sensu dalej drzeć kotów. Jeśli ktoś z góry zakłada, że jego wypowiedzi są wpasowane w jakąś ustaloną formę, a treści mają balansować na granicy groteski, czarnego humoru i bluźnierstwa vide Anima Damnata - to ok. Natomiast, jeśli ktoś wymaga od potencjalnego odbiorcy "uwagi" i nie odbierania jego "tfurczości" jako teatrzyku (z pajacami, na dodatek) to bierze na siebie sporą odpowiedzialność - tym bardziej, że czytając wywiad na metal.pl z BoP tej atmosfery jakoś nie da się poczuć. Inaczej - nie czuję w tym PASJI, która była u pierwowzorów tej stylistyki. To tak w skrócie.beastov23 pisze:Kwestia optyki. Mnie osobiście nie bawi hipis, który ze sceny myśli, że jest synem Adolfa H.
Tak samo Mozart i Haydn nie byli pierwszymi klasykami, ale przyjmuje się, że to właśnie klasycyzm wiedeński dał asumpt do powstania nowej epoki w dziejach muzyki poważnej. "Reinkaos" nawet jeśli nie był prekursorem, to na pewno był prowodyrem ku temu o czym wspomniałem.COFFIN pisze:Zadałem Ci pytanie przy okazji wypowiedzi w innym temacie, bo akurat uważam, że tu się mylisz - Dissection nie zapoczątkował, tylko wstrzelił się w gotowy grunt, który istniał już od jakiegoś czasu. A reszta mnie wali - nie podoba się, to nie słuchać :)Lykantrop pisze:Powyższa wypowiedź o "REINKAOS" dotyczyła trendu, który wywołała wśród młodzieży, a nie zawartości tego krążka.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: BLAZE OF PERDITION
datja se po razie
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BLAZE OF PERDITION
Hm... że jak?Lykantrop pisze:Ja z kolei przyjmuję, że to JA jestem dla muzyki, a nie muzyka jest DLA MNIE.
Rzeczywiście, zbyt odmiennie postrzegamy rzeczywistość. Czemu zakładasz, że ktoś cokolwiek wymaga? Twórca nie ma prawa wymagać, by każdy dogłębnie zapoznał się z jego twórczością. Może po cichu mieć nadzieję, że ktoś słuchając jego muzyki, przeczyta teksty, przeglądnie ilustracje, przemyśli tropy. Na Twoim przykładzie widać, ze szczególnie przy takiej tematyce, ciężko oczekiwać jednego właściwego odbioru.Lykantrop pisze:Jeśli ktoś z góry zakłada, że jego wypowiedzi są wpasowane w jakąś ustaloną formę, a treści mają balansować na granicy groteski, czarnego humoru i bluźnierstwa vide Anima Damnata - to ok. Natomiast, jeśli ktoś wymaga od potencjalnego odbiorcy "uwagi" i nie odbierania jego "tfurczości" jako teatrzyku (z pajacami, na dodatek) to bierze na siebie sporą odpowiedzialność - tym bardziej, że czytając wywiad na metal.pl z BoP tej atmosfery jakoś nie da się poczuć. Inaczej - nie czuję w tym PASJI, która była u pierwowzorów tej stylistyki. To tak w skrócie.
Mam sporo do zarzucenia Blaze of Perdition, ale na pewno nie odmówię tym ludziom Pasji. Istotnie, nie jest ona tak pierwotna i zaraźliwa jak u pionierów. Biorę jednak pod uwagę, że w przypadku kilku osób z zespołu, muzyka wzięła się z zainteresowań, nie odwrotnie.
Liczę się też z sytuacją, że istnieją artyści (mówię ogólnie), których twórczość jest intrygującą mieszanką pozornie przeciwstawnych tropów, naładowana znaczeniami, odwołaniami, a i tak ktoś powie "e tam, pedał". Liczę się też z sytuacją, że istnieją zespoły, które grają dla poklasku, a ich fani interpretują ich jako "Emisariuszy Szatana".
Co do wywiadów - wiele zależy od pytającego. Jakby nie patrzeć, cokolwiek ktoś nie powie, zawsze znajdzie się osoba, która słysząc A, odbiera to jako Z. Praktycznie większość szanowanych zespołów ma co najmniej jeden wywiad, gdzie odpowiedzi to kabaret. Młodzieńczy fanatyzm, głupota, brak dystansu, siedzenie ze słownikiem - różne środki, efekt ten sam, ale tak już jest.
To tak w skrócie.
Porównanie do Eryka, to jak stwierdzenie, że Behemoth i Blasphemy, to hałas i darcie pyska.Duvelor pisze:Grali ostatnio w Szczecinie z PANDEMONIUM. Ponoć było wesoło. A najlepsze, że mój koleś w rozmowie z jednym z wokalistów powołał się na "teatralne gesty" na scenie, na co ów śpiewak stwierdził, że "w teatrze to grają klauny"... Czyli BoP na scenie, to tak na poważnie? Druga sprawa - wydawało mi się, że w teatrze to grają aktorzy / artyści, a klauni to w cyrku robią... i się malują.Lykantrop pisze:Nawet na cumcertach jeden z wokalistów odpierdala swoiste "być jak Eryk".
*
Jak w maglu :). "ponoć"? "mój koleś"? interpretacja jak zwykle zależy, czy chcemy komuś dociąć, czy jednak mamy jego plakat nad łóżkiem.
Znowu złapałem się na tym, że zbyt wiele oczekuję od rozmówcy.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
- Atreju
- postuje jak opętany!
- Posty: 529
- Rejestracja: 22-04-2006, 09:37
- Lokalizacja: Grajewo
Re: BLAZE OF PERDITION
Wczoraj zachciało mi się naskrobać parę słów: KLIK
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6558
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: BLAZE OF PERDITION
Atreju pisze:Wczoraj zachciało mi się naskrobać parę słów: KLIK
Wręcz przeciwnie, chociaż nie robię z tego jakiegoś wielkiego zarzutu.„The Hierophant” to trudna w odbiorze płyta
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: BLAZE OF PERDITION
Kto "czekał jak na zbawienie"? Wielkie słowa, zero treści.Atreju pisze:Wczoraj zachciało mi się naskrobać parę słów: KLIK
Lefthandpathyoga
- HobGoblin
- zaczyna szaleć
- Posty: 233
- Rejestracja: 13-11-2011, 17:56
- Lokalizacja: Chmurokukułczyn
Re: BLAZE OF PERDITION
Dla mnie to bezpłciowe. Graja ani źle, ani dobrze. Wtórne do bólu, było juz tyle razy, że słuchać hadko. Religijny BM chyba nie jest domeną Polaków. Jeśli mają grać taką muzykę, to lepiej, żeby zostali przy starym, dobrym NSBM w rodzaju Dark Fury, Ohtar, czy Selbstmord, bo taki black metal Polakom chyba wychodzi najlepiej. Co nie zmiania faktu, że żałuję, że z braku floty nie mogłem być na koncercie, który u mnie zagrali :
Ceterum censeo Mosquam delendam esse.
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1518
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: BLAZE OF PERDITION
Widziałeś, gdzieś bym wspomniał Eryka (kimkolwiek by był, ale mniemam, że chodzi Ci o frontmana WATAIN?beastov23 pisze:Porównanie do Eryka, to jak stwierdzenie, że Behemoth i Blasphemy, to hałas i darcie pyska.Duvelor pisze:Grali ostatnio w Szczecinie z PANDEMONIUM. Ponoć było wesoło. A najlepsze, że mój koleś w rozmowie z jednym z wokalistów powołał się na "teatralne gesty" na scenie, na co ów śpiewak stwierdził, że "w teatrze to grają klauny"... Czyli BoP na scenie, to tak na poważnie? Druga sprawa - wydawało mi się, że w teatrze to grają aktorzy / artyści, a klauni to w cyrku robią... i się malują.Lykantrop pisze:Nawet na cumcertach jeden z wokalistów odpierdala swoiste "być jak Eryk".
*
Jak w maglu :). "ponoć"? "mój koleś"? interpretacja jak zwykle zależy, czy chcemy komuś dociąć, czy jednak mamy jego plakat nad łóżkiem.
Znowu złapałem się na tym, że zbyt wiele oczekuję od rozmówcy.
Po drugie, nie "ponoć", ale "na pewno". Cała ta scena jest tak anti-human, że ciężko jej zauważyć iż dała się wciągnąć w koncerty, czyli spektakle, jakby nie było, dla ludzi.
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: BLAZE OF PERDITION
Dla mnie nowa plyta bop jest bardzo dobra, ale sa rozne opinie gdzies wyzej w swoim webzinie pisales ze nowa plyta DJERV jest bardzo dobra (9/10), a to szmira jakich malo. :DAtreju pisze:Wczoraj zachciało mi się naskrobać parę słów: KLIK
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
-
- w mackach Zła
- Posty: 817
- Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BLAZE OF PERDITION
Już abstrahując od tej recenzji, po cholerę wrzucać na webzine recenzję "Ride The Lightning"?
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: BLAZE OF PERDITION
Anti-human entertainment ;)Duvelor pisze: Cała ta scena jest tak anti-human, że ciężko jej zauważyć iż dała się wciągnąć w koncerty, czyli spektakle, jakby nie było, dla ludzi.
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: BLAZE OF PERDITION
Widziałeś może cały zacytowany wątek? Czy patrzysz tylko za swoim pseudonimem? Być może to Erik z Immortal. Mniemam, że czytanie kilku postów wstecz przerasta.Duvelor pisze:Widziałeś, gdzieś bym wspomniał Eryka (kimkolwiek by był, ale mniemam, że chodzi Ci o frontmana WATAIN?
Po drugie, nie "ponoć", ale "na pewno". Cała ta scena jest tak anti-human, że ciężko jej zauważyć iż dała się wciągnąć w koncerty, czyli spektakle, jakby nie było, dla ludzi.
Masz rację. "Na pewno" trochę dziwnie wygląda np. Infernal War, który ciągle gra koncerty dla podludzi.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3