LULU - LULU [2011]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: LULU - LULU [2011]

04-12-2011, 11:57

Xapapote pisze:po tym jak Lars i ska przemyli uszy i zobaczyli że postawili kloca to się odżegnują i wycofują rakiem.
Powaznie? Sa jakies linki do tego kabaretu?
Awatar użytkownika
Wasyl
weteran forumowych bitew
Posty: 1326
Rejestracja: 09-03-2007, 13:44

Re: LULU - LULU [2011]

04-12-2011, 12:34

A tam. Fajny kawałek i fajny klip. I "wokale" Lou w tym utworze są świetne. Czego oczekiwaliście po tym klipie, że Lou będzie leciał na jakiejś planecie do gwiazdy? :) Chociaż ujęcia Larsa mi też nie pasują.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: LULU - LULU [2011]

04-12-2011, 12:37

0ms pisze:
Xapapote pisze:po tym jak Lars i ska przemyli uszy i zobaczyli że postawili kloca to się odżegnują i wycofują rakiem.
Powaznie? Sa jakies linki do tego kabaretu?
W wywiadach mówili, że to nie jest Metallica, że to tylko projekt. Wszystko po tym jak ten album został rozjechany przez krytykę i fanów.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: LULU - LULU [2011]

04-12-2011, 13:10

To jeszcze nie jest az tak zle. Myslalem, ze wprost przyznali, ze to wpadka
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: LULU - LULU [2011]

04-12-2011, 13:53

Na tyle bezczelni nie są, ale jednak między wierszami czuć, że chcą to jajo wepchnąć Lou w całości. :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 13:37

Xapapote pisze:
0ms pisze:
Xapapote pisze:po tym jak Lars i ska przemyli uszy i zobaczyli że postawili kloca to się odżegnują i wycofują rakiem.
Powaznie? Sa jakies linki do tego kabaretu?
W wywiadach mówili, że to nie jest Metallica, że to tylko projekt. Wszystko po tym jak ten album został rozjechany przez krytykę i fanów.
Owszem, mówili tak w wywiadach, jednak nie po fali krytyki tylko już na jakiś czas przed ukazaniem się płyty. Od samego początku utrzymywali, że to nie jest płyta Metalliki, tylko projekt. Nie trafiłeś zatem.
Co do płyty, to wytrzymałem gdzieś do połowy trzeciego kawałka. Jeśli cała reszta jest taka sama, to to rzeczywiście jest najgorsza rzecz w ogóle.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3521
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 13:46

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 13:57

Xapapote pisze:Ten bend stracił IMO wiarygodność nie przez wolty i "eksperymenty" wątpliwej jakości, bo to wiele zacnych kapel przechodzi. Oni się pogrążają przez swoją asekuranckość. Nie potrafią rzucić się na głęboką wodę eksperymentu.
A "Lulu" to nie jest rzucenie się na głęboką wodę eksperymentu? Że niezbyt się ten eksperyment udał, to inna sprawa, ale z odcinaniem kuponów to raczej nic wspólnego nie ma.
Xapapote pisze:Zrobili swoją rewolucję, byli przez jakiś czas w awangardzie, dali inspirację tysiącom kapel, ale teraz przypominają Salvadora Dali z ostatnich lat życia. stetryczałego piernika, odcinającego kupony od szalonej twórczości młodych lat.
To jest naturalna kolej rzeczy. Zrobili swoje, nagrali kilka niesamowitych płyt, a później się pogubili. Nie ma w tym nic strasznego, większość wybitnych kapel kończy w ten sposób. Ci najlepsi często upadają najniżej. Lepiej skupić się na starych płytach niż ubolewać nad ich obecną kondycją, nic nie trwa wiecznie.
Akurat opiniami z Global Domination specjalnie bym się nie sugerował. ;)
nan
postuje jak opętany!
Posty: 475
Rejestracja: 29-06-2002, 15:04

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 14:43

Xapapote pisze:w wywiadach mówili, że to nie jest Metallica, że to tylko projekt. wszystko po tym jak ten album został rozjechany przez krytykę i fanów.
To akurat mówili jeszcze przed premierą i falą recenzji.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4626
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 16:10

Ciekawy artykuł o tym, jak kryzys w Europie może mieć wpływ na trasę koncertową Metalliki zamieściła witryna The Wall Street Journal. Cliff Burnstein, menadżer zespołu twierdzi, że przyszłoroczny "European Summer Vacation" organizowany jest zamiast pełnoprawnej trasy koncertowej, jaka miała mieć miejsce w roku 2013, a która stoi pod dużym znakiem zapytania. Upadek Euro może przynieść problemy 17 krajom, z których organizatorami rozmawia Q Prime (artykuł porusza również Red Hot Chili Peppers, którymi również zarządza Q Prime). Dlatego już teraz Burnstein musi zadecydować, w jakiej walucie chce, aby opłacona była Metallica.

Burnstein: “Wiesz, nie jestem ekonomistą, ale stopień mam, a to pomaga. Musisz zapytać sam siebie, kiedy jest najlepszy czas na zrobienie czegoś, gdzie i kiedyś? Nikt nie zamierza na wymianie walut zrobić kasy, ale nie można też na niej przegrać. W ciągu najbliższych kilku lat dolar będzie mocniejszy, a euro słabsze. A jeśli tak będzie, to wolę podjąć wyzwanie i zagrać więcej koncertów teraz bo to będzie dla nas bardziej zyskowne. Mają tam bardzo nisko poziomowe pojęcia o tym co ile kosztuje [przejazdy, samoloty, hotele, jedzenie] a co tylko potwierdza mnie, że z powodu różnic kursowych ceny w Europie są coraz wyższe, co nie jest komfortową sytuacją. [Red Hot chcieli grać w Ameryce Południowej, udało się, ale gdy chcieli grać w Afryce to nie zgodziłem się] niektórzy tam byli, graliśmy tam w 2000, 2003 i 2007 i nie wydaje mi się, że powinniśmy wracać. Każdemu pokazuję kalendarz i to jak przyszły rok będzie wyglądał. Musimy ważne wydarzenia z życia dzieci uwzględnić, takie jak pierwszy dzień w szkole, Halloween, spotkania z nauczycielami, wakacje, rozdania dyplomów. To skomplikowane. Jesteśmy produktem eksportowym USA takim samym jak Coca Cola, szukamy najlepszych rynków, [również w Australii]. Obecnie na mojej liście jest Indonezja.”

Bill Zysbla (RZO Productions): „Najlepszy dla rock ‘n’ rolla jest słaby dolar.

Pazerne swinie
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 16:14

Cliff Burnstein
lol
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4626
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 16:28

żydowski basista
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 20:33

ultravox pisze:
Xapapote pisze:Ten bend stracił IMO wiarygodność nie przez wolty i "eksperymenty" wątpliwej jakości, bo to wiele zacnych kapel przechodzi. Oni się pogrążają przez swoją asekuranckość. Nie potrafią rzucić się na głęboką wodę eksperymentu.
A "Lulu" to nie jest rzucenie się na głęboką wodę eksperymentu? Że niezbyt się ten eksperyment udał, to inna sprawa, ale z odcinaniem kuponów to raczej nic wspólnego nie ma.
Nie jest, bo nie ma tu nic co byłoby świeże, odkrywcze, wstrząsające. Taki Morbid Angel też nie wstrząsnął muzyką, ale zafundował nowy "wsad jakościowy" do swojego wizerunku. Metallica zanudziła. Te same riffy, ten sam kartofel, te same kowbojskie zaśpiewy i tylko starcze melodeklamacje Lou są tu czymś nowym. Miał być eksperyment wyszedł ekskrement.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4626
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 21:39

Lol, hahah, przecież nowy Morbid to mierna kopia Mansona i Rammstein, a ich wizerunek też nowy nie jest. Teraz wyglądają jak necrogeje.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: LULU - LULU [2011]

05-12-2011, 21:43

ale to zawsze coś nowego w ich stylistyce
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4626
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: LULU - LULU [2011]

06-12-2011, 00:23

no niby tak
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: LULU - LULU [2011]

06-12-2011, 08:39

Xapapote pisze:Nie jest, bo nie ma tu nic co byłoby świeże, odkrywcze, wstrząsające. Taki Morbid Angel też nie wstrząsnął muzyką, ale zafundował nowy "wsad jakościowy" do swojego wizerunku. Metallica zanudziła. Te same riffy, ten sam kartofel, te same kowbojskie zaśpiewy i tylko starcze melodeklamacje Lou są tu czymś nowym. Miał być eksperyment wyszedł ekskrement.
Tylko "starcze melodeklamacje"? Przecież na nich to wszystko bazuje. Naprawdę uważasz, że "Lulu" nie jest tak odważnym eksperymentem jak "Illud Divinum Insanus"? Chyba tylko w tym względzie, że jest projektem na boku, a nie regularnym albumem jak w przypadku Morbid Angel, ale pod względem muzycznym jest to w całości próba zrobienia czegoś nowego, podczas gdy na "Illud..." połowa płyty to mniej lub bardziej klasyczny death metal.
Osobną sprawą jest to, że "Illud... " broni się dużo lepiej (choć też nie jest eksperymentem do końca udanym).
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: LULU - LULU [2011]

06-12-2011, 09:55

1. tak, tylko
2. nie jest
3. oprócz Newsteda żaden z muzyków Metallica nie wykazał się jakąś szczególną (o ile jakąkolwiek) kreatywnością poza macierzystą formacją. można to sobie tłumaczyć oddaniem tylko jednemu bendowi, a można brakiem muzycznej wyobraźni. to właśnie zaowocowało, że ten skok w bok wyszedł jak wyszedł. zdecydowanie nie był to skok w otchłań. to raczej pływanie po trochę głębszej wodzie, ale cały czas z bezpieczną linią brzegu u boku.
4. IDI też jest "bezpiecznym eksperymentem". możne nie dla twardogłowców, ale dla osłuchanych otwartych ludzi to jest miałkie. tak samo jak Lulu.
5. pójście na całość to IMO np druga płyta Tormentora. materiał całkowicie inny niż to z czego zasłynęli. szaleństwo i niepowtarzalność. po prostu sztuka.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4626
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: LULU - LULU [2011]

06-12-2011, 10:05

The Call of Ktulu
2. No Remorse
3. Shortest Straw
4. Leper Messiah
5. The Day That Never Comes
6. Capre Diem Baby
7. Hate Train
8. Please Don't Judas Me (cover Nazareth)
9. Wherever I May Roam (razem z fanem, Johnem Dent)
10. Sad But True (razem z Johnem Marshallem)
11. (Anesthesia) - Pulling Teeth
12. No Leaf Clover (z Apocalyptiką)
13. One (James z Apocalyptiką)
14. Harvester of Sorrow (z Jasonem Newstedem)
15. Damage Inc. (z Jasonem Newstedem)
16. Motorcycle Man (cover Saxon, razem z Biffem Byfordem)
17. The Prince (cover Diamond Head, razem z Seanem Harrisem i Brianem Tatlerem)
18. It's Electric (cover Diamond Head, razem z Seanem Harrisem i Brianem Tatlerem)
19. Helpless (cover Diamond Head, razem z Seanem Harrisem i Brianem Tatlerem)
20. Am I Evil? (cover Diamond Head, razem z Seanem Harrisem i Brianem Tatlerem)

Ale przypierniczyli na te swoje 30 lecie setliste nawet odrzut z death magnetic grali fajnie
Ostatnio zmieniony 06-12-2011, 10:48 przez vicek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: LULU - LULU [2011]

06-12-2011, 10:13

Xapapote pisze:Oprócz Newsteda żaden z muzyków Metallica nie wykazał się jakąś szczególną (o ile jakąkolwiek) kreatywnością poza macierzystą formacją.
Newsted też jakąś szczególna kreatywnością się nie wykazał. Co najwyżej aktywnością. ;) Zresztą gdzie jest Newsted dzisiaj?
Xapapote pisze:Można to sobie tłumaczyć oddaniem tylko jednemu bendowi, a można brakiem muzycznej wyobraźni. To właśnie zaowocowało, że ten skok w bok wyszedł jak wyszedł. Zdecydowanie nie był to skok w otchłań. To raczej pływanie po trochę głębszej wodzie, ale cały czas z bezpieczną linią brzegu u boku.
Akurat braku wyobraźni bym tym muzykom nie zarzucał, bo swoimi pomysłami mogliby obdarzyć kilkanaście innych zespołów. Inna sprawa, że ta kreatywność ma prawo się pewnym momencie wyczerpać. Trudno też oczekiwać, żeby potrafili się odnaleźć w każdej stylistyce i żeby każdy z ich pomysłów był trafiony. Przynajmniej próbują...
Xapapote pisze:Pójście na całość to IMO np. druga płyta Tormentora. Materiał całkowicie inny niż to z czego zasłynęli. Szaleństwo i niepowtarzalność. Po prostu sztuka.
Sztuka skakania na głęboka wodę być może. Ale ta płyta to, mimu kilku fajnych pomysłów, co najwyżej ciekawostka i nie umywa się do doskonałej "Anno Domini".
ODPOWIEDZ