8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

westham666
rozkręca się
Posty: 91
Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
Lokalizacja: Lodz

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

10-12-2011, 20:05

Jesli chodzi o Morbid to juz wszystko zostalo powiedziane. Ja rzuce kilka slow o Necrophobic choc zapewne zostane wysmiany niebawem :)
Gdy w 93 roku po raz pierwszy uslyszalem The Nocturnal Silence to zaniemowilem. Gdy na fali szwedzkiego death metalu byly hordy pokroju Grave, Unleashed, Entombed czy Dismember - nagle jak spod ziemi wylonil sie Necrophobic. Grali i graja troche inny death niz ogolnie pojete szwedzkie pomioty ale rownie zajebiscie. To, ze wygladaja jak wygladaja, ze napinka na scenie, ze grobowe miny to nie wazne. Wg mnie w Wawie ich muza obronila sie sama. Zagrali niesamowicie a i super zachowali sie przy merchu gdzie nie odmawiali zdjec, autografow i do tego pojawili sie w scenicznym stuffie. Jak dla mnie pelen profesjonalizm i oddanie dla fanow.
Nie jestem niemily i nie neguje tego, ze ktos nie lubi jakiejs kapeli. Dla mnie metal to metal i tego sie trzymam. Kazdy w obecnym swiecie przekrzykuje sie kto jest z nas bardziej TRUE i dlaczego ... wiec mam pytanie ... ile osob mialo zaszczyt spotkac w Progresji na tym gigu Nergala i zamienic z nim choc kilka zdan ??? To, ze mnie sie to udalo nie jest wyznacznikiem mojego TRUE ale pytam ... ilu ludzi by go rozpoznalo bez wymalowanej geby przed pojawieniem sie Voice of Poland w TV ????
Szacun dla wszystkich bawiacych sie pod scena i kochajacych metal takim, jakim jest \m/
535

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

10-12-2011, 20:35

westham666 pisze:... Kazdy w obecnym swiecie przekrzykuje sie kto jest z nas bardziej TRUE i dlaczego ... wiec mam pytanie ... ile osob mialo zaszczyt spotkac w Progresji na tym gigu Nergala i zamienic z nim choc kilka zdan ??? To, ze mnie sie to udalo nie jest wyznacznikiem mojego TRUE ale pytam ... ilu ludzi by go rozpoznalo bez wymalowanej geby przed pojawieniem sie Voice of Poland w TV ????
Na tym forum, czy ogólnie? Tak się zmienił?

Jak wytoczyłem się z klubu (choć nie była to Progresja), to mógłbym siebie w lustrze nie rozpoznać, a co dopiero jakiegoś obcego gościa z telewizji.
Awatar użytkownika
Godplayer
w mackach Zła
Posty: 720
Rejestracja: 03-11-2011, 20:52

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

10-12-2011, 22:14

Tym razem najebałem się mniej niż ostatnio i trzeba przyznać , że to jest zdecydowanie dobry kierunek na przyszłość . Chyba będę się tego trzymał . Po pierwsze , zero " nurków " i jest ok .
Koncert był bardzo dobry . Niszczyło brzmienie , Vincent w świetnej formie wokalnej , chociaż gadane miał zdecydowanie lepsze w Stodole w 2008 . Najbardziej cieszył chyba Angel of Disease , mam nadzieję że coraz częściej będą sięgać po mniej ograne numery . Znowu nie było Dominate . Nie dobrze . Ktoś pisał , że Trey jest jakby " nieobecny " , to prawda , ale po raz drugi stałem na wprost niego i znowu odniosłem wrażenie , że te jego oderwanie od rzeczywistości to w dużej mierze najzwyklejsze zawstydzenie , szczególnie w tych momentach gdy ludzie reagują najbardziej entuzjastycznie . A taki stan jest praktycznie przez cały set , bo Morbid Angel przyjęty został kapitalnie . Ale trzeba wspomnieć , że na wspomnianym gigu w Stodole było pod tym względem chyba jeszcze lepiej . Totalne oddanie i szaleństwo . Powaliła mnie gra Tima Yeunga , facet jest mega wytrzymały i mega precyzyjny . Totalny maniak , zero oszczędzania , cały czas na pełnej kurwie . Nie wiem czy Pedro wróci jeszcze od kapeli , ciesze się że udało mi się zobaczyć wcześniej koncert MA z Commando za garami .
@535 , miałeś rację , I Am Morbid na żywo broni się znakomicie .
westham666
rozkręca się
Posty: 91
Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
Lokalizacja: Lodz

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

10-12-2011, 22:45

@535 ... jestes tu weteranem i pewnie Mega Tru Drink Guy ... ale dal mnie po swoim wpisie jestes po prostu dziwny. z calym szacunkiem ale nie podejmuje juz z toba rozmow. STAY TRUE TRUE
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

10-12-2011, 22:49

Kazdy w obecnym swiecie przekrzykuje sie kto jest z nas bardziej TRUE i dlaczego...
Że jak?
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
535

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 00:35

westham666 pisze:@535 ... jestes tu weteranem i pewnie Mega Tru Drink Guy ... ale dal mnie po swoim wpisie jestes po prostu dziwny. z calym szacunkiem ale nie podejmuje juz z toba rozmow. STAY TRUE TRUE
Nie jestem żadnym weteranem tutaj, nie jestem TRUE, czy jak tam się ta kurwa nazywa, jestem sobą jak zawsze i nie musisz się tak gniewać. Nie wiem, czy to jest dziwne. Może powinienem dodać lolka lub pokemona - wtedy byłoby lepiej, no nic - bądź sobą , nie Nergalem...
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 01:15

@535
w sumie szkoda, że nie spotkaliśmy się przy barze. Tak z ciekawości jak sie prezentowałeś w środę? A nóż widelec stalismy obok siebie w czasie koncertu...
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
535

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 01:25

Prezentowałem się jak zwykle skromnie, aczkolwiek z wrodzoną sobie elegancją. Problem w tym, że nie stałem, cały czas byłem w ruchu, szczególnie w trakcie setu MA. Mogłeś natomiast mnie rozpoznać po drobnym, prócz niebanalnej urody, szczególe, a psy i marynarki będą tu właściwym tropem..., a poważnie to wystarczył jeden sygnał na PM i impreza mogła się zacząć, choćby na mostku, lub w parku.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 01:35



widać Cię? :-)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
535

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 01:57

Tak. Przede wszystkim cały czas odbijam się w talerzach i oczach Vincenta, nawet browar mu próbowałem podać parę numerów wcześniej. Inna sprawa, że w prawym rogu, gdzieś w 5:41, przed tym "blond metalowcem", głowa jak arbuz, wzrok skierowany w stronę "lidera" i charkterystyczna napierdalająca prawa piącha - to ja.
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 10:36

Ile ludzi było w Kraku? Jakoś rzadko to wygląda.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 10:39

Godplayer pisze:Powaliła mnie gra Tima Yeunga, facet jest mega wytrzymały i mega precyzyjny. Totalny maniak, zero oszczędzania, cały czas na pełnej kurwie.
Prawda.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 10:48

Kingu pisze:Ile ludzi było w Kraku? Jakoś rzadko to wygląda.
Malutko, na oko przedział 300-400.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 11:47

Na następnej trasie M.Angel gra przed Behemoth :)
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 12:41

grał już kiedyś Destruction jako support Dimmu Borgir więc szlaki przetarte ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 12:47

Takie prawa rynku.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 13:10

nie przeczę
zresztą sytuacja tamtego Destruction i tego Morbid angel jest podobna - obydwa wróciły z dłuższego niebytu, zastając nowe pokolenie ludzi których ich nazwy nie rzucają już na kolana
co nie zmienia faktu że Destruction wrócił do nas chyba rok później w towrzystwie Sodom i Kreatora i rozpierdolił Proximę w drzazgi :) miło by było per analogiam zobaczyć za rok-dwa "wielką trójke florydzkiego death metalu" w klasycznych składach i klasycznym repertuarze
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 13:37

A trasa Morbidów z Panterą po stanach? Kto wtedy był główną gwiazdą, nie przypadkiem Pantera właśnie?
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 13:40

evildead pisze: miło by było per analogiam zobaczyć za rok-dwa "wielką trójke florydzkiego death metalu" w klasycznych składach i klasycznym repertuarze
Po trashfeście kumpel rzucił hasło, że miło by było gdyby teraz odbył się jakiś Deathfest - tylko jakie kapele według Was powinny tam zagrać? Bo z klasycznym składem to raczej mało która mogłaby się pochwalić, a na utwory podobnie jak w trashfeście ludzie mogliby głosować.
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel

11-12-2011, 13:44

Nasum pisze:A trasa Morbidów z Panterą po stanach? Kto wtedy był główną gwiazdą, nie przypadkiem Pantera właśnie?
To trochę inna bajka - Morbid Angel nawet w czasach swojej świetności był zespołem o rząd wielkości mniejszym niż Pantera.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
ODPOWIEDZ