TERRORIZER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 13:47

To raczej Ty nie czujesz, bo ona chujowa to na pewno nie jest ;)
The madness and the damage done.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 16:11

Rozumiem że komuś może się dwójka Terrorizer nie podobać, ale mówienie o tej płycie że jest po prostu chujowa wydaje mi się przegięciem. Masz rację @Kurt - chujowa to ona na pewno nie jest.
DCI Hunt

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 16:32

Kurt pisze:To raczej Ty nie czujesz, bo ona chujowa to na pewno nie jest ;)
Nie jest. Właśnie słucham pierwszy raz i w gruncie rzeczy jest całkiem niezła. Do jedynki może i nie ma startu, ale daje radę. Brzmienie garów mi nie do końca pasuje, wokal nie przeszkadza, ale same kawałki i klimat bardzo ok.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 17:03

kregozmyk pisze:Z matplanety się urwałeś czy jak?;)
Tak, tam słuchamy tylko "World Downfall". ;D
Conflagrator pisze:Nie jest. Właśnie słucham pierwszy raz i w gruncie rzeczy jest całkiem niezła. Do jedynki może i nie ma startu, ale daje radę. Brzmienie garów mi nie do końca pasuje, wokal nie przeszkadza, ale same kawałki i klimat bardzo ok.
OK. To jest Terrorizer - ma zabijać, a nie dawać radę. "Darkest Day Ahead" do jedynki startu nie ma (wiadomo) bo: brzmienie garów powinno być zajebiste i naturalne, a nie takie sobie do przełknięcia, wokale też powinny takie być, a nie "nie przeszkadzać". Gdyby na okładce tej płyty nie było loga Terrorizer to pewnie nie dosłuchałbym jej do końca. Słuchajcie, ja naprawdę próbowałem się przekonać do tej płyty, ale on jest właśnie "taka sobie" i trochę jednak szkoda, że po jej wysłuchaniu nic mi nie zostaje w głowie. Ktoś tu w kontekście tego albumu wspomniał o Insect Warfare i zdecydowanie ich wolę słuchać, bo byli zwyczajnie dużo lepsi niż ten cały reaktywowany Terrorizer. Sorry, no.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 17:32

Ale kolego Megawat, nie ma przymusu ubóstwiania wszystkich wydawnictw Terrorizer, ale nazwanie drugiej płyty chujową jest po prostu nadużyciem ;) Co innego taki popularny w innym wątku Cryfemal, tam ten epitet pasuje jak nigdzie indziej, ale tutaj? Widzę tutaj raczej elementarny brak dobrej chęci przy poznawaniu :D Przecież Darker Days Ahead jest bardzo w porządku, chociaż wiadomo, że to nie jest poziom debiutu (zresztą ten osiąga niewiele krążków ;), także bez przesady znowu, wychodzi wiele dużo gorszych krążków od tego, a ciągle uważam, że jest on sam w sobie bardzo przyzwoitym kawałkiem muzyki.
The madness and the damage done.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 17:34

Ja tam lubie Darker Days Ahead, w 2006 puszczalem go czesto, pozniej wracalem sporadycznie ale zawsze bylem zadowolony.
I AM MORBID
DCI Hunt

Re: TERRORIZER

25-01-2012, 17:43

megawat pisze:OK. To jest Terrorizer, ma zabijać, a nie dawać radę. "Darkest Day Ahead" do jedynki startu nie ma (wiadomo) bo: brzmienie garów powinno być zajebiste i naturalne a nie takie sobie do przełknięcia, wokale też powinny takie być, a nie "nie przeszkadzać".
Masz rację, dlatego uważam, że całościowo ta płyta jest tylko niezła, ale określenie "chujowa" mam zarezerwowane dla duuuuuzo gorszych rzeczy.
megawat pisze:Gdyby na okładce tej płyty nie było loga Terrorizer to pewnie nie dosłuchałbym jej do końca.
Na mnie magia tej nazwy nie działa (zresztą pierwszy raz przesłuchałem ten album godzinę temu), ale jestem pewien, że gdyby nagrał ją zespół Rezirorret napisałbym to samo. Inna sprawa, że gdyby nie nazwa Terrorizer to możliwe, że pan wokalista swoimi anarchistycznymi naszywkami skutecznie zniechęciłby mnie do przesłuchania choćby jednego kawałka. ;)
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 06:52

Spoko, właśnie nakłoniliście mnie do rozważań semantycznych nad przymiotnkiem "chujowy". ;) Ale mi ta płyta wydaje się przynajmniej niepotrzebna. Dobra, koniec tego wątku bo był już wałkowany kilkanaście razy, spadam posłuchać Insect Warfare. ;)
P.S.: Swoja drogą ten jeden kawałek z nadchodzącej płyty wydaje mi się dużo ciekawszy niż cały "Darkest Day Ahead", ale i tak rewelacji nie wróżę.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
535

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 08:00

Kurt pisze:Ale kolego Megawat, nie ma przymusu ubóstwiania wszystkich wydawnictw Terrorizer, ale nazwanie drugiej płyty chujową jest po prostu nadużyciem ;) Co innego taki popularny w innym wątku Cryfemal, tam ten epitet pasuje jak nigdzie indziej, ale tutaj?
Akurat Cry-coś tam to potwarz nawet dla samego określenia "chujowy". Jeśli chodzi o TERRORIZER to sami wpadli we własną "pułapkę". Mając na koncie takiego potwora, łatwiej przyjdzie im zmienić nazwę, niż zadowolić rzesze niezdrowo pobudzonych kibiców. Taka mała ironia losu.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 08:19

535 pisze:Akurat Cry-coś tam to potwarz nawet dla samego określenia "chujowy".
Zgadzam się. O dziwo jednak spotkałem się w kilku zinach z entuzjastycznymi recenzjami tego tworu.
535 pisze:Jeśli chodzi o TERRORIZER to sami wpadli we własną "pułapkę". Mając na koncie takiego potwora, łatwiej przyjdzie im zmienić nazwę, niż zadowolić rzesze niezdrowo pobudzonych kibiców. Taka mała ironia losu.
Niby tak, ale ta nazwa gwarantuje im zainteresowanie ze strony wytwórni i organizatorów koncertów, wiec raczej będą się jej trzymać. Nie sądzę by dziadek Sandoval miał jeszcze siłę zaczynać "od zera" i grać w małych klubach (o ile w ogóle ma jeszcze siłę by grać). Resistant Culture też wielkiej kariery nie zrobiło, nawet w skali punkowego podziemia (bo tak po prawdzie jest to raczej średnia kapela). Myślę więc, że trzeba się nastawić na dalsze odcinanie kuponów przez tę ekipę.
DCI Hunt

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 10:03

ultravox pisze: Zgadzam się. O dziwo jednak spotkałem się w kilku zinach z entuzjastycznymi recenzjami tego tworu.
W 7Gates? :D
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 14:47

Nie, w R'lyeh i Necroscope, o ile mnie pamięć nie zawodzi.
535

Re: TERRORIZER

26-01-2012, 16:11

ultravox pisze:
535 pisze:Akurat Cry-coś tam to potwarz nawet dla samego określenia "chujowy".
Zgadzam się. O dziwo jednak spotkałem się w kilku zinach z entuzjastycznymi recenzjami tego tworu.
Trudno mi w to uwierzyć po tym co usłyszałem i zobaczyłem, ale przyznaję, że nie śledzę zbyt uważnie trendów panujących na obecnej scenie BM. Tak czy inaczej jest to bolesne doświadczenie.
Co do Terrorizer. Numer całkiem sprawnie odegrany, skoczne znajome rytmy. Okładka też "ładna" w lubianej stylistyce. Tytuł całości odzwierciedla to co dzieje się na okładce. Mam wrażenie, że gdyby widniała tam nazwa zespołu na A, to nie byłoby błędu. Myślę, że ciepłej wody nie wymyślą, ale ciała także nie dadzą.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5267
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: TERRORIZER

28-01-2012, 17:02

ultravox pisze:
535 pisze:Akurat Cry-coś tam to potwarz nawet dla samego określenia "chujowy".
Zgadzam się. O dziwo jednak spotkałem się w kilku zinach z entuzjastycznymi recenzjami tego tworu.
535 pisze:Jeśli chodzi o TERRORIZER to sami wpadli we własną "pułapkę". Mając na koncie takiego potwora, łatwiej przyjdzie im zmienić nazwę, niż zadowolić rzesze niezdrowo pobudzonych kibiców. Taka mała ironia losu.
Niby tak, ale ta nazwa gwarantuje im zainteresowanie ze strony wytwórni i organizatorów koncertów, wiec raczej będą się jej trzymać. Nie sądzę by dziadek Sandoval miał jeszcze siłę zaczynać "od zera" i grać w małych klubach.
Same nazwiska gwarantują zainteresowanie więc nieważne pod jaką nazwą i z kim nagrałby Sandoval płytę.
Od zera to byłoby wtedy gdyby ksywki pozmieniali i uniknęliby przecieku.
Muszę w końcu dwójki posłuchać. Na razie nie miałem okazji.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: TERRORIZER

20-02-2012, 20:14

Momentami ciężko się zastanawiam, czy to w ogóle Terrorizer.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: TERRORIZER

20-02-2012, 22:10

Od razu słychać, że to nie Terrorizer. Na gitarach prawie nic się nie dzieje, taka sama perka w większości numerów, jakby automat włączyć, do tego ta plastikowa produkcja. Bieda wchuj albo jakiś żart.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: TERRORIZER

21-02-2012, 11:38

No faktycznie, ta próbka dupy nie urywa...
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: TERRORIZER

22-02-2012, 17:25

Posłuchałem sobie jeszcze kilka razy tych sampli i wrażenia coraz gorsze. Ale udało się wyłowić kilka sekund dobrej muzyki. Będzie chujnia jak stąd dotąd.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: TERRORIZER

22-02-2012, 17:28

Czemu nie rozumieją, że Sometimes, dead is better?
maximum walrus yields maximum walrus

:3
ODPOWIEDZ