0-0 i kompletna padlina...Kraft pisze:No, 535, to jaki wynik mamy? lol
DEATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: DEATH
Dokładnie, ta płyta oparta jest na bardzo prostych patentach - jedynym "progresywnym" elementem układanki są genialne partie Hoglana (gdzieś słyszałem, że miał wolną rękę w kwestii aranżacji bębnów). To dzięki pracy perkusji muzyka zawarta na "Symbolic" nie popada w banał i broni się do tej pory. Sympatyczna płyta, bardzo fajnie się jej słucha, ale doszukiwanie się tu artrocka jest chyba lekkim nadużyciem. ;)Riven pisze: Symbolic to prosta plyta, zadne tam progresywne granie. Nigdy nie lapalem dlaczego ten album sie tak okresla - bo ma miekkie, mile dla ucha solowki? Nastepna - to juz predzej.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4100
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: DEATH
Uporządkujmy doznania: muzyka na Symbolic jest łatwa w odbiorze, ale nie do kurwy nędzy prosta. Przecież tam są takie partie gitar, które nie byłyby osiągalne dla 97% innych chujków. Na Symbolic zostały zagrane jedne z lepszych solówek i to zarówno Schuldiner dokurwił jak i Koelble.
support music, not rumors
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEATH
to, ze te solowki sa trudne technicznie do zagrania, to nie zmienia faktu, ze utwory nie sa jakies szczegolnie wyszukane kompozyjnie. nie postrzegam tego za wade, zeby nie bylo.
this is a land of wolves now
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4100
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: DEATH
Ja mam jednak zgoła odmienne zdanie. To że partie gitar nie są jakimś przepierdolonym wyzwaniem, nie oznacza że utwory możemy nazwać prostymi. Przecież tam się roi od zajebistych pomysłów, riffów które po 'złączeniu' dają świetny, melodyjny efekt. To jest sztuka, dla których w większości jest nieosiągalna, patrz ostatnie wypociny Metallica.
support music, not rumors
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4100
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: DEATH
Ty weź już lepiej idź, bo co post to jest gorzej ;)byrgh pisze:"prosty" nie w muzycznej nomenklaturze tylko jako synonim slow: chlopski, ludowy, plebejski, przasny, rustykalny, wiejski, wsiowy, a nawet niewyszukany
:)
support music, not rumors
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEATH
Pewnie, ale ale czy to juz uprawnia do nazwania tego albumu mianem progresywnego? nie wydaje mi sie. pod ten opis dokladnie podchodzi South of Heaven a przeciez nikt nie mowi, ze to prog-thrash. swoja droga mam wrazenie, ze ten termin jest w metalu mocno naduzywany, czego przykladem jest wlasnie Symbolic. ;PRattlehead pisze:Ja mam jednak zgoła odmienne zdanie. To że partie gitar nie są jakimś przepierdolonym wyzwaniem, nie oznacza że utwory możemy nazwać prostymi. Przecież tam się roi od zajebistych pomysłów, riffów które po 'złączeniu' dają świetny, melodyjny efekt. To jest sztuka, dla których w większości jest nieosiągalna, patrz ostatnie wypociny Metallica.
this is a land of wolves now
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEATH
nie potraficie pogodzic sie z prawda, a potem pod wplywem wkurwu wychodza na jaw takie rzeczy jak Symbolic > Unquestionable Presence. moze by tak nieco dystansu? :) nie takie "kwiatki" byly na forum i nikt wielkiego halo z tego powodu nie robilRattlehead pisze:Ty weź już lepiej idź, bo co post to jest gorzej ;)byrgh pisze:"prosty" nie w muzycznej nomenklaturze tylko jako synonim slow: chlopski, ludowy, plebejski, przasny, rustykalny, wiejski, wsiowy, a nawet niewyszukany
:)
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: DEATH
@ Rattlehead
Akurat piłem bardziej do samej struktury utworów, czy riffów - tutaj nie ma specjalnych szaleństw. Sola są oczywiście bardzo dobre i świetnie zagrane, ale mimo wszystko nie są oparte na za bardzo wyrafinowanych rozwiązaniach melodycznych (co w niczym nie umniejsza ich wartości, bo dobre melodie trzeba umieć pisać).
Żeby nie było, to jest bardzo fajnie poukładana, przemyślana płyta - i pisząc, że jest wartościowa głównie dzięki bębnieniu Hoglana mam pełną świadomość tego, że taki też właśnie był pomysł Chucka na ten, skądinąd bdb, album :) Po prostu nie przesadzałbym w jego kontekście z określeniami typu "jazz", "progresja", "artrock" itp.
Akurat piłem bardziej do samej struktury utworów, czy riffów - tutaj nie ma specjalnych szaleństw. Sola są oczywiście bardzo dobre i świetnie zagrane, ale mimo wszystko nie są oparte na za bardzo wyrafinowanych rozwiązaniach melodycznych (co w niczym nie umniejsza ich wartości, bo dobre melodie trzeba umieć pisać).
Żeby nie było, to jest bardzo fajnie poukładana, przemyślana płyta - i pisząc, że jest wartościowa głównie dzięki bębnieniu Hoglana mam pełną świadomość tego, że taki też właśnie był pomysł Chucka na ten, skądinąd bdb, album :) Po prostu nie przesadzałbym w jego kontekście z określeniami typu "jazz", "progresja", "artrock" itp.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4100
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: DEATH
Musimy uporządkować ponownie doznania:
Edit:
Nie no, widzę że ten litr to ja dzisiaj chyba wysuszę
Nie niapisałem nigdzie o jakiejś progresywności tego materiało. Poza tym mam to w dupie czy coś jest progresywne, czy regresywne. To mam być zwyczajnie dobre, a Symbolic uważam za kompozycyjnie świetny materiał.Riven pisze:pewnie, ale ale czy to juz uprawnia do nazwania tego albumu mianem progresywnego?
Tego też nigdzie nie napisałem i nie widzę jakiegokolwiek powodu żyby zestawiać ze sobą te dwa wydawnictwa. Po co to, dla kogo i co ma oznaczać? Czy jak napiszę że Irena Santor>Grupa Mozarta to będzie to miało jakieś przełożenie na rzeczywistość?byrgh pisze:nie potraficie pogodzic sie z prawda, a potem pod wplywem wkurwu wychodza na jaw takie rzeczy jak Symbolic > Unquestionable Presence.
Absolutnie się z tobą zgadzam. Mało tego, nie przesadzałbym również z określeniami gothic, ska i trip hop.Pteroczłek pisze:Po prostu nie przesadzałbym w jego kontekście z określeniami typu "jazz", "progresja", "artrock" itp.
Edit:
Nie no, widzę że ten litr to ja dzisiaj chyba wysuszę
Ostatnio zmieniony 09-03-2012, 22:02 przez Rattlehead, łącznie zmieniany 2 razy.
support music, not rumors
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12681
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEATH
jaką prawdą, Twoją prawdą? ;-) Znajdź mi prawdę w muzyce i opiniach o niej.byrgh pisze: nie potraficie pogodzic sie z prawda
all the monsters will break your heart
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: DEATH
A, no to spoko, pisalismy jak widac o czyms innym i stad nieporozumienie. az se zalacze symbolika na noc, dawno juz nie lecial. cheersRattlehead pisze:Musimy uporządkować ponownie doznania:Nie niapisałem nigdzie o jakiejś progresywności tego materiało. Poza tym mam to w dupie czy coś jest progresywne, czy regresywne. To mam być zwyczajnie dobre, a Symbolic uważam za kompozycyjnie świetny materiałRiven pisze:pewnie, ale ale czy to juz uprawnia do nazwania tego albumu mianem progresywnego?
this is a land of wolves now
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: DEATH
Żeby wyperswadować imć nicramowi, że Symbolic jednak przełomowy nie był. Chyba że mówimy o przełomie wewnątrz zespołu. No to wtedy mamy inny podział: do ITP - z jajem, po - dla koneserów solówek.Rattlehead pisze:nie widzę jakiegokolwiek powodu żyby zestawiać ze sobą te dwa wydawnictwa. Po co to, dla kogo i co ma oznaczać?
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4100
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12681
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEATH
Dokładnie nie ma sensu. Kurwa spojrzenie na muzykę Krafta, pana i władcę metalu, znawcę i konesera, tego który posiadł prawdę co było lub jest przełomowe. LOL!
all the monsters will break your heart
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: DEATH
... i jeszcze dorzućmy popularny "industrial" dla pełnego spektrum wrażeń. Akurat ostatnie zdanie z mojego posta nie było pod Twoim adresem :)Rattlehead pisze:Mało tego, nie przesadzałbym również z określeniami gothic, ska i trip hop.
Na zdrowie!Nie no, widzę że ten litr to ja dzisiaj chyba wysuszę
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: DEATH
Zrozum misiek - fajne solówy i fajne melodie nie równają się przełomowi w muzyce. Tyle i aż tyle. Skąd ci przyszło do głowy określanie Symbolic mianem przełomowej płyty dla jakiegokolwiek gatunku? Przecież to chorobliwe fanbojstwo.nicram pisze:Dokładnie nie ma sensu. Kurwa spojrzenie na muzykę Krafta, pana i władcę metalu, znawcę i konesera, tego który posiadł prawdę co było lub jest przełomowe. LOL!