NAPALM DEATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:07

no właśnie do pewnego momentu zyskuje, a później traci. nie ma się co oszukiwać, najlepsze płyty "wieku średniego" to oni już nagrali i są to The Code is Red i Smear Campaign.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:18

Dlaczego od pewnego momentu traci? Szybko się nudzi, nie zachwyca jak za pierwszym odsłuchem, nie ma czego zgłębiać, album jest przewidywalny?
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:20

Nie wiem, dopiero czwarty odsłuch zacząłem - trudno oceniać jednoznacznie. Na ten moment zajebiście mi się podoba, aż mam ochotę napierdalać w młynie. Niesamowita energia wydobywa się z tych dźwięków. A to, że generalnie to nie jest co wybitnie odkrywczego, to nie ma większego znaczenia w tym momencie - a na pewno mi nie przeszkadza :D
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:26

Nasum pisze:Dlaczego od pewnego momentu traci? Szybko się nudzi, nie zachwyca jak za pierwszym odsłuchem, nie ma czego zgłębiać, album jest przewidywalny?
Właśnie tak, staje się przewidywalny i ta przebojowość, która początkowo bardzo robi, staje się odrobinę nachalna. no ale to i tak niezła płyta, lepsza od poprzedniej, to na pewno.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:35

Czy jej przebojowość jest nachalna to nie wiem, też tak z cztery odsłuchy dopiero mam za sobą. Ale co do przewidywalności to prawda, płyta niczym nie zaskakuje i powiela stare patenty. Ale chuj z tym, radochę ze słuchania Utylitarianina mam jak z mało której płyty w ostatnich miesiącach.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:36

Swój egzemplarz tej płyty będę miał dopiero w piątek może , więc dopiero po około tygodniu będę mógł stwierdzić czy się z Tobą zgadzam czy nie;-) w każdym razie jeśli jest lepsza od poprzedniej to nie przewiduję aby szybko mi się znudziła.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: NAPALM DEATH

12-03-2012, 23:42

Nachalna przebojowość? Nie mniej nachalna niż ta na poprzedniej płycie, więc nie do końca się zgadzam. Chociaż na nowej płycie słychać - trochę - więcej zaangażowania. Jak dla mnie.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: NAPALM DEATH

13-03-2012, 08:49

Świetna jest ta nowa płyta, dokładnie takiej muzyki od nich oczekiwałem.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3523
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: NAPALM DEATH

13-03-2012, 09:01

po zachwytach niektorych z Was spodziewalem sie, ze jednak bardziej poplyna w "eksperymenty" na nowym krazku, okazalo sie, ze nie jest wcale tak fajnie, moim zdaniem przynajmniej. plyta na poziomie przedostatniej, moze ciut lepsza.
Obrazek

Obrazek
Maria Konopnicka

Re: NAPALM DEATH

13-03-2012, 09:14

Nie zgadzam się, że płyta niczym nie zaskakuje. Jest bardzo zróżnicowana i mimo, że jest na niej sporo riffów i partii wokalnych charakterystycznych dla tego zespołu to jednak jest też sporo świeżych patentów. Siłą tego krążka jest różnorodność - u mnie wciąż zyskuje, choć mam za sobą zaledwie ok. 10 przesłuchań.
Awatar użytkownika
NocnyKomboj
zaczyna szaleć
Posty: 129
Rejestracja: 30-12-2011, 23:18

Re: NAPALM DEATH

13-03-2012, 21:17

W moim przypadku to pierwsze odsłuchy przyniosły raczej mieszane uczucia, płyta poobracała się ze dwa razy jednego dnia, kolejne dwa następnego, później już nie tak regularnie; często-gęsto zdarzało się też, że przerywałem odsłuch pod byle jakim pretekstem (zalane mieszkanie, pogrzeb). Odłożyłem ją więc na czas nieokreślony. Od dwoch dni znowu się kręci i - póki co - słucham jej z rosnącą przyjemnością. I to całości, nawet numerów które początkowo niemożebnie mnie wkurwiały (np. the wolf I feed - nie tak dawno nie potrafiłbym nawet tego napisać, nie trzęsąc się przy tym cały ze złości), nie zgodzę się więc, że jest nierówna. To naprawdę dobra płyta. Wydaje mi się, że ewentualne rozczarowania są wynikiem raczej wygórowanych oczekiwań co poniektórych (w tym i mnie początkowo, muszę przyznać) no bo wiadomo... W każdym razie warto dać jej kolejną szansę.
E Pluribus Anus
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 11:26

ale rozumiem, że pojawiające się tu teksty, mówiące o tym, że ten album to poziom Smear Campaign, albo i lepiej, można włożyć między bajeczki?
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 11:36

Tak.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 12:15

Heretyk pisze:ale rozumiem, że pojawiające się tu teksty, mówiące o tym, że ten album to poziom Smear Campaign, albo i lepiej, można włożyć między bajeczki?
Sam oceń? Za mną za mało odsłuchów, żeby odpowiedzieć na tak zadane pytanie ;)
The madness and the damage done.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 12:17

na razie nie. milion innych płyt do przesłuchania.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 12:28

Heretyk pisze:ale rozumiem, że pojawiające się tu teksty, mówiące o tym, że ten album to poziom Smear Campaign, albo i lepiej, można włożyć między bajeczki?
Nie. Z tym, że to trochę inny kierunek niż na "Smear...".
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 13:07

Minimalnie inny (w sensie że kierunek), ale płyta jest bardzo dobra i to prawie poziom SC wg mnie.
Awatar użytkownika
night_goat
zaczyna szaleć
Posty: 212
Rejestracja: 21-12-2010, 14:16

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 23:16

Mi tu brakuje więcej Zorna, przecież Everyday Pox zamiata to jakby było gdyby Zorn na większości albumu współpracował :D
Hide behind your crosses
Throw your holy water
Recite your senseless verses
Let the darkness hour turn
When witches burn
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: NAPALM DEATH

14-03-2012, 23:19

hehe coś w tym jest, dla mnie to także nadal najlepszy numer na płycie
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6580
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: NAPALM DEATH

15-03-2012, 00:12

Heh, no może ? ;) Generalnie wszystkiego po trochu tu jest i aż się prosi żeby niektóre patenty (w tym te saksofonowe) pociągnąć dalej. Chociaż z drugiej strony ta różnorodność też ma swoje zalety.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
ODPOWIEDZ