GODFLESH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:42

Alsvartr pisze:
Morph pisze:Nie jest to kwestia żywotności zespołu tylko łatwości przyswajania (plus: z niewiadomych powodów uwielbia się tu przeciętne/zaledwie niezłe polskie zespoły). Przykład - Metallica ostatnią płytę nagrała lat temu 17, a temat ma stron kole setki :D, Burzum - 16 lat, stron w chuj. Coś bym pewnie jeszcze wykopał ;]
Ty naprawdę masz z tym taki problem? Drugi czy trzeci temat w którym piszesz to samo. Kto ma znać Godflesh to zna i lubi, kto nie, to nie. Fakt, że ten temat miałby 30 stron zamiast 7 raczej wiele by tu nie zmienił.
Widocznie w/w zespoły prowokują więcej emocji niż Godflesh, więc i stron w tematach więcej.
Nie, Morph ma racje. Emocji? Najwyzej w durnych dyskusjach w interwebsie. Godflesh miazdzy wiekszosc tych wszystkich zespolikow jednym pierdolnieciem basu i to jest oczywisty FAKT, a z faktami sie nie dyskutuje.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:42

streetcleaner pisze:Godflesh po prostu nigdy nie miał takiego wirtuoza na perce jak Metallica...
Taaa, się biedak musiał automatem perkusyjnym posiłkować, żeby wyleczyć kompleksy. Też chciał tak równej gry perkusji na swoich płytach.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:45

Lars nie myli rytmow. Lars improwizuje. Jego nie dotycza jakies takie przyziemne pojecia jak "rytm" czy "tempo". Jest wielkim muzykiem, tak jak Hetfield zajebistym wokalista i Hamet wirtuozem gitary elektrycznej. Prosze o rozsadek.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4625
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:46

godlfesh nie nagrał rajd da lajting a wiec M>G
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:46

Morph pisze:Nie jest to kwestia żywotności zespołu tylko łatwości przyswajania (plus: z niewiadomych powodów uwielbia się tu przeciętne/zaledwie niezłe polskie zespoły).
Sam się przecież zachwycasz Mgłą ;) Poza tym nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o "łatwości przyswajania". Że niby Godflesh gra jakąś trudną w odbiorze muzykę?
Można nie lubić Furii, ale trudno zaprzeczyć, że ci kolesie tworzą bardzo twórcze środowisko - masa pobocznych projektów, kilka wydawnictw rocznie, spore zróżnicowanie stylistyczne tego wszystkiego, no i dość oryginalna muzyczna wizja (choć efekty tego są raz lepsze, raz gorsze). Na pewno więcej sensu ma dyskutowanie o tym, niż o znanych wszystkim płytach sprzed kilkunastu lat. Nie sądzę, aby w szeroko pojętym black metalu w tym kraju działo się obecnie coś ciekawszego, a i w skali świata nie ma się tutaj czego wstydzić. Ile w tym roku wyszło black metalowych płyt lepszych niż "Marzannie.."? Tylko jedna przychodzi mi do głowy i nawet nie wiem, czy można zaliczać ją do bm...
535

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:48

streetcleaner pisze:Godflesh po prostu nigdy nie miał takiego wirtuoza na perce jak Metallica...
Nie opowiadaj Machine jest zajebisty. Poza tym spójrz tutaj:

"Streetcleaner" jest krążkiem ze wczesnego etapu działalności formacji, gdzie elektronika była w zasadzie obca dla tego zespołu. W czym więc objawia się industrialny charakter tego krążka, skoro mamy do czynienia ze standardowym instrumentarium tj. gitarą, basem i perkusją? Godflesh porusza się w bardzo wolnych tempach – w przeciwieństwie jednak do doom metalu mamy pulsujące tempo, a rytm jest mocno akcentowany. Prominentną rolę stanowi nisko strojony bas, dający efekt brudu i rzężenia, na tle którego miarowo rozbrzmiewają riffy, a perkusja bije do rytmu. Do tego należy dodać brudny, odrobinę deathmetalowy wokal z mocnym pogłosem - przypomina on ten znany z Tiamat "Clouds" . Wszelkie inne "industrialne" efekty opierają się na bardzo przestrzennie brzmiących sprzężeniach gitar – to są te momenty, w których zespół brzmi najciekawiej. Muzyka niestety jest kompletnie pozbawiona melodii, a czternaście utworów od długości od trzech i pół do siedmiu minut mogą jednak zmęczyć słuchacza. Należy także zwrócić uwagę na brzmienie – bardzo garażowe, brudne, a mimo to bardzo przestrzenne i selektywne.

"Streetcleaner" nie jest moim zdaniem dziełem porywającym. Ciężko mi powiedzieć nawet, że jest ono dobre, gdyż męczy słuchacza niemiłosiernie. Z drugiej jednak strony można mówić o podwalinach dla zespołów nie tylko ze współczesnego nurtu industrialnego, ale także dla zespołów pokroju Neurosis, Isis, czy Pelican. Jest to muzyka bardzo trudna, którą można odbierać na wiele sposobów – na pewno jest nowatorska, a to jest jedynie kwestia gustu czy ktoś ją doceni.


Musiałem to powtórzyć wybaczcie. Nadal nie mogę się otrząsnąć po tej recenzji.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:48

Morph pisze:Dlatego właśnie, nie wiem jak jakieś fujarkowe piardy mogą powodować więcej emocji niż czołg rozjeżdżający Ci rodzinną wioskę.
Akurat nie mówiłem tutaj o emocjach prowokowanych przez muzykę, tylko o sam fakt zespołu jako zjawiska o którym się dyskutuje.
Ale co do pytania, to mogą. Tak po prostu.
Riven pisze:Nie, Morph ma racje. emocji? najwyzej w durnych dyskusjach w interwebsie. Godflesh miazdzy wiekszosc tych wszystkich zespolikow jednym pierdolnieciem basu i to jest oczywisty FAKT, a z faktami sie nie dyskutuje.
Bardzo możliwe, nie będę tego negował, bo nie słucham Godflesh. Co do emocji to chodziło mi o to o czym wspomniałem wyżej.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:50

535 pisze:
streetcleaner pisze:Godflesh po prostu nigdy nie miał takiego wirtuoza na perce jak Metallica...
Nie opowiadaj Machine jest zajebisty. Poza tym spójrz tutaj:

"Streetcleaner" jest krążkiem ze wczesnego etapu działalności formacji, gdzie elektronika była w zasadzie obca dla tego zespołu. W czym więc objawia się industrialny charakter tego krążka, skoro mamy do czynienia ze standardowym instrumentarium tj. gitarą, basem i perkusją? Godflesh porusza się w bardzo wolnych tempach – w przeciwieństwie jednak do doom metalu mamy pulsujące tempo, a rytm jest mocno akcentowany. Prominentną rolę stanowi nisko strojony bas, dający efekt brudu i rzężenia, na tle którego miarowo rozbrzmiewają riffy, a perkusja bije do rytmu. Do tego należy dodać brudny, odrobinę deathmetalowy wokal z mocnym pogłosem - przypomina on ten znany z Tiamat "Clouds" . Wszelkie inne "industrialne" efekty opierają się na bardzo przestrzennie brzmiących sprzężeniach gitar – to są te momenty, w których zespół brzmi najciekawiej. Muzyka niestety jest kompletnie pozbawiona melodii, a czternaście utworów od długości od trzech i pół do siedmiu minut mogą jednak zmęczyć słuchacza. Należy także zwrócić uwagę na brzmienie – bardzo garażowe, brudne, a mimo to bardzo przestrzenne i selektywne.

"Streetcleaner" nie jest moim zdaniem dziełem porywającym. Ciężko mi powiedzieć nawet, że jest ono dobre, gdyż męczy słuchacza niemiłosiernie. Z drugiej jednak strony można mówić o podwalinach dla zespołów nie tylko ze współczesnego nurtu industrialnego, ale także dla zespołów pokroju Neurosis, Isis, czy Pelican. Jest to muzyka bardzo trudna, którą można odbierać na wiele sposobów – na pewno jest nowatorska, a to jest jedynie kwestia gustu czy ktoś ją doceni.


Musiałem to powtórzyć wybaczcie. Nadal nie mogę się otrząsnąć po tej recenzji.
Litosci...
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:50

Alsvartr pisze:Widocznie w/w zespoły prowokują więcej emocji niż Godflesh, więc i stron w tematach więcej.
Nie koniecznie więcej emocji. Po prostu są bardziej znane, muzyka jest bardziej przyswajalna, więcej ludzi o nich gada i stąd bierze się i liczba stron w temacie. Proste??
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:52

a wracajac do tematu - czy bardzo zle zrobie, jak powiem, ze MESSIAH jest rownie dobrym materialem jak debiut? Uwielbiam kurwa ten album, wkurwia mnie ze go nie mam pod reka.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:53

ultravox pisze: Sam się przecież zachwycasz Mgłą ;)
Ciężko się nie zachwycać potencjalnie najlepszym materiałem BM od dobrych paru lat.
ultravox pisze: Poza tym nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o "łatwości przyswajania". Że niby Godflesh gra jakąś trudną w odbiorze muzykę?
Nie ma melodii = jest ciężka (dla wielu) ;P
ultravox pisze: Można nie lubić Furii, ale trudno zaprzeczyć, że ci kolesie tworzą bardzo twórcze środowisko - masa pobocznych projektów, kilka wydawnictw rocznie, spore zróżnicowanie stylistyczne tego wszystkiego, no i dość oryginalna muzyczna wizja (choć efekty tego są raz lepsze, raz gorsze).
To dlaczego zdecydowanie najlepszy z tych efektów (Nagranie z muzyką naiwną) nie prowokuje nawet 1/10 tej dyskusji co Marzanna ;)?
ultravox pisze: Na pewno więcej sensu ma dyskutowanie o tym, niż o znanych wszystkim płytach sprzed kilkunastu lat.
A mi się jednak marzy, że ludzie zaczną masowo sięgać po polecane tu, a nie dość znane wszystkim PERŁY z lat minionych zamiast się tasować pod kolejnego klocka CC czy inne zachowawcze Asphyxy.
ultravox pisze: Ile w tym roku wyszło black metalowych płyt lepszych niż "Marzannie.."?
Nie wiem, znam 3 inne z tego roku, tak Mgła jak i Revenge są DUŻO lepsze, Sektemtum w chuj gorszy.

Ja nawet lubię to całe LtWB, ale IMO nie jest to warte takiej ilości spustów.
Riven pisze:a wracajac do tematu - czy bardzo zle zrobie, jak powiem, ze MESSIAH jest rownie dobrym materialem jak debiut? Uwielbiam kurwa ten album, wkurwia mnie ze go nie mam pod reka.
Lubię śmiałe a przy tym inteligentne tezy.
+1
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:55

Morph pisze:
ultravox pisze: Poza tym nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o "łatwości przyswajania". Że niby Godflesh gra jakąś trudną w odbiorze muzykę?
Nie ma melodii = jest ciężka (dla wielu) ;P
Tak właśnie jest.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:56

No mówiłem :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
535

Re: GODFLESH

13-03-2012, 09:57

Po pierwsze: wirtuoz na perkusji. Proszę uprzejmie:



Po drugie emocje: tony emocji o których większość zawodników czytała gdzieś w recenzjach płyt GODFLESH:





Powtarzam, ale cóż widocznie jest to konieczne.
Jeszcze napiszcie, że w wokalach Jamesa jest więcej emocji, niż w wokalach Justina i można zamykać forum.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:00

Ja tam mam duzo wyrozumialosci dla osob, ktore jeszcze nie skumaly GF - sam Streetcleaner znam od wielu lat, a zaskoczyla mi dopiero w 2008 roku. Powierzchownie patrzac to nie jest "trudna" muzyka - ciezki bas, perkusja, wkurwiony wokal. Ale tam sie dzieje znacznie wiecej i do tego trzeba dojrzec ;)) Tak samo mialem z Napalm Death i Suffocation (Morph, do Ciebie mowie :D)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:01

Riven pisze:Tak samo mialem z Napalm Death (Morph, do Ciebie mowie :D)
Przecież Napalm Death w miarę znam i całkiem lubię, więc o co kaman?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:02

hehehe
this is a land of wolves now
535

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:05

Riven pisze:a wracajac do tematu - czy bardzo zle zrobie, jak powiem, ze MESSIAH jest rownie dobrym materialem jak debiut? Uwielbiam kurwa ten album, wkurwia mnie ze go nie mam pod reka.
Nie jest to żaden grzech, sam się na tym łapię, przy każdym podejściu. To jest też sygnał. Jak znaczącym i potężnym zespołem jest GODFLESH.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:07

a pomyslec w jaki sposob ten album ujrzal swiatlo dzienne - ze on to trzymal tyle lat to jest niezrozumiale dla mnie.
this is a land of wolves now
535

Re: GODFLESH

13-03-2012, 10:09

Mam nadzieję, że jeszcze coś trzyma. Byle nie przesadził.
ODPOWIEDZ