NAPALM DEATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
Mam cały zestaw z reedycji Earachowej. Epka jeszcze bardziej eksperymentalna niż samo Diatribes. Wrażenia takie jak Atheist Runt na Smear Campaign.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
Epka bardziej eksperymentalna? Niekoniecznie, moim zdaniem to ten sam poziom.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: NAPALM DEATH
Też go mam, wczoraj całe popołudnie młóciłem Diatribes i Greed Killking, ale nie powiedziałbym że to eksperymenty. Inne granie bardziej by tu pasowało. I jak już pisałem, dzięki takim "Cold forgiveness" czy "Self betrayal" ten zestaw płyt bardzo u mnie zyskał w ocenie. Dzisiaj wezmę się za następny 3-pack (Inside..., Breed... i Words...) licząc na te same wrażenia po odświeżeniu tych tytułów po długim czasie, choć nie sądzę żeby przeskoczyły w ocenie genialny "Order of the leech"...Agnósdej pisze:Mam cały zestaw z reedycji Earachowej. Epka jeszcze bardziej eksperymentalna niż samo Diatribes. Wrażenia takie jak Atheist Runt na Smear Campaign.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
A czyste wokale to nie eksperyment dla takiego zespołu jak ND? Zresztą, zwał jak zwał, najważniejsze że to spory kawałek dobrej muzyki. Jeśli chodzi o pozostałe pozycje - moim zdaniem są dobre, znakomicie wpasowują się w ten okres twórczości, bardzo przypasował mi swego czasu "Words...", warto mu poświęcić nieco więcej czasu, bo wydaje mi się że to lekko zapomniane wydawnictwo. Natomiast "Order..." to perełka wśród płyt, które Napalm nagrał po swoistym powrocie do brutalnego młócenia. Na tej płycie nie ma słabych momentów.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: NAPALM DEATH
No może i masz rację, trochę mi to pachnie "Demanufacture" - czyżby zasłuchali się w Fear Factory?Nasum pisze:A czyste wokale to nie eksperyment dla takiego zespołu jak ND?
A na marginesie, ciekawe czemu w tych redkach booklety są z amerykańskich wydań, a na tekturkach napis Made in EU?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAPALM DEATH
Widać tekturki były robione w Unii, a reszta nie ;) Nie pytaj mnie, jak im się to kalkuluje.
The madness and the damage done.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAPALM DEATH
no właśnie. dziwi mnie powszechna niechęć fanów ND do tej płytyAgnósdej pisze:Diatribes jest zajebiste. Pierwszy numer i tytułowy są zabójcze. Płyta na potężnym wykurwie groovowym.
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
W 2012 ukazały się remastery "Scum", "From...", "Harmony..." i "Utopia...". Ktoś coś wie więcej? Warto sobie nimi dupę zawracać?
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1543
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: NAPALM DEATH
To znaczy, że nie są do dupy - żeby był jasne ;) Właśnie poluję na jakiegoś ładnie wydanego Scuma. Polecanki mile widziane.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4374
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: NAPALM DEATH
na cedeku to najlepiej tego co wyszedl z feto razem na 1 dysku, z 88 roku
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
Kurna, znam te płyty na pamięć - chodzi mi o brzmienie - czy warto w to zainwestować :)
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: NAPALM DEATH
Jeśli chodzi o From enslavement to obliteration, to nie widzę powodu żeby zmieniać cokolwiek w brzmieniu tej płyty Dla mnie to absolut i wzór grindowego soundu.
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
No więc tak... Przesłuchałem te remastery (olałem jakieś jak to zazwyczaj zasrane bonusy) i moim zdaniem jest to jakieś nieporozumienie i nie wiem komu potrzebne. Można się jeszcze zastanawiać nad wymianą "Harmony Corruption", ale w pozostałych trzech przypadkach oryginały są o niebo lepsze.
Re: NAPALM DEATH
hmm dziwne, na szybko porównałem (pierwsze 5 utworów ze Scum) nową wersję (Full Dynamic Range) ze starą z cd-ra (to, że to jest cd-r nie ma tutaj nic do rzeczy) i jednak to wydanie z 2012 ma lepszą dynamikę! z reguły jest odwrotnie - to remastery są bardziej skompresowane, a tu niespodzianka...
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAPALM DEATH
przecież chyba o to chodziło ?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAPALM DEATH
...ale teledyski do tej płyty to mogli sobie darować bo oba generalnie nie powalają ;)
The madness and the damage done.