MACHETAZO
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: MACHETAZO
Kawałek z albumu "Ruin", który pojawi się w naszych supermarketach w 2013 r.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: MACHETAZO
Podobał mi się kiedyś ich starszy album. Ten sampel niezbyt - sound perki za sterylny, a i track taki se.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: MACHETAZO
Nowy album wyjdzie w kwietniu:


Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: MACHETAZO
zacieramy łapska!Pacjent pisze:Kawałek z albumu "Ruin", który pojawi się w naszych supermarketach w 2013 r.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: MACHETAZO
I tak nic nie przebije `Trono De Huesos` i obu demówek.
Destroy your life for Noisecore!
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4347
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9963
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: MACHETAZO
Gdyby ktoś powiedział mi parę tygodni temu, że będę tak często słuchał tej nowej płyty to parsknąłbym śmiechem niczym pijany koń. Co prawda zawsze lubiłem ten zespół ale spoglądałem na nich raczej z sympatią niż uwielbieniem. Grobowo - piwniczna atmosfera i opętane wokale sprawiają, że chce się do tego wracać raz po raz a głośniki próchnieją na moich oczach. Oprócz tego jest również solidne pierdolnięcie (przepraszam Aegir und Agony) oparte na patentach wypróbowanych już dziesiątki lat temu przez takich ananasów jak Death, Autopsy, Impetigo, Repulsion, wczesny Mortician czy Pungent Stench. Ale jest w tej płycie coś jeszcze, jakis nieuchwytny pierwiastek, który sprawia, że ta zgnilizna, pomimo tego, że już nieświeża, daje po nozdrzach jak dopiero co przywiezione flaki do utylizacji. To się chyba nazywa autentyczność.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8977
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MACHETAZO
Serio aż dobre to nowe? Mudno Cripta i Sinfonia były spoko, ale gówno nogawka mi nie ciekło z wrażenia...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9963
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: MACHETAZO
Teraz poleci wszystkimi otworami ciała :)
Dla mnie rewelacja.
Dla mnie rewelacja.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15766
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MACHETAZO
Słuchając tej płyty mam przed oczyma mgliste obrazki z dzieciństwa, kiedy pod koniec szkoły podstawowej po kryjomu przed nauczycielami czy kimkolwiek kto mógłby nas podpatrzeć w czasie dużej przerwy szliśmy z kumplami do znajdującej się obok szkoły kamienicy by w jej piwnicy zapalić papierosa. Wszechobecna stęchlizna i wilgoć, słabe światło żarówki, walające się pety, zapałki przyklejone do sufitu metodą ślina plus tynk, rozkopana buciorami trutka na szczury, czy zgnite kartofle... był jeszcze czas kiedy wiedzeni młodzieńczym porywem połączonym z brakiem innego zajęcia co poniektórzy zakładali kluby po piwnicach, gdzie z jamnika leciały w zależności co kto lubił, przeboje idoli. Do tego obrazka jak ulał pasuje ta muzyka - te piosenki nie znajda poklasku dla tych, którzy lubują się w dziennym świetle, dla których nieodłącznym elementem dobrego utworu jest melodia , finezja czy oszałamiające umiejętności techniczne muzyków. To muzyka dla tych, którzy młodość spędzili w miejscu, w którym harcowały szczury, a ich truchło służyło jako trofeum, to dźwięki przeznaczone dla tych, którzy po chamsku odlewali się w kąt i nozdrzami wdychali odór szczyn przemieszany z piwniczną stęchlizną, pleśnią i grzybami, to piosenki które spowodują miłe ukłucie w zepsutym serduchu tych, którzy ćmili popularnego bez filtra przy migotliwym świetle oddającej ostatnie tchnienie na pół wypalonej żarówki. To album, który jest taką sentymentalna podróżą do czasów, kiedy wszystko było prostsze i wszystko nowe - mimo że przybyło lat na karku a i po piwnicach już nie chadza się z taka częstotliwością jak kiedyś, to warto wspomnieć stare dzieje i poczuć tą radochę sprzed lat. Chciałoby sie powiedzieć mała rzecz, a cieszy.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15766
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8977
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MACHETAZO
Nie kłamałes. Generalnie "Ruin' zatkał mi gębę. Poprzednie płyty fajne, ale bez spustów. Nowa natomiast rzeczywioscie czaruje grobowym klimatem i pięknie oldschoolowym brzmienie. Zdecydowanie jedno z większych, pozytywnych zaskoczeń w tym roku. Będę wracał.est pisze:Gdyby ktoś powiedział mi parę tygodni temu, że będę tak często słuchał tej nowej płyty to parsknąłbym śmiechem niczym pijany koń. Grobowo - piwniczna atmosfera i opętane wokale sprawiają, że chce się do tego wracać raz po raz a głośniki próchnieją na moich oczach.
-
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 15-09-2010, 17:30
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
Re: MACHETAZO
po takim opisie chciałem nabyć, ale okazuje się, że ni maNasum pisze:Słuchając tej płyty mam przed oczyma mgliste obrazki z dzieciństwa, kiedy pod koniec szkoły podstawowej po kryjomu przed nauczycielami czy kimkolwiek kto mógłby nas podpatrzeć w czasie dużej przerwy szliśmy z kumplami do znajdującej się obok szkoły kamienicy by w jej piwnicy zapalić papierosa. Wszechobecna stęchlizna i wilgoć, słabe światło żarówki, walające się pety, zapałki przyklejone do sufitu metodą ślina plus tynk, rozkopana buciorami trutka na szczury, czy zgnite kartofle... był jeszcze czas kiedy wiedzeni młodzieńczym porywem połączonym z brakiem innego zajęcia co poniektórzy zakładali kluby po piwnicach, gdzie z jamnika leciały w zależności co kto lubił, przeboje idoli. Do tego obrazka jak ulał pasuje ta muzyka - te piosenki nie znajda poklasku dla tych, którzy lubują się w dziennym świetle, dla których nieodłącznym elementem dobrego utworu jest melodia , finezja czy oszałamiające umiejętności techniczne muzyków. To muzyka dla tych, którzy młodość spędzili w miejscu, w którym harcowały szczury, a ich truchło służyło jako trofeum, to dźwięki przeznaczone dla tych, którzy po chamsku odlewali się w kąt i nozdrzami wdychali odór szczyn przemieszany z piwniczną stęchlizną, pleśnią i grzybami, to piosenki które spowodują miłe ukłucie w zepsutym serduchu tych, którzy ćmili popularnego bez filtra przy migotliwym świetle oddającej ostatnie tchnienie na pół wypalonej żarówki. To album, który jest taką sentymentalna podróżą do czasów, kiedy wszystko było prostsze i wszystko nowe - mimo że przybyło lat na karku a i po piwnicach już nie chadza się z taka częstotliwością jak kiedyś, to warto wspomnieć stare dzieje i poczuć tą radochę sprzed lat. Chciałoby sie powiedzieć mała rzecz, a cieszy.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8977
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MACHETAZO
jesli mowa o Ruin to leży w Agonii
-
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 15-09-2010, 17:30
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
Re: MACHETAZO
podziękowałHarlequin pisze:jesli mowa o Ruin to leży w Agonii
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2302
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: MACHETAZO
Dobry opis. Celny. Cholernie dużo radochy daje ich nowy krązek. Kupowac i słuchać ;)Nasum pisze:Słuchając tej płyty mam przed oczyma mgliste obrazki z dzieciństwa, kiedy pod koniec szkoły podstawowej po kryjomu przed nauczycielami czy kimkolwiek kto mógłby nas podpatrzeć w czasie dużej przerwy szliśmy z kumplami do znajdującej się obok szkoły kamienicy by w jej piwnicy zapalić papierosa. Wszechobecna stęchlizna i wilgoć, słabe światło żarówki, walające się pety, zapałki przyklejone do sufitu metodą ślina plus tynk, rozkopana buciorami trutka na szczury, czy zgnite kartofle... był jeszcze czas kiedy wiedzeni młodzieńczym porywem połączonym z brakiem innego zajęcia co poniektórzy zakładali kluby po piwnicach, gdzie z jamnika leciały w zależności co kto lubił, przeboje idoli. Do tego obrazka jak ulał pasuje ta muzyka - te piosenki nie znajda poklasku dla tych, którzy lubują się w dziennym świetle, dla których nieodłącznym elementem dobrego utworu jest melodia , finezja czy oszałamiające umiejętności techniczne muzyków. To muzyka dla tych, którzy młodość spędzili w miejscu, w którym harcowały szczury, a ich truchło służyło jako trofeum, to dźwięki przeznaczone dla tych, którzy po chamsku odlewali się w kąt i nozdrzami wdychali odór szczyn przemieszany z piwniczną stęchlizną, pleśnią i grzybami, to piosenki które spowodują miłe ukłucie w zepsutym serduchu tych, którzy ćmili popularnego bez filtra przy migotliwym świetle oddającej ostatnie tchnienie na pół wypalonej żarówki. To album, który jest taką sentymentalna podróżą do czasów, kiedy wszystko było prostsze i wszystko nowe - mimo że przybyło lat na karku a i po piwnicach już nie chadza się z taka częstotliwością jak kiedyś, to warto wspomnieć stare dzieje i poczuć tą radochę sprzed lat. Chciałoby sie powiedzieć mała rzecz, a cieszy.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: MACHETAZO
Ma ktoś ten Machetazo / Headless Death `7? Warto kupić?
Destroy your life for Noisecore!