DEFECATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5250
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: DEFECATION

30-12-2012, 19:31

albo rok zajarzenia płyty
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

30-12-2012, 19:53

Zaraz będzie 10 lat jak zajarzyłem tę płytę - przyznaję jednak, że z każdym przesłuchaniem lubię ją coraz bardziej. Podobnie mam ze "Scum" czy "World Downfall", które poznałem wcześniej.
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

18-01-2013, 21:48

kurwa! zgadnijcie co się stało? ;D
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: DEFECATION

18-01-2013, 21:55

Zdefekowales przy odfoliowaniu nowego Incantation?
I AM MORBID
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

19-01-2013, 01:45

Już wbijałem paznokieć w folię INCANTATION, ale zobaczyłem, że przy odtwarzaczu leży jedynka DEFECATION - pomyślałem sobie - przesłucham raz na szybko...no i słuchałem od 22.30 do 01:43.... Idę spać, ale jutro biorę się wreszcie na INCANTATION - nie ma przebacz!!!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEFECATION

19-01-2013, 12:43

W sumie i tu -ATION i tu końcówka -ATION, więc masz duże szanse na rozgrzeszenie;-)
535

Re: DEFECATION

20-01-2013, 00:08

Jednak chyba defekacja ZAWSZE była ważniejsza, wbrew temu co tutaj mozna wyczytać.
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:01

Kurwa! Jebać INCANTATION - w końcu nigdzie nie jest napisane, że muszę tej płyty słuchać właśnie dziś. Tylko skończy się Marduk to wrzucę sobie na dobranoc jedynkę DEFACATION! Nie mam lepszej płyty na zakończenie dnia!
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:04

posłuchaj NILE. są dużo lepsi
535

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:05

Właściwie w zestawieniu z DEFECATION, to Incantation nie istnieje, I TAKIE SĄ FAKTY MILI PAŃSTWO. Myślę, że czający się z boku mój szanowny Sąsiad potwierdzi ten fakt ochoczo.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:08

Oczywiście, że tak. i na tym skończmy tę dyskusję. Dżentelmeni o faktach nie dyskutują.
535

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:09

Fakty mówią same za siebie. Kiedyś teżtak było. Nic się nie zmieniło.
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:13

Bonny pisze:posłuchaj NILE. są dużo lepsi
NILE są lepsi nawet ode mnie, a to mnie wkurwia! Dlatego słucham rzadko i niechętnie. :)
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:20

535 pisze:Właściwie w zestawieniu z DEFECATION, to Incantation nie istnieje
Świst pałeczek przeszywających powietrze w drodze do werbla na jedynce DEFECATION znaczy dla mnie więcej niż cała dyskografia INCANTATION - nawet gdyby ją wznowili i do każdej płyty dodali dvd i zeszyty z nutami.
Cthulhu

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:26

nie znam tego defecation, co wkręci mnie w ziemię, zniszczy, zgnoi i upokorzy?
535

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:29

Maria Konopnicka pisze:
535 pisze:Właściwie w zestawieniu z DEFECATION, to Incantation nie istnieje
Świst pałeczek przeszywających powietrze w drodze do werbla na jedynce DEFECATION znaczy dla mnie więcej niż cała dyskografia INCANTATION - nawet gdyby ją wznowili i do każdej płyty dodali dvd i zeszyty z nutami.
Załączając do tego wszystkie grafiki, nawet te z przedszkola, perkusisty...
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:40

Włączyłem właśnie ten album i dopadł mnie nastrój refleksyjny. Kupiłem 20-25 tysięcy płyt, siedzę na jakimś jebanym forum i tłumaczę ludziom czym jest black metal, zastanawiam się czy odfoliować nowy Incantation i co kilka dni przeglądam kilka płytowych sklepów internetowych, zastanawiając się co jeszcze powinienem kupić by chwycić boga na nogi?
Włączam Defacation i okazuje się, że wszystko co zrobiłem w kwestii muzyki, od dnia gdy zakupiłem ten album, tak naprawdę nie miało większego sensu. Mając na półce Purity Dilution i wciąż kupując nowe płyty - czuję się jakbym miał harem, a wydawał kasę na seks telefony zaczynające się na 0 700.... Mogę nużyć się w kłębowisku gorących ciał, ściskać pulsujące krągłości i ssać gorące mleko prosto z cyca, a tymczasem siedzę z miejskim szalecie i walę konia trzymając w ręku zeszyt w kratkę, w którym ktoś zieloną kredką narysował cyce, a w kieszeni mam mleko w tubce, którego data przydatności upłynęła w latach 90-tych.
Czy to wszystko ma jeszcze sens? Czy warto rozpalać ognisko pocierając o siebie dwa suche kawałki drewna, skoro od lat mam pod ręką zapalniczkę, rozpałkę i kanister benzyny? Czy warto walczyć miotając kamieniami i wymachując patykiem urwanym z drzewa, podczas gdy lata temu zakupiłem karabin maszynowy, czołg, wyrzutnie rakiet, bombowiec i okręt podwody? Czy warto wysyłać gołębia z listem skoro mogę wysłać e-maila?
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:43

Cthulhu pisze:nie znam tego defecation
?
Ostatnio zmieniony 20-01-2013, 02:44 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:44

ONCE A MASTER ALWAYS A MASTER. HUMAN TORNADO AD 1989
535

Re: DEFECATION

20-01-2013, 02:47

Lubię wyważone opinie w obcym języku.
ODPOWIEDZ