Czy z metalu się wyrasta?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Czy z metalu się wyrasta?
dokładnie tak, poza tym co z tego, że przeciętny metaluch to debil (fakt), wszyscy ludzie jakich poznałem dzięki tej stronie są spoko i są satanistami
this is a land of wolves now
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2481
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Ale oni sie raczej do tego nie przyznaja bo to pod dziesione podchodzi ;)Lykantrop pisze:O tym, że coś się metalowi zawdzięcza mówić mogą tylko ci co kroili.
-
- w mackach Zła
- Posty: 967
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re:
nawet na tym forum sa tacy co nigdy nic i tak nie zrozumieją obojętnie co się napiszeSkaut pisze::D:D:DHoli pisze:ogrom ludzi, którzy słuchają tej muzy to zdecydowanie ciekawsi ludzie niż te dzisiejsze masy, choć oczywiście nie ma co generalizować
dobra bufonada ;]
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ale uzależniasz to od słuchanej muzyki?Holi pisze:to nie chodzi oczywiście o towarzystwa wzajemnej adoracji bo takowe mnie osobiście też nie interesują, ale jest po prostu sporo ludzi, którzy mają dobrze poukładane w głowie i można z nimi normalnie porozmiawiać, co w dzisiejszej masie jest nie do pomyślenia
Coś tam było! Człowiek!
-
- w mackach Zła
- Posty: 967
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re: Czy z metalu się wyrasta?
oczywiście że nie
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
to chyba Ty nie zrozumiałeś, wywyższasz po prostu jeden gatunek kosztem jakiejś nieokreślonej masy. Równie dobrze można tak napisać o jazzie, techno, funku, hiphopie, industrialu itepe.Holi pisze:nawet na tym forum sa tacy co nigdy nic i tak nie zrozumieją obojętnie co się napiszeSkaut pisze::D:D:DHoli pisze:ogrom ludzi, którzy słuchają tej muzy to zdecydowanie ciekawsi ludzie niż te dzisiejsze masy, choć oczywiście nie ma co generalizować
dobra bufonada ;]
Coś tam było! Człowiek!
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Re: Czy z metalu się wyrasta?
"Scum" zredefiniowal moje muzyczne upodobania w niezwykle skuteczny sposob. Do dzis pozostaje wierny tej stylistyce. Dobrze mi z tym.
Six o clock.
-
- w mackach Zła
- Posty: 967
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re: Czy z metalu się wyrasta?
nieokreslonej masy ? - człowieku popatrz dookoła siebie a już ta masa stanie się bardziej określona, życie nie kończy się na necie i forum
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
No patrzę w okół siebie, w pracy, poza nią. Być może masz jakichś dziwnych znajomych z szarej masy. Ludzie, którymi ja się otaczam są raczej wygadani, ciekawi, nazwij to sobie jak chcesz. Dodam również, że wśród nich są także tacy, którzy generalnie muzykę mają w dupie, a też da się z nimi pogadać na interesujące tematy bez problemu.Holi pisze:nieokreslonej masy ? - człowieku popatrz dookoła siebie a już ta masa stanie się bardziej określona, życie nie kończy się na necie i forum
Coś tam było! Człowiek!
-
- w mackach Zła
- Posty: 967
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re: Czy z metalu się wyrasta?
no dlatego widać, że być może dalej nosa nie wychylasz poza swoje " terytorium "
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Wychylam tam gdzie są ciekawi ludzie. Oczywiście nie zawsze tylko tacy pojawiają się na drodze, ale z reguły, jeśli to są jednorazowi znajomi, to po co mam sobie nimi zaprzątać głowę ;]? Pojęcie "nieokreślona masa" do mnie nie trafia, bo to takie trochę schematyczne myślenie. Fajnie sobie wrzucić takie "coś" do jednej szuflady i poczuć się tym "lepszym", ale często okazuje się, że po bliższym poznaniu każdy ma jakąś siłę napędową w życiu, z której możesz uszczknąć coś dla siebie. Nawet menel z jakiejś tańcbudy może Cię kiedyś zaskoczyć;]Holi pisze:no dlatego widać, że być może dalej nosa nie wychylasz poza swoje " terytorium "
Coś tam było! Człowiek!
-
- w mackach Zła
- Posty: 967
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re: Czy z metalu się wyrasta?
po Twoich wypowiedziach mam wrażenie, iż masz duże zaufanie do dzisiejszego tzw. człowieka, napisałem powyżej, że generalizować nie ma co, ale popatrz w ogóle co dzieje się na tym świecie np. polityka, ekologia, służba zdrowia i tak dalej - za tym wszystkim stoi nie kto inny jak człowiek, pewnie że fajnie jak ktoś zaskoczy czymś pozytywnym...ale właśnie jak sam napisałeś to zaskoczenie - tylko czy aż
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Mając czterdziestkę na karku, swobodnie wbijam się w młyn pod sceną, gdzie bawią się także osoby mogące być moimi dziećmi. Dziwne to uczucie, ale co ja mogę poradzić, że gdy stężenie przekracza 1,5 promille, już nic nie może mnie powstrzymać? Nie powiem, akurat tych zachowań trochę się wstydzę, ale nie dlatego, że robię z siebie troglodytę, (którym notabene jestem i nigdy tego nie ukrywałem), lecz dlatego, że mogę komuś niechcący zrobić krzywdę.Holi pisze:mając 40-tkę na karku można normalnie słuchać metalu, nie ma z tym problemu, to nie wiek gra tu rolę, ale to co " gra w sercu "ramonoth pisze:Mam paru kumpli, którzy pierdolą takie głupoty, że już wyrośli z metalu, a niektórzy to się wręcz dziwią, jak można tego słuchać mając 40-tkę na karku i dwoje dzieci. Głupie chuje.
Wszyscy chcą zrobić miejsce Mistrzowi ceremonii, który jak tylko wygrzebie klawiaturę spod sterty papierów, pieluch i nieodfoliowanych płyt, zapewne przypierdoli odpowiednim wykładem, po którym Szef będzie mógł jedynie zamknąć temat, bo zostanie powiedziane wszystko. Także spokojnie.Cthulhu pisze:chyba juz kazdy w tym temacie podkreslil ze metalowcem nie jest, nie byl, ze sie odcina ect ect to inaczej - kto sie kurwa zatem uwaza za metalowca z krwi i kosci?
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Ale gdzie ja napisałem coś o zaufaniu? Gdybym miał myśleć o każdym czy mnie dźgnie nożem w plecy, albo wychuja na kasę, to bym się z domu nie ruszał w ogóle :D Nie oznacza to przecież, że lekkomyślnie do wszystkiego podchodzę. Kiedy trzeba rozwagi, to staram się ją zachowywać, ale kurwa taki tekst jak: "popatrz w ogóle co dzieje się na tym świecie np. polityka, ekologia, służba zdrowia" - no karwa patrzę i co? Mam załamać ręce i zamknąć się w lochu? Dzień w dzień masz takie informacje w tv, nic się od setek lat nie zmienia. Namiętności ludzkie zawsze pozostają takie same, niezależnie od czasów, w których żyjemy. Nie dajmy się zwariować.Holi pisze:po Twoich wypowiedziach mam wrażenie, iż masz duże zaufanie do dzisiejszego tzw. człowieka, napisałem powyżej, że generalizować nie ma co, ale popatrz w ogóle co dzieje się na tym świecie np. polityka, ekologia, służba zdrowia i tak dalej - za tym wszystkim stoi nie kto inny jak człowiek, pewnie że fajnie jak ktoś zaskoczy czymś pozytywnym...ale właśnie jak sam napisałeś to zaskoczenie - tylko czy aż
Coś tam było! Człowiek!
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Brakuje mi na liście tych płyt jakiejkolwiek pozycji BOGÓW :)DCI Hunt pisze:jak sobie włączę płyty pokroju* "Don't Break The Oath", "Reign In Blood", "Dimension Hatross", "Killing Machine", "Blood Fire Death" itp to wiem, że tak długo jak żyję będę słuchał metalu, a fakt, że z czasem tak samo jak w/w pokochałem "Horse Rotorvator", "What's This For", "Tago Mago", "For Your Pleasure", "Birthdeath Experience", "Pornography", "Islands" czy "Kollaps" tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Choć jednego małego, czarnego albumiku :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Czy z metalu się wyrasta?
O tym samym pomyślałem...Choć napisał "itp".
Ostatnio zmieniony 13-02-2013, 15:11 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
- zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 690
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
Re: Czy z metalu się wyrasta?
no przecież mogłem jeszcze wiele płyt wymienić...co nie znaczy, że wyżej niewymieniony zespół by się tam znalazł :)