KVELERTAK

[est]

;')

[Harlequin]

Mosze :D ino pejsów brak :D

[Aegir]

Padło tu kilka zadziwiających opinii o nowym albumie Kvelertak. Pisanie o wiosce, przytupańcach, śmiechu, braku zadziorności to po prostu gruba przesada, mijanie się z prawdą, ignorowanie faktów.

"Meir" i gimbusiarstwo? Plizzz... Przecież to jakieś - delikatnie mówiąc - nieporozumienie :) Jeśli mielibyśmy mówić o zbytniej melodyjności tego albumu, to zdecydowanie bardziej odpowiednio byłoby w tym miejscu wspomnieć o debucie, co już trafnie zauważył Ryszard. Stwierdzam stanowczo, że "Meir" jest bardziej organiczny, bliski korzeniom ciężkiego rocka niż "Kvelertak", na którym tylu klasycznie brzmiących riffów nie było (tutaj się z Ryszardem zatem nie zgadzamy). I to "Kvelertak" jest bardziej radiowy niż "Meir" (szczerze wątpię, żeby utwóry typu "Åpenbaring", "Snilepisk" czy "Nekrokosmos" zagościły na falach komercyjnych rozgłośni).

I przy okazji - koncerty Kvelertak to - z tego, co widziałem na necie i doświadczyłem na żywo - po prostu istny żywioł, pot, smród rozlanego na podłodze piwa klejącego się upierdliwie do butów, ból karku na następny dzień, zdarte od wydzierania się gardło itd. Koncertowe średniactwo? To czym charakteryzuje się świetny rockowy koncert w takim razie? Pytam się uprzejmie.

[ramonoth]

Ale nie spinaj się, przecież to dobra płyta jest. Debiut był intrygujący, a dwójka jest dobra przy prawie zerowym poziomie emocji.

[Maria Konopnicka]

[morbid]

Maria nie ziewaj....słucha sie płyt które nie nudza :)

[Aegir]

Ale nie spinaj się, przecież to dobra płyta jest. Debiut był intrygujący, a dwójka jest dobra przy prawie zerowym poziomie emocji.

Po pierwsze luz zawarty w mojej wypowiedzi jest porównywalny z luzem obecnym na płytach Kvelertak :) więc nie wiem o co Ci chodzi. Naprawdę :)

Po drugie - "zerowe emocje"? To jeszcze dziwniejszy sąd niż pisanie o wsi i gimbusowości tego materiału. Chyba, że chciałeś w ten sposób dać do zrozumienia, że uznajesz płytę za dobrą, nie czując przy wydawaniu tego sądu żadnych emocji :)

[Aegir]

Maria nie ziewaj....słucha sie płyt które nie nudza :)

Przegląda się tematy, które nudzą i dotyczą płyt, których się nie słucha. Tam również należy się wypowiedzieć : )

[est]

Jeżeli o mnie chodzi to płyta podzieliła już los debiutu, czyli fajnie było ale się skończyło. Dajcie znać jak będzie następna:)

[Aegir]

Okropny klip, fatalna muzyka

Teledysk słaby, chyba nie ma nawet o czym mówić. Muzyka jednak wyśmienita. Coraz lepsza z każdym kolejnym odsłuchem.

[Skaut]

Jeżeli o mnie chodzi to płyta podzieliła już los debiutu, czyli fajnie było ale się skończyło. Dajcie znać jak będzie następna:)

poświęciłeś jej zdecydowanie za mało uwagi ;]

[est]

Całkiem sporo jak na pop metal w dzisiejszych czasach. Zdecydowanie więcej niż dwóm ostatnim matriałom In Flames razem wziętym, a to już coś znaczy w moim przypadku:)

[ramonoth]

Całkiem sporo jak na pop metal w dzisiejszych czasach. Zdecydowanie więcej niż dwóm ostatnim matriałom In Flames razem wziętym, a to już coś znaczy w moim przypadku:)

Zdaje mi się, że nie załapałeś ironicznego tonu wypowiedzi Skauta :)

[est]

Zdaje się, że nie załapałeś, że jednak załapałem ;)

[ramonoth]

W końcu załapałem, że to ja nie załapałem, że ty jednak załapałeś :)

[est]

gut :)

[manieczki]

[Drone]

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1145 ... l#TRrelSST

A ostrzegałem.

[Kosturr]

Jeżeli o mnie chodzi to płyta podzieliła już los debiutu, czyli fajnie było ale się skończyło. Dajcie znać jak będzie następna:)

nie no 2 płyta zdecydowanie mniej w moim guście niż debiut, do którego sporadycznie jednak zdarza mi się wrócić.

[ramonoth]

Takie tam pierdolenie. Kapeli się dobrze słucha. Srecenzent chciał błysnąć, a mógł to zrobić już po jedynce.