DANZIG
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
					Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
	Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Wujek Lucyferiusz
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 655
 - Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
 
Re: DANZIG
Bawicie się w jakieś piramidy niczym bezpłodni masoni. Danzig prezentuje się niesymetrycznie przecież...
IV
.
.
.
I
II
VI
V
III
.
.
VII
A co dalej - nie wiem, nie znam...
            
			
									
									IV
.
.
.
I
II
VI
V
III
.
.
VII
A co dalej - nie wiem, nie znam...
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
						Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- hcpig
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 10417
 - Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
 
Re: DANZIG
Nie ma się czym jarać, poziom niewiele wyższy od słabizny z siódemki i ósemki. Prześlijcie mu promo THE WOLVERINES to da Nergala na wokal
Yare Yare Daze
						- Ihasan
 - rasowy masterfulowicz
 - Posty: 2426
 - Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
 - Lokalizacja: East Prussia
 - Kontakt:
 
Re: DANZIG
ale tam nie tylko Ner robił wokalehcpig pisze: Prześlijcie mu promo THE WOLVERINES to da Nergala na wokal![]()
- ryszard
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 351
 - Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
 
Re: DANZIG
Sample z całej płyty.
Szykuje się naprawdę dobry krążek. I autentycznie, jakby głos odzyskał.
Wszystko wskazuje na to, że w końcu przestał się bawic w napompowane brzmienie i wrócił do iście rockowych korzeni.
Chyba kupię w ciemno.
That's what she said !
						- Najprzewielebniejszy
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 4437
 - Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
 
Re: DANZIG
no jest ciut lepiej niz poprzednio, czekam na calosc
            
			
									
									
						- Morph
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 8973
 - Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
 - Lokalizacja: hyperborea
 - Kontakt:
 
Re: DANZIG
Z tą chwilą proklamuję zajebistość tej płyty.
Każda opinia podważająca ten fakt będzie z urzędu podciągana pod smutne pierdolenie i jako takowe - ignorowana.
            
			
									
									Każda opinia podważająca ten fakt będzie z urzędu podciągana pod smutne pierdolenie i jako takowe - ignorowana.
Give birth to something dead
Give birth to something old
						Give birth to something old
- Adrian696
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 3562
 - Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
 
Re: DANZIG
zaraz Ci Dronik narysuje kolejna choinkeMorph pisze:Z tą chwilą proklamuję zajebistość tej płyty.
Każda opinia podważająca ten fakt będzie z urzędu podciągana pod smutne pierdolenie i jako takowe - ignorowana.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Morph
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 8973
 - Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
 - Lokalizacja: hyperborea
 - Kontakt:
 
Re: DANZIG
Będzie to więc smutna, pierdoleniowa choinka 
            
			
									
									Give birth to something dead
Give birth to something old
						Give birth to something old
- Ihasan
 - rasowy masterfulowicz
 - Posty: 2426
 - Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
 - Lokalizacja: East Prussia
 - Kontakt:
 
Re: DANZIG
najważniejsze że po pierwszym przesłuchaniu podoba mi się bardziej niż dwa ostatnie krążki DANZIG`a!Morph pisze:Z tą chwilą proklamuję zajebistość tej płyty.
Każda opinia podważająca ten fakt będzie z urzędu podciągana pod smutne pierdolenie i jako takowe - ignorowana.
zobaczymy jak będę odbierał ten album po kilkunastu przesłuchaniach
- twoja_stara_trotzky
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 9857
 - Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
 - Lokalizacja: 3city
 
Re: DANZIG
na razie szału nie ma.
tragedii zresztą też nie.
            
			
									
									
						tragedii zresztą też nie.
- 
				wolf
 
Re: DANZIG
I,II,IV najzacniejsze płyty ,bardzo oryginalne reszta syfu tego napompowanego bufona i tak poza zasięgiem dla setek kapel . 
Nowych kawałków jakos nie słucham ,nie wydaje mi sie aby ten pedał nargał cos ciekawego.
            
			
									
									
						Nowych kawałków jakos nie słucham ,nie wydaje mi sie aby ten pedał nargał cos ciekawego.
- PrzemoC
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 554
 - Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
 - Lokalizacja: uOpolskie
 
Re: DANZIG
Posłuchałem ze dwa razy. Fajna płyta, ma szansę się spodobać.
            
			
									
									
						- zekke
 - weteran forumowych bitew
 - Posty: 1873
 - Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
 
Re: DANZIG
to jest jakis wczesny mix? brzmi z pizdy.
            
			
									
									
						- Xapapote
 - weteran forumowych bitew
 - Posty: 1427
 - Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
 
Re: DANZIG
Danzig skończył się na "Show No Mercy"
            
			
									
									...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
						- 
				Pan_Kimono
 - rasowy masterfulowicz
 - Posty: 2228
 - Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
 - Lokalizacja: tu i tam
 
Re: DANZIG
tez się zastanawiałem.zekke pisze:to jest jakis wczesny mix? brzmi z pizdy.
KVLT lizania CZASZKI
						- longinus696
 - zahartowany metalizator
 - Posty: 3644
 - Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
 - Lokalizacja: Łódź
 
Średniawka, ale do samochodu jak znalazł. Zresztą i tak niczego po nim nie oczekiwałem (ba, nawet nie wiedziałem, że płyta wyjdzie).
            
			
									
									The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
						http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- hcpig
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 10417
 - Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
 
Re: DANZIG
O dziwo nawet niezła jako całość właśnie... nic na miarę złotego okresu ale odbił się od dna, zresztą czy kiedyś będzie lepiej? Czas płynie na jego niekorzyść i jeżeli to ma być jego ostatnia płyta to w sumie się był zrehabilitował.
            
			
									
									Yare Yare Daze
						- ryszard
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 351
 - Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
 
Re: DANZIG
Raz sobie posłuchałem w celach rozpoznawczych i jedynie utwierdziłem się w przekonaniu, że zakup oryginału to będą dobrze wydane pieniądze. 
Owszem, nie jest to rewolucyjna płyta, nawet w kontekście jakości powrotu do korzeni - cieszy oczywiście powrót do rockowego brzmienia i fundamentów muzyki, które nieco zostały nadkruszone przy okazji "napompowanych", dwóch poprzedniczek.
Wokalnie również jest znacznie lepiej, chociaż o powrocie do kondycji z czasów czterech pierwszych płyt mowy być nie może.
Więcej na razie powiedzieć nie mogę - poczekam cierpliwie na wolne środki na koncie aby móc kopić oryginał. Wstydu jednak na pewno ta pozycja Glennowi nie przynosi, zarówno pod względem instrumentalnym jak i wokalnym.
            
			
									
									Owszem, nie jest to rewolucyjna płyta, nawet w kontekście jakości powrotu do korzeni - cieszy oczywiście powrót do rockowego brzmienia i fundamentów muzyki, które nieco zostały nadkruszone przy okazji "napompowanych", dwóch poprzedniczek.
Wokalnie również jest znacznie lepiej, chociaż o powrocie do kondycji z czasów czterech pierwszych płyt mowy być nie może.
Więcej na razie powiedzieć nie mogę - poczekam cierpliwie na wolne środki na koncie aby móc kopić oryginał. Wstydu jednak na pewno ta pozycja Glennowi nie przynosi, zarówno pod względem instrumentalnym jak i wokalnym.
That's what she said !
						- Skaut
 - mistrz forumowej ceremonii
 - Posty: 7410
 - Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
 
Mam podobne zdanie. Żałuję tylko, że nie wszystkie kawałki są w stylu "Black Candy" - według mnie ten numer spokojnie może równać się z klasykami. Ani jednej sekundy bym tam nie zmienił. Takich "czarnych" numerów powinno być na tym krążku więcej. Reszta numerów jest tylko ok, w sam raz do auta. Wstydu Glenn sobie tym albumem nie przyniósł, ale do rewelacji też daleko. Z pewnością zrehabilitował się po poprzednich dwóch tragediach.ryszard pisze:Raz sobie posłuchałem w celach rozpoznawczych i jedynie utwierdziłem się w przekonaniu, że zakup oryginału to będą dobrze wydane pieniądze.
Owszem, nie jest to rewolucyjna płyta, nawet w kontekście jakości powrotu do korzeni - cieszy oczywiście powrót do rockowego brzmienia i fundamentów muzyki, które nieco zostały nadkruszone przy okazji "napompowanych", dwóch poprzedniczek.
Wokalnie również jest znacznie lepiej, chociaż o powrocie do kondycji z czasów czterech pierwszych płyt mowy być nie może.
Więcej na razie powiedzieć nie mogę - poczekam cierpliwie na wolne środki na koncie aby móc kopić oryginał. Wstydu jednak na pewno ta pozycja Glennowi nie przynosi, zarówno pod względem instrumentalnym jak i wokalnym.
Coś tam było! Człowiek!
						- ryszard
 - postuje jak opętany!
 - Posty: 351
 - Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
 
Re:
Tragedią bym tego nie nazwał, chociaż przy 7 było blisko.Skaut pisze:
Mam podobne zdanie. Żałuję tylko, że nie wszystkie kawałki są w stylu "Black Candy" - według mnie ten numer spokojnie może równać się z klasykami. Ani jednej sekundy bym tam nie zmienił. Takich "czarnych" numerów powinno być na tym krążku więcej. Reszta numerów jest tylko ok, w sam raz do auta. Wstydu Glenn sobie tym albumem nie przyniósł, ale do rewelacji też daleko. Z pewnością zrehabilitował się po poprzednich dwóch tragediach.
Circle Of Snakes to dobra płyta (pomimo ewidentnego auto-coveru w postaci numeru tytułowego, będącego kopią "Twist Of Cain"), jednak problem w tym, że była jakoś mało danzigowa (czego nowej zarzucić nie można).
Co do poszczególnych utworów i ich oceny to wstrzymam się do czasu dorwania oryginału.
That's what she said !
						












