Anima Damnata

Wywiad przeprowadził - Bartosz Donarski
Nazwę Anima Damnata znacie zapewne bardzo dobrze. Ta wrocławska maszyna do rozbryzgiwania gówna za pomocą instrumentów muzycnych zdeprawowała już sporo młodzieży w całej Polsce. Dziwić zatem nie powinien fakt, iż firma Pagan Records, po wstępnym przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego i obadaniu kwestii związanych z Satanizmem, seksizmem, czy też koprofagią, podpisał z nimi umowę, stawiając na tym krwawym cyrografie jakże znanego nam wszystkim kloca. Satanistyczna, aspołeczna, agresywna i brutalna - taka jest Anima Damnata. Split Anima Damnata/Throneum - "Gods of Abhorrence" jest już do nabycia dzięki ww. wytwórni ze Świecia. Jednak ostrzegam, takiej dawki muzycznej przemocy niektórzy mogą nie wytrzymać. Choć może to i dobrze. Shit - Sex - Satan! Cześć pantoflarzu! Jak wspomnienia z wczorajszego festiwalu (Hell Fest vol. 5)? Trochę przespałeś, nie boli cię pupa?

Master of depraved dreaming and the Emperor of the Black Abyss the Great Lord Hziulquoigmzhah Cxaxukluth: "Boli mnie głowa, ale huj z tym. Koncert był zajebisty, szczególnie podobało mi się darmowe piwo, niestety nie załapałem się na tę fasolkę po bretońsku, co ją potem jakaś samica wyrzygała na ścianę."

Od jakiegoś czasu można już nabyć split, który dzielicie z Throneum. Tak ogólnie fajne to wydawnictwo?

"Gdybyś miał długie włosy to byś wiedział, bo wydawnictwo jest wyjebane w huj. Ja tam słucham codziennie i walę konia przy naszych kawałkach. Polecam tą płytę wszystkim pojebanym, pierdolniętym, osranym, nakurwionym, bezzębnym i długowłosym (bez loków, pasemek i grzywki) metalowcom."

Z Pagan to kontrolnie, czy na stałe?

"To się jeszcze zobaczy."

Nie chciałoby się wam wydać dużego albumu. Wiesz, już teraz takiego naprawdę dla mężczyzn.

"Jakbyś słyszał to byś wiedział, że na tym materiale jest aż 27 minut naszych rzygowin. To mało? Jeśli tak to drugi album będzie dłuższy, ale nie wiem czy zdążysz zapuścić włosy do czasu kiedy płyta będzie już w sprzedaży."

Po co mam zapuszczać włosy? Mogę przecież złożyć maskę gazową i udawać, że jestem gość. Jak myślisz? OK, zadowoleni jesteście z tego, że sklasyfikowano was odgórnie jako retro-coś-tam? Gracie co gracie, wyglądacie jak wyglądacie, ale żeby tak od razu Venom, Beherit, Sarcofago? Arkhon Infaustus na ten przykład tak nie określają. Czy to polska mania?

"Huj mnie obchodzi jak nas klasyfikują, ale w gruncie rzeczy to czasem nawet bywa fajne jak ktoś porównuje nas z BEHERIT lub SARCOFAGO. Najśmieszniejsze jest to, że dość często porównują nas do zespołów z którymi nie mamy nic wspólnego, chociażby Morbid Angel, Immolation czy Damnable. Wydaje mi się, że nie tylko w naszym zajebanym kraju, ludzie za wszelką cenę chcą cię określić i zaszufladkować wedle swoich upodobań, ale huj z tym. Raczej zależy to od zespołu, znam wiele kapel, które nie są szufladkowane. Nie wiem na czym to polega."

Nie wiesz? Wkładają cię do szuflady, ot co. Stara tak z wami nie robiła, czy co? Gloryfikujecie dziwne rzeczy, jak kupa, siki, sex, Szatan, czy sprzęt ppoż., że nie wspomnę o waszej fascynacji zielarstwem i dekoracją wnętrz. Słowem, macie ten swój image. Długo go wymyślaliście?

"Właściwie to zawsze siedziało w naszych dupach, szczególnie w mojej. Przez ostatnie kilka lat moje poglądy znacznie ewoluowały. Kiedy połączyłem swoje idee razem z pomysłami reszty kapeli otrzymaliśmy to co widzisz. Gdybym miał odpowiedzieć jednym słowem to usłyszałbyś - długo."

To musiałbym zajebście krzyknąć z Wrocławia do Poznania, żebym usłyszał to słowo, bo to wywiad mailowy! Bez dwu zdań grać umiecie i nawet ładnie wam to wychodzi, tylko czy mając cipy wypada grać taką muzykę?

"Sam masz cipę."

Czy myślisz, że dzięki temu materiałowi dorobicie się własnych groupies?

"Myślę, że dopiero następny materiał będzie prawdziwym przełomem i wtedy wszystkie samice będą srać na nasz widok. Chociaż już teraz spotykamy się z małymi grupami fanek, które oferują nam swoje odbytnice. To chyba dobrze wróży na przyszłość co?

Wręcz cudnie!!! 'Dziennikarza' to może co najwyżej pies obszczać! A często się czeszecie? Jakiej pianki używasz?

"No ja to właściwie czeszę się raz dziennie, zawsze przed sraniem. Pianki niestety nie używam, ograniczam się do moczu i szamponu ziołowego."

Czy cipa jako taka może być zła?

"Laski to huje."

Czy podnieca was smród?

"Właściwie lubię wąchać bąki, ale najbardziej to podoba mi się zapach siarkowodoru. Rajcuje mnie to zajebiscie, ale to chyba oczywiste."

Dlaczego?

Co dlaczego?

No dlaczego? Dobra, czy kiedykolwiek ktoś z zespołu Anima Damnata miał problemy z erekcją lub obstrukcją stolca?

"Nigdy o tym nie słyszałem. Na każdej próbie obstrukcja i wciskanie prącia w wzwodzie w gówno to podstawa."

Czy wasza strona internetowa jest fajna?

"Jest fajna, sam ją przecież zrobiłem."

Czy grając w szybkich tempach czujecie się w pewien sposób spięci?

"Raczej nie, znaczy nie za bardzo. Właściwie to mnie odpręża i popycha do samorefleksji, często zdarza mi się rozmarzyć o jakiejś brudnej cipie podczas grania.

Czy na koncertach będziecie puszczać intra i slajdy z rzutnika?

"Intra czasem puszczamy, ale slajdy to raczej nie nasz domena. To dobre dla dzieci."

Czy sample z filmów /tzw. intra/ są zajebiście fajne?

A są?

A nie? Czy za 1000 złotych wszedł byś w ślinę z Ryszardem Kaliszem? (Jakby nikt nie widział.)

"Ty to zrobiłeś za 500 i to w miejscu publicznym. W takim razie ja chyba, no właściwie to nie wiem, on jest taki gruby. Ale może powiesz nam o tym jak mizgałeś się z Danielem Olbrychskim, co?

Spierdalaj!!! To było okrutne. Jak zareagowałbyś na bukiet kwiatów od fana po koncercie?

"Nie jem kwiatów."

Czy nie sądzisz, że filmy porno na CD-R zrewolucjonizowały branżę erotyczną?

"Sądzę. To milowy krok w dziejach człowieka. Sam jestem wielkim fanem pornosów, moja druga pasja to właśnie kolekcjonowanie najbardziej perwersyjnych filmów, gdyby nie płyty CD-R byłoby to znacznie trudniejsze."

Dlaczego polska scena jest tak jednowymiarowa?

"Bo ma jeden wymiar? Mam w dupie scenę, nie tylko polską."

Jak pierdole, aż strach pomyśleć jak wielką musisz mieć dupę! W sumie aż tak bardzo nie rzucała się w oczy. Czy boisz się przyznać do słuchania muzyki niemetalowej?

"Nie boję się."

Czy recenzja jako taka ma jakiś sens?

"Chyba tylko dla tego kto ją pisze, bo ja nigdy nie wierze w cudze słowa."

Bijesz się jeszcze?

"Zdarza się, a co?"

Nic, tak pytam. Czy rwiesz laski na bycie muzykiem Anima Damnata?

"Co za pytanie, widać że masz krótkie włosy. Laski same mnie rwą, bo wiedzą że jestem z Anima Damnata."

Jak długo trzeba grać żeby podobać się laskom?

"Możesz nawet udawać że grasz, ale i tak spodobasz się tylko tym bez zębów, chyba że masz długie włosy."

Długie włosy chuja znaczą!!! Większość tzw. metali w długich włosach to pozerzy. Bo jak masz krótkie (kiedyś miałem długie) to nie pozujesz na metala przed innymi za pomocą swoich kudłów, a tak naprawdę napierdalasz kiepski pop na chacie. Jak masz krótkie włosy to jesteś bardziej za muzyką, a nie popisywaniem się swoimi kurwa długimi włosami i jebaniem krótkowłosych. Koniec tematu!!! Kill! Kill! Kill! Czy angażując się w metal wiedziałeś, że będzie to takie fajne?

"Myślałem, że będzie dużo lepiej. Niestety ludzie w tym zajebanym w dupę kraju nie popierają zespołów satanistycznych, ciężko jest się wbić na festiwal pokroju Opole czy Sopot. Nie można robić sobie sesji zdjęciowej podczas demolowania cmentarzy ani sikania na ołtarz w kościele. Jedyne co mnie ciągle trzyma przy metalu to gówno, sex i sam Szatan."

Czy szybko znaczy trudno?

"Wszystko zależy czy szybko (czyli z dużą prędkością) i długo czy też szybko czyli krótko. Domyślam się, że chodzi Ci o sex, bo przecież w metalu to wiadomo, że im szybciej tym trudniej. W jebaniu jest odwrotnie, zresztą zapytaj się księdza jak przyjdzie po kolędzie."

Kto pisze teksty? Czy jesteście modni i piszą wam je inni?

"Większość tekstów piszę sam, to pomaga mi się wysrać. Jak do tej pory tylko jeden tekst został napisany przez kogoś kto nie jest członkiem zespołu. Lubię pisać te wszystkie pierdolnięte teksty, to sprawia mi zajebistą frajdę."

Czy pornografia jako taka może stymulować aktywność seksualną?

"Osobiście uwielbiam obejrzeć sobie jakiegoś pornoska przed wyjściem na miasto, wtedy ciężko jest mi się opanować i zawsze ukłuję jakąś samicę. To dobrze działa na serce, zmniejsza ryzyko zawału."

Czy muzyka metalowa determinuje twoje życie osobiste?

"Owszem. To zajebista sprawa być metalowcem nie tylko wtedy, kiedy Szczeptik albo Dedupitated przyjeżdża do twojego miasta."

Co sądzisz o polskiej prasie metalowej /oficjalnej/? I dlaczego jest ona tak skromna ilościowo?

"Nawet nie jest najgorzej. Mamy kilka tytułów, każdy ma swoje minusy, a niektóre mają nawet plusy. Osobiście nie jestem namiętnym czytelnikiem czasopism, przeważnie ograniczam się do przejrzenia ich w sklepie. A dlaczego jest skromna ilościowo? Może dlatego, że mało kto ma odwagę przeciwstawić się dumnym potentatom, czy może raczej impotentom."

Jeden mój kumpel /lata temu/ powiedział - tu cytuję - "Jakbym był laską to bym się marał". Uważam, że to niedojrzałe. A ty?

Co to jest "marał"? Czy to znaczy tyle samo co kurwił? Jeśli tak to ja go popieram.

Marał znaczy macał!!! Czyżby to było po poznańsku? Macał, innymi słowy dotykał, głaskał się po cyckach!!! Kurwa mać! Czy metalowe magazyny internetowe są dla homoseksualistów?

"Tylko te w których nie ma ze mną wywiadów."

Czy arogancja dziennikarzy może być deprymująca?

"Tylko jeśli jesteś gejem."

Czy robienie groźnych min do lustra /jak jesteś sam w domu/ lub też - tu z kolei sięgam do własnych doświadczeń - udawanie gry na gitarze przy wykorzystaniu rakiety tenisowej lub mopa pozwala poczuć się kimś innym?

"Nie wiedziałem, że jarasz się myciem podłogi. Poudawaj sobie lepiej grę na perkusji, wtedy poczujesz się lepszy. Ja ograniczam się tylko do min, lubię też prężyć mięśnie."

Próbowałem, ale ołówki jako pałeczki do perkusji chujowo się trzyma i jak napierdalasz ostro przy np. Deicide to ci wypadają z rąk... niestety. Czy rakietka do ping-ponga nie ma, mimo wszystko, za krótkiego gryfu? Czy podoba ci się jej brzmienie?

"Właściwie to nigdy się nad tym nie zastanawiałem, może i masz rację."

Czy wylanie się komuś w pijackim letargu na kanapę w domu może mieć coś wspólnego z pierwotną chęcią 'zaznaczania swojego terytorium'? (Pozdrowienia dla Rudolfa z Reinfection. Kanapę niedawno wymieniłem na nową. Do mojego domu nie masz wstępu.)

"Często sikam ludziom do zlewu i na naczynia, uważam to za zajebistą zabawę, ale największy rozpierdol to nasrać komuś do buta."

Przestań, bo już nie mogę! Czy tradycyjne słówko na koniec, pozdrowienia dla fanów lub też podziękowania za wsparcie nie są zajebiście fajne?

"Jebcie się na ryj i żryjcie gówno dla Szatana."

Bartosz Donarski


Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...