Vomitory

Wywiad przeprowadził - Michał Kowalski
Są brutalni, są głośni, są metalowi! Wyobraź sobie stary szwedzki death metal zmiksowany z Napalm Death! Niemożłiwe?! Posłuchaj tych czterech sukinsynów (brutalnych jak kurwa mać!) i zeżryj własne gówno! Oto nadchodzi Vomitory! Tobias, chciałbym Ci postawić browar, ponieważ nagraliście wspaniałą płytę. Znowu! Więc kiedy przyjedziecie do Polski? Jakie są Wasze plany koncertowe?
"Dzięki! Tak, chętnie napiję się polskiego piwa! Niech to więc będzie Lech! W obecnej chwili nie planujemy europejskiej trasy. W marcu natomiast zagramy trzy koncerty w Holandii razem z naszymi kumplami z Mangled. W kwietniu będziemy koncertować w Skandynawii w towarzystwie The Crown i Vader. Są jescze plany odnośnie letnich festiwali, w tym Wacken Open Air. By być zorietnowanym w datach naszych koncertów, zajrzyj na stronę:www.vomitory.net."

Ostatnio w Polsce graliście z Cannibal Corpse (w kwietniu'00). Jak było?
"Było naprawdę wspaniale. Ludzie w Polsce to prawdziwi metalowi maniacy. Granie przed taką publiką to wielka przyjemność. Polska ma dla nas wyjątkowe znaczenie, jako że w tym kraju graliśmy nasze pierwsze zagraniczne koncerty. Na trasie z Cannibal Corpse mieliśmy trochę problemów, ponieważ Erik - nasz basista, dostał zapalenia płuc. Dokuczał mu straszliwy ból, więc musiał odwołać dwa swoje występy (w Poznaniu i w Pradze). Jednak reszta Vomitory postanowiła zagrać te koncerty (w trochę krótszej wersji), gdyż nie chcieliśmy, aby ludzie przychodzący na te gigi poczuli się zawiedzeni."

Mam nadzieję, że tym razem w Polsce nic Wam nie ukradziono? Nie tak jak w 1995 roku, kiedy Wasze radio samochodowe 'nagle zniknęło'!
"Ha, nie, nie tym razem! Gdy graliśmy w Polsce w '95 jakiś skurwiel zakosił nam radio podczas naszego show w Słupsku. Spowodowało to pewne opóźnienia, musieliśmy odwołać występ następnego dnia, a szkoda, bo to było fajne miejsce. Już nas to nie wzrusza, wiemy kto to zrobił!"

Wiesz, widziałem Was w akcji na No Mercy Fest 2000 w Wiedniu. Było zajebiście, a jak Ty oceniasz ten koncert?
"Niestety, nie mam zbyt dobrych wspomnień z tego miejsca. Trochę się tam spóźniliśmy, wszyscy chodzili w nerwach, panowała bardzo agresywna atmosfera. Uważam, że całość była trochę źle zaaranżowana, obsługa klubu to banda wkurwiających ludzi. Pojawiły się również problemy z lokalnym promotorem, ale nie za bardzo wiem o co dokładnie poszło. Jednak pamiętam, że publika reagowała wręcz entuzjastycznie, a to jest przecież najważniejsze."

Kto płacił za Wasz udział w No Mercy Fest - Wasza stara wytwórnia: Fadeless Rec., czy obecna firma: Metal Blade?
"Metal Blade."

Ile forsy Metal Blade wydaje na promocję Vomitory? Jesteś zadowolony z ich pracy?
"Nie wiem ile pieniędzy Metal Blade przeznacza na promocję Vomitory, ale nawet jeślibym wiedział, zatrzymałbym to dla siebie. To nie powinno nikogo obchodzić. Jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni z Metal Blade. Załatwili nam trasę z Cannibal Corpse, a później No Mersy Fest zanim jeszcze wydaliśmy dla nich album! To chyba pokazuje jak bardzo wierzą w swoje zespoły. Nie mamy powodów do narzekań."

Jaka jest Twoja opinia na temat innych death metalowych kapel w Metal Blade? Mam na myśli: Vader, The Crown, God Dethroned, Immolation, Cannibal Corpse, Six Feet Under. Znacie się między sobą?
"Metal Blade posiada najlepsze death metalowe kapele, jakie obecna scena może zaoferować. Vader, Cannibal Corpse, Bolt Thrower! The Crown i God Dethroned są także bardzo dobrzy. Jak na razie znamy tylko kilka z tych zespołów, a to dlatego, że nie ze wszystkimi się jeszcze spotkaliśmy. Kolesie z The Crown są naszymi bardzo dobrymi przyjaciółmi. Odbyliśmy z nimi kilka koncertów podczas skandynawskiej części trasy z Cannibal Corpse. Poza tym spotykaliśmy się z nimi również po tych wydarzeniach. Byłoby wspaniale zorganizować prawdziwe tourne z tą kapelą. Poza tym ludzie z Cannibal Corpse też są bardzo mili."

Porozmawiajmy o "Revelation Nausea" - Waszym trzecim albumie. To magiczna liczba, jeśli wiesz o co mi chodzi...
"Tak, to nasz trzeci krążek, a pierwszy wydany przez Metal Blade. Wiem, że każda kapela tak gada po wydaniu płyty, ale to naprawdę najszybsze i najbrutalniejsze jak dotąd wydawnictwo Vomitory. Produkcja jest super, dzięki Henrik'owi Larsson'owi - naszemu producentowi, oraz studiu Berno. Jest to pierwsza płyta, na której śpiewa basista - Erik. Jego głęboki growling dodaje wiele brutalności do soundu zespołu. Myślę, że jest to nasz najważniejszy materiał: pierwszy dla Metal Blade, pierwszy z Erik'iem na wokalu, poza tym odzew na poprzedni album "Redemption" był tak wspaniały, więc musieliśmy udowodnić, że nie był to tylko zbieg okoliczności. Według mnie to najlepszy krążek Vomitory! Bez wątpienia!"

Jak porównałbyś go do poprzednich albumów Vomitory? Gdybyś był zwykłym fanem, czy kupiłbyś te płyty? Dlaczego?
"Tak jak wcześniej wspomniałem, "Revelation Nausea'" jest szybszą i brutalniejszą produkcją od poprzednich. Uważam także, iż utwory na tym albumie są lepiej napisane, podobnie jak teksty. Aranżacje wokalne również uległy poprawie. Produkcja jest naprawdę brutalna, ale zarazem i klarowna, co daje ci wrażenie uderzenia prosto w twarz! Poza tym, z płyty na płytę stajemy się coraz lepszymi muzykami, myślę, że to słychać. Gdybym był zwykłym fanem, kupiłbym te nagrania, ponieważ jest to death metal starej szkoły, taki jak lubię!"

Wasza muzyka wcale nie nudzi, wręcz przeciwnie, jest bardzo żywa, wali po ryju! Dlaczego więc omawiany krążek nazwaliście "Revelation Nausea"? (z ang. 'nausea' - nudności)
"Wybraliśmy na tytuł "Revelation Nausea", ponieważ uważamy, że dobrze brzmi jako nazwa całej płyty. Poza tym, bardzo dobrze komponował się z oprawą graficzną."

Posiadam kopię promocyjną "Revelation...", bez tekstów. Czy utwór zatytułowany "The Corpsegrinder Experience" traktuje o wokaliście Cannibal Corpse? ha, ha...
"Nie! Song ten opowiada o gościu, który dostaje amoku, gdy na swej drodze napotyka armię zombie! Ale można również powiedzieć, że George Fisher był dla nas inspiracją, jeśli chodzi o ten tytuł, więc utwór jest pewnego rodzaju oddaniem szacunku jego osobie i całemu Cannibal Corpse."

Czy posiadasz pistolet? O czym opowiada "9mm Salvation"? (z ang.'9 milimetrowe zbawienie')
"Jedyny pistolet jaki posiadam, to moja 12'spermspluwa!!! "9mm Salvation" traktuje o osobie, która popełnia samobójstwo przy pomocy 9mm."

Kiedy patrzę na tytuł "When Silence Conquers" (z ang.'gdy cisza zwycięża'), to chce mi się śmiać! Przecież Wasza muzyka jest silna, brutalna, głośna!!!
""When Silence Conquers" jest o najzwyklejszym zagadnieniu ludzkości - o wojnie! Muzyka do tego utworu jest nieco inna, niż pozostałe, i to nie tylko dzięki marszowym bębnom, ale także dlatego, iż kawałek ten jest wolniejszy, cięższy. Pomimo tego twierdzę, że to typowy song Vomitory, równie dobrze mogłby zostać napisany w 1993 roku."

"Raped In Their Own Blood", "Redemption", "Revelation Nausea" - tytuły wszystkich Waszych CD zaczynają się literą 'R'? Dlaczego?
"Jest to satanistyczne przesłanie! Nie, to tylko przypadek! Do czasu wydania "Redemption" nie odnotowaliśmy tego faktu, ale kiedy postanowiliśmy nasz treci album nazwać "Revelation Nausea", zwróciliśmy na to uwagę. Tak więc nasze następne wydawnictwa będą prawdopodobnie zatytułowane: "Reek Of Putrefaction", "Realm Of Chaos", "Rapture", "Reign In Blood", lub "Ride The Lightning".

Ha, ha, żartowniś! Według mnie okładka "Raped In Their Own Blood" była... prześliczna! he, he. Dlaczego na następnych wydawnictwach nie użyliście już krwawych obrazków?
"Nie wiem. Tak po prostu wyszło. Nie sądzę, aby Peter Wallgren - artysta, który wykonał nasze następne okładki - siedział w takich krwawych klimatach. Przynajmniej nie jeśli chodzi o jego twórczość. Co do coveru "Raped...", mógł wyjść lepiej. No, ale pamiętając jakie wtedy mieliśmy warunki, możliwości, sądzę że jest OK."

Nazwę kapeli też macie OK! he, he. Często macie okazję żygać (z ang.'vomit')?
"Tak, żygamy tak często jak to tylko jest możłiwe. przynajmniej dwa razy dziennie."

Paskuda!!! Vomitory, Deranged, Defleshed - to moja Nieświęta Szwedzka Trójca Metalowa. Chyba jestem Waszym niewolnikiem, bo nie mogę żyć bez tej muzyki. Odbiło mi, czy co? he, he...
"Ha, ha, nie, z Tobą jest wszystko w porządku! Myślę, iż to dobra reprezentacja Szwecji:Defleshed - z ich szybkim, agresywnym, thrash/death metalem; Deranged - w ich wykonaniu brutal zombie death metal; no i Vomitory z tradycyjnym old-school'owym death metal'owym brzmieniem!"

OK, kończmy już, zanim powiem coś głupiego (jak:"kocham Cię, bo Wasza muza jest kurewsko zajebista! he, he, he'). Powiedz 'hello' reszcie 'vomitorystów' w Polsce i...cheerz!
"Dzięki!!! Odwiedzajcie naszą stronę internetową - www.vomitory.net., lub stronę Metal Blade - www.metalblade.de. Bardzo chcemy przyjechać ponownie do Polski, ale jak wspominałem wcześniej, obecnie nie mamy w związku z tym żadnych planów. Cały czas wspierajcie metal! Na Zdrowie!!!"


www.vomitory.net
vomitory@hotmail.com
www.metalblade.de





Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...