Recenzje



  • Excommunion - "Superion"

    2002 / 1cd
    Empire Records/Plastic Head
    USA
    Wydawać się może, iż w państwie polskim dzieje się coraz lepiej, skoro krajowa firma podpisuje kontrakt z zespołem ze Stanów. I to z nie byle jakim, ponieważ debiut Excommunion należy do najciekawszych płyt, jakie przyniósł na samym początku rok 2002. Death metal, jakże by inaczej, prezentowany przez Excommunion przytłacza swoją wagą, sześcioma wielkimi, rozbudowanymi kawałkami, trwającymi średnio powyżej pięciu minut każdy! Przetaczają się one po słuchaczu, łamiąc mu z kretesem wszystkie, nawet najdrobniejsze kości. Coś czuję, że Amerykanie przed wejściem do studia ostro katowali "Gateways To Annihilation" Morbid Angel, a także nieco mniej "Obscura" Gorguts. Dorzucili do tego najwolniejsze, najtwardsze fragmenty z całego dorobku Immolation i wyszedł im "Superion" - album niezbyt szybki, ale masakrująco potężny. Ponadto na wyróżnienie zasługuje wokalista, barwa jego głosu jest naprawdę silna. Facet nie wyrzuca z siebie stu słów na minutę, ale góruje nad muzyką dosyć długo przeciągając każdą frazę. Stwarza mroczną atmosferę nadchodzącego zła, zniewala i powoduje ciarki na plecach. Z tej płyty bije bezkresna ciemność. Staram się nie używać takich wyświechtanych i w rzeczy samej infantylnych stwierdzeń, ale przy słuchaniu "Superion" pojawiają mi się przed oczami katastroficzne wizje, zagłada świata i tym podobne, miłe dla każdego kochającego życie tematy. Jeżeli jesteście zbyt wrażliwi darujcie sobie obcowanie z tym albumem. On Was opęta!

    www.excommunion.comm.k / 9 Szukaj więcej o Excommunion

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...