DZISIEJSZA PREMIERA ALBUMU:

TEMPLE OF THE BEAST

GEMINIAN ARCANA MLP

Recenzje



  • Cannibal corpse - "Gore obsessed"

    2002
    Metal blade/Mystic
    USA
    Ale chujnia!!! Najgorszy album Cannibali jaki dotąd słyszałem!!! He, he, he, żartuję... Przyznajcie się, czego oczekujecie od ich nowego longa?! Jeśli, po raz kolejny, totalnej rozpierduchy i anihilacji, to trafiliście w przysłowiową dziesiątkę. Chyba na temat płyt Cannibal corpse napisano już wystarczająco dużo pochlebstw, jednak wciąż przy każdej nowej płycie pojawiają się kolejne. Podobnie jest tym razem. Od pierwszych taktów 'Savage butchery' do ostatnich podrygów 'Grotesque' mamy do czynienia z wzorcowym tworem Owena i jego rzeźniczej spółki. Żadnych nadprogramowych i niepotrzebnych fajerwerków. Od początku do końca równy, brutalny album. Nie wiem jak wy, ale ja już przywykłem do tego luksusu, że Cannibal corpse nie wydają słabych albumów i jest dla mnie pewnikiem, że każdy nowy nabytek z ich czerwoniutkim logo będzie mnie bawił i podniecał przez kilka dobrych tygodni. Zespół ten stał się rzetelną firmą, która nie zawodzi swoich klientów, taki Rolex death metalu, he, he... Tylko, co powiedzieliby bossowie Rolexa gdyby w ich siedzibie pojawił się Corpsegrinder i wydarł się jak w 'Hung and bled' ? Od zawsze wiadomo, że ten koleś ma betonowe gardło, ale to co zrobił w tym numerze to już ekstrema 13 sekundowy wrzask, po którym wszystkie szyby idą w drobny mak! I to nie wyjątek na płycie, po raz kolejny Jerzy Rybak odwalił świetną robotę, zresztą jak reszta tej death metalowej machiny!

    www.metalblade.dea.p / 9.5 Szukaj więcej o Cannibal corpse

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...

Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...