To niemożliwe.
Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9940
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Yare Yare Daze
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Plastikizacja luckizacji.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7619
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Tak. Ludzi

Biała rasa to już powinien być gatunek chroniony

- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Ty też nie wyłaź z chałupy bo z pewnością jesteś bardzo szkodliwy dla ekosystemu. Ewentualnue możesz, jeśli będziesz poruszał się na hulajce.Drone pisze: ↑25-07-2020, 23:22Odpowiadam: nie trzymać kota na podwórku. Miało to sens na typowej wsi, gdzie kot odstraszał myszy w obejściu. Dziś tego problemu nie ma, a znudzone koty niszczą lęgi, polują na jaszczurki, małe gady, płazy, a nawet ssaki jak łasice, wiewiórki, popielice czy gronostaje. Kot nie jest elementem fauny dzikiej, takim jest żbik i ryś, które jednak funkcjonują w innym ekosystemie (leśnym). Dlatego kot powinien zostawać w domu, jest podobnie szkodliwy dla środowiska jak ścieki wylewane do rzek. Od roku 2000 w Polsce liczebność ptaków w krajobrazach rolnych spadła o 25% (wszystkie gatunki), kot wypuszczony na dwór łapie w sezonie lęgowym od kliku do kilkudziesięciu ptaków miesięcznie, co jeszcze pogarsza już i tak słabą sytuację.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10351
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Tylko, że trzymanie kota na kwadracie jest niezgodne z jego naturą drapieżnika, to tak, jakby gejowi zabronić kontaktów homo.Drone pisze: ↑25-07-2020, 23:22Odpowiadam: nie trzymać kota na podwórku. Miało to sens na typowej wsi, gdzie kot odstraszał myszy w obejściu. Dziś tego problemu nie ma, a znudzone koty niszczą lęgi, polują na jaszczurki, małe gady, płazy, a nawet ssaki jak łasice, wiewiórki, popielice czy gronostaje. Kot nie jest elementem fauny dzikiej, takim jest żbik i ryś, które jednak funkcjonują w innym ekosystemie (leśnym). Dlatego kot powinien zostawać w domu, jest podobnie szkodliwy dla środowiska jak ścieki wylewane do rzek. Od roku 2000 w Polsce liczebność ptaków w krajobrazach rolnych spadła o 25% (wszystkie gatunki), kot wypuszczony na dwór łapie w sezonie lęgowym od kliku do kilkudziesięciu ptaków miesięcznie, co jeszcze pogarsza już i tak słabą sytuację.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Całkowicie chybiony argument. Trzeba trzymać takie zwierzęta, które nie są uciążliwe dla środowiska. Jeżeli kupię sobie pięć bullterierów, to mam się upierać, żeby latały wolno po ulicy, bo nie leży w ich agresywnej naturze chodzenie w kagańcu i na smyczy?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Zamiast obwiniać homoseksualistów, weź się do roboty, jak tak bardzo chcesz ratować białą rasę.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Jestem o wiele mniej szkodliwy niż pojedynczy kot buszujący po łąkach. Liczono już takie rzeczy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10351
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Ok, to dochodzimy do sytuacji, żeby nie hodować kotów, to nie przejdzie na razie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10351
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Dla episkopatu to jesteś bardziej szkodliwy od kota należącego do Jarosława

Die Welt ist meine Vorstellung.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Chodzi o to, żeby w tym bantustanie zwiększać świadomość co do wpływu na środowisko różnych czynników, w tym kotów. Za zabicie gatunku chronionego grozi kara więzienia. Co grozi za wypuszczanie kota, który takich "przestępstw" popełnia średnio kilkanaście na miesiąc w przestrzeni na przedmieściach? Poza tym w mieście koty nie wychodzą na dwór z mieszkań i jakoś nikt nie narzeka.Medard pisze: ↑25-07-2020, 23:55Ok, to dochodzimy do sytuacji, żeby nie hodować kotów, to nie przejdzie na razie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Bardzo się z tego cieszę.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Drone co proponujesz? Koty do gazu? Z twojego toku myślenia wynika, że pies srajacy w miejscu publicznym, powinien podlegać takiej samej stugmatyzacji jak człowiek srający w miejscu publicznym.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7619
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Nie mów mi jak mam żyć

- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Nie, proponuję tylko tyle, żeby kotów nie wypuszczać z domów pod karą administracyjną, bo czynią spustoszenie. Nie jest to mój wymysł, są na to konkretne wyliczenia i analizy.
Co do psów: przecież jest obowiązek sprzątania po psie - i to jest przykład, że poprzez edukację i administrację można wpływać na zmianę zachowań w skali masowej. Sprzątanie po psie było rzeczą nieakceptowalną i wstydliwą jeszcze 15 lat temu. Stygmatyzacji powinien podlegać nie pies, a jego wlaściciel, który nie sprząta po nim.
Ostatnio zmieniony 26-07-2020, 00:17 przez Drone, łącznie zmieniany 2 razy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Nie mówię, jak masz żyć, tylko podpowiadam, jakie masz możliwości, żebyś poczuł się lepiej.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7619
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Varg Vikernes już poruszał ten temat na swoim nieodżałowanym vlogu...
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4582
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Jednak nie jesteś Plastkiem. On by w życiu nie popełnił takiego błędu logicznego. Wiadomo, że nie pies, tylko jego właściciel.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Zycie zawodowe. Samopomoc masterfulowa
Brawo, brawo,brawo.Cztery lata zajęło ci dojście do tak szokujących wniosków. Cóż, sukcesów w paraolimpiadzie nie należy pomniejszać.
BTW. Dokładnie o tym pisałem słodziutki korkolku.
BTW. Dokładnie o tym pisałem słodziutki korkolku.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4582
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto