['] Place me into the book of death... [']

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3610
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-01-2025, 21:31

„mulholland drive” majstersztyk, wiadomo..moje pierwsze i główne skojarzenia to jednak „lost highway” i „twin peaks”. za same te tytuły chwała na wieki.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-01-2025, 21:34

nagrobek pisze:
16-01-2025, 21:31
„mulholland drive” majstersztyk, wiadomo..moje pierwsze i główne skojarzenia to jednak „lost highway” i „twin peaks”. za same te tytuły chwała na wieki.
u mnie podobnie, jeszcze gdzieś pomiędzy LH a TP wcisnąłbym "Dzikość serca". Hailsa in Hell !
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10370
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-01-2025, 22:46

Żułek pisze:
16-01-2025, 21:25
vicotnick pisze:
16-01-2025, 20:00
Dzikość Serca to było coś, wielcy odchodzą, następców nie widać.
to chyba jego jedyny film z którego coś mi świta, chyba nawet mi się podobał kiedyś ;)
może chodziło o piosenkę nawiązującą do tego filmu, właściwie, też klasyk polskiego rocka:



dla mnie najważniejsze to Lost Higway i Twin Peaks, ale Mulholland też się podobało
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8991
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 08:56

Nie no, Lynch to zdecydowanie jeden z najwazniejszych rezyserów ever. Pamietam jak ze znajomymi poszlismy do nieistrnijacego juz kina Amarant w Pzn na "Inland Empire". Morze piea se soba i przed. Na sali tylko my (chybs 4 albo 5 osob). Wszyscynoprocz mnie zasneli. Alez to byl odjechany film! (Nawet jesli nie jest to jego top).
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10370
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 09:19

Harlequin pisze:
17-01-2025, 08:56
Nie no, Lynch to zdecydowanie jeden z najwazniejszych rezyserów ever. Pamietam jak ze znajomymi poszlismy do nieistrnijacego juz kina Amarant w Pzn na "Inland Empire". Morze piea se soba i przed. Na sali tylko my (chybs 4 albo 5 osob). Wszyscynoprocz mnie zasneli. Alez to byl odjechany film! (Nawet jesli nie jest to jego top).
przeca prawie wszyscy piszą, że to jeden z najważniejszych eva,
wielbię klimat i nieoczywistość jego filmów,
a Dzikość serca to też świetny film, dla młodsiejszych pewnie tylko Wiedźmin 3 - Dzikość serca,
to trudno

btw Lynch tworzył też teledyski np. dla NIN, ale również samą muzykę np. główny motyw do Twin Peaks

Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2387
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 09:59

Maruder pisze:
16-01-2025, 21:13
Ogromna strata.
Prawie wszystko co zrobil to rzeczy zjawiskowe.

Twin Peaks serial wszech czasow, ten glowny temat, tajemniczosc, mrok.

Dzikosc serca, czlowiek slon, blue velvet, lost highway...byl czas gdy byl DLA mine NR.1. Przyznam jednak, ze nie widzialem Inland Empire.
Warto. Dziwnie nakręcony, ale bardzo niepokojący. Takie mega abstrakcyjny koszmar senny.
olgims
weteran forumowych bitew
Posty: 1639
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 11:03

w chuj szkoda, jeden z moich ulubionych reżyserów. Same zajebiste filmy, wiele ikonicznych. Pisał, też muzykę, bawił się w sztuki wizualne. Oprócz teledysków, kręcił też zajebiste krótkometrażówki czy reklamy - kultowa seria reklam PlayStation 2 - welcome to the third place. Dzisiaj będzie Losy Highway oglądany.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3610
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 11:04

Harlequin pisze:
17-01-2025, 08:56
Nie no, Lynch to zdecydowanie jeden z najwazniejszych rezyserów ever. Pamietam jak ze znajomymi poszlismy do nieistrnijacego juz kina Amarant w Pzn na "Inland Empire". Morze piea se soba i przed. Na sali tylko my (chybs 4 albo 5 osob). Wszyscynoprocz mnie zasneli. Alez to byl odjechany film! (Nawet jesli nie jest to jego top).
musze do niego wrócić. widziałem zaraz po premierze i wtedy jakoś nie chwycił.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15360
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

17-01-2025, 22:40

Dennis Law :roll:
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1326
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ['] Place me into the book of death... [']

18-01-2025, 11:58

Obrazek
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9920
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: ['] Place me into the book of death... [']

18-01-2025, 19:32

śmierć Lyncha to dla mnie jakby pewna epoka się skończyła. Z przeszłości pamiętam jak oglądałem z matką która waliła odorem wódy i wina Misateczko Twin Peaks. To właściwie jedyne momenty kiedy jako dzicko mnie przytulała i wpatrzeni w ekran oglądaliśmy. Było to magiczne. Zgubiona autrostrada to jedne z najważniejszych flmów mojego zycia. Nie Mulholland Drive a Zgubiona Autostrada.
NihilSubSole
zaczyna szaleć
Posty: 267
Rejestracja: 14-09-2011, 20:37

Re: ['] Place me into the book of death... [']

18-01-2025, 22:03

Ty nawet śmierć światowej sławy reżysera potrafisz wykorzystać, żeby poopowiadać o sobie, swoim problemie z alkoholem i życiowych traumach. Powiedz jeszcze o jakiejś swojej rozprawie sądowej, z jakimi to szujami piłeś wódę i opowiedz jakim to filantropem jesteś. Ewentualnie o braterskiej, koncertowej więzi.
Awatar użytkownika
Oferma
weteran forumowych bitew
Posty: 1244
Rejestracja: 02-05-2017, 09:03

Re: ['] Place me into the book of death... [']

20-01-2025, 22:08

John Sykes, lat 65
[*]
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8991
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

20-01-2025, 22:12

Oferma pisze:
20-01-2025, 22:08
John Sykes, lat 65
[*]
Oooooo :( szkoda chłopa, jeden z bardziej niedoceniowych wioslarzy moim zdaniem.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6029
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: ['] Place me into the book of death... [']

21-01-2025, 09:15

Kurwa, a jeszcze w weekend słuchałem Thin Lizzy i jego projektu Blue Murder...
Ponoć rak mózgu, ja pierdolę, aż strach wchodzić do tej sekcji (zwłok).
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
sisterhood
postuje jak opętany!
Posty: 496
Rejestracja: 21-12-2010, 16:26

Re: ['] Place me into the book of death... [']

30-01-2025, 22:07

Siępożyło...
kmarmaz
postuje jak opętany!
Posty: 319
Rejestracja: 22-01-2008, 15:09
Lokalizacja: Wojnę widziała

Re: ['] Place me into the book of death... [']

31-01-2025, 07:38

Gdyby nie teledysk Metalliki z jej udziałem to bym nie wiedział kto to.. a tak to się pamięta..
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 934
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: ['] Place me into the book of death... [']

31-01-2025, 08:58

Szkoda babeczki, charakterystyczny 'przepity' głos. Mam jedną jej płytę -Before the Poison z 2005, nagraną razem z Pj Harvey, Nickiem Cavem i Damonen Albarnem. Jest to płyta co najmniej bdb
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8991
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

02-02-2025, 15:02

Jazziki w smutkach, tym razem Susan Alcorn
ODPOWIEDZ