Co to oznacza w praktyce?
Kłopoty ze zdrowiem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7619
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Najpewniej to że napierdala...
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9918
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dokładnie tak, dziś już jest, póki co, lepiej, ale wczoraj tak napierdalało, że dopiero Ketonal poprawił sytuację. A lekarka dobra, przeciwbólowo przepisała mi 200mg ibuprofenu trzy razy dziennie - taka dawka to nawet ciężko powiedzieć czy coś działa.
Guilty of being right
- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kiedyś nabawiłem się rany szarpanej w okolicy kolana. Założone 8 szwów a lekarz na pogotowiu kazał mi kupić na ból właśnie Ketonal. Wtedy dostępny bez recepty, bodajże 50- ka ( może nadal jest dostępny, nie wiem) Wziąłem tabletkę i nie chuja, rana rwie, skóra naciągnięta od szwów i też boli. Dopiero jak się zjaralem to przestało boleć i mogłem spokojnie spać.
Także doskonale Cię rozumiem
Everyone loves you when you are dead
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3183
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Trump weźmie się za szczepienia dla dzieci. Zapowiada "wielką dyskusję"
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... gn=firefox
Zobaczymy jak mu pójdzie z big farmą.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... gn=firefox
Zobaczymy jak mu pójdzie z big farmą.
Celem życia nie jest przeżycie.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Obstawiam, że popierdzieli pod nosem i się przymknie.mistrzsardu pisze: ↑12-12-2024, 18:14Trump weźmie się za szczepienia dla dzieci. Zapowiada "wielką dyskusję"
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... gn=firefox
Zobaczymy jak mu pójdzie z big farmą.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3183
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Czytałem, że jego najmłodszy syn miał ciężkiego NOPa, a być może jest trwale poszkodowany po szczepieniu. To może być sprawa osobista. Zobaczymy.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Teatr dla gojów w wykonaniu pomarańczowego żydka, ale jak widać kretynów którzy się na to nabierają nie brakuje 

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8194
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Nie ma lepszego lekarstwa na tym łez padole. No i łatwo je "wyprodukować". Nie dziwota więc, że nielegalne. Nie będzie jakaś jebana natura psuła biznesu producentom pigułek.Szalony Opos pisze: ↑06-12-2024, 13:59Dopiero jak się zjaralem to przestało boleć i mogłem spokojnie spać.
PLASTIK NIE JEST METALEM
- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Może doczekamy wreszcie depenalizacji i człowiek będzie mógł mieć własne plonybartwa pisze: ↑12-12-2024, 21:10Nie ma lepszego lekarstwa na tym łez padole. No i łatwo je "wyprodukować". Nie dziwota więc, że nielegalne. Nie będzie jakaś jebana natura psuła biznesu producentom pigułek.Szalony Opos pisze: ↑06-12-2024, 13:59Dopiero jak się zjaralem to przestało boleć i mogłem spokojnie spać.
Everyone loves you when you are dead
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8194
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Podejrzewam, że doczekamy. Ale pewnie nie wcześniej niż stanie się to w Niemczech.Szalony Opos pisze: ↑13-12-2024, 19:16
Może doczekamy wreszcie depenalizacji i człowiek będzie mógł mieć własne plony![]()
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Pospałem się na kilka godzin, podczas których miałem grubą rozkminę.
Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....
Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?
Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....
Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kolego żadne pieniądze nie są warte straconego zdrowia. Mówisz, że masz jakieś oszczędności więc te 3 miesiące zwolnienia to byłby optymalny czas na wprowadzenie zmian. Sam byłem 6 miesięcy na zwolnieniu (kręgosłup) i sporo poukładałem i coś tam po tym zmieniłem. Czy nie lepiej zarabiać mniej,ale żeby dalej starczało a praca nie przynosiła tyle stresu? Zdrowia nie kupi się za żadne pieniądze 
Everyone loves you when you are dead
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2172
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Heh, ile Ty masz lat?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑27-01-2025, 16:15Pospałem się na kilka godzin, podczas których miałem grubą rozkminę.
Cieszy mnie i martwi jednocześnie fakt, że w momencie, gdy trafiłem do szpitala, moja skóra uległa natychmiastowej i radykalnej poprawie w ciągu 3 dni... W tym momencie nie mam prawie śladów tego, co męczy mnie mniej lub bardziej od 6 roku życia....
Co sugeruje, że źródłem problemu może być jednak stres, zwłaszcza stres związany z pracą. To dobijające, że praca pod ciągłym napięciem robi aż tak złe rzeczy... I chyba czas na exit plan. Wykminić jakoś 3 miesiące zwolnienia lekarskiego, może ,,na głowę", a potem 3 miesiące wypowiedzenia, w międzyczasie myślenie, co dalej. Naprawianie zdrowotnie tego, co zaniedbałem zdrowotnie. Pomyślenie, co dalej zawodowo. Zarabiam dobre pieniądze, w sumie takie, że nie spodziewałem się nigdy, że będę takie zarabiał, chociaż oczekiwania też miałem skromne. Teraz na koncie jest duże zabezpieczenie finansowe, ale też kredyt na mieszkanie nie najmniejszy. Żona zarabia dobrze, więc nawet gdybym niczego nie znalazł zupełnie przez jakiś czas, to biedy nie będzie. Wyjechać może na tydzień do lasu. Nie wiem, czy ktoś z was przechodził kiedyś coś podobnego?

Odpiszę dłużej jak tylko...skończę pracę i się powyćwiczam.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
No właśnie dochodzę do wniosku że nie jest to warte zdrowia, tylko jawi się pytanie co dalej. Mogę wrócić zawsze do nauczania języka, przyszła mi do głowy nawet zwykła praca nauczyciela w jakimś liceum. Jak to dokładnie u Ciebie ooszlo?Szalony Opos pisze: ↑27-01-2025, 17:09Kolego żadne pieniądze nie są warte straconego zdrowia. Mówisz, że masz jakieś oszczędności więc te 3 miesiące zwolnienia to byłby optymalny czas na wprowadzenie zmian. Sam byłem 6 miesięcy na zwolnieniu (kręgosłup) i sporo poukładałem i coś tam po tym zmieniłem. Czy nie lepiej zarabiać mniej,ale żeby dalej starczało a praca nie przynosiła tyle stresu? Zdrowia nie kupi się za żadne pieniądze![]()
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Jestem typowym gościem z working class ( z tym, że nie chleję i nie ćpam więc trochę odbiegam od wizerunku robolaŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑27-01-2025, 17:55No właśnie dochodzę do wniosku że nie jest to warte zdrowia, tylko jawi się pytanie co dalej. Mogę wrócić zawsze do nauczania języka, przyszła mi do głowy nawet zwykła praca nauczyciela w jakimś liceum. Jak to dokładnie u Ciebie ooszlo?Szalony Opos pisze: ↑27-01-2025, 17:09Kolego żadne pieniądze nie są warte straconego zdrowia. Mówisz, że masz jakieś oszczędności więc te 3 miesiące zwolnienia to byłby optymalny czas na wprowadzenie zmian. Sam byłem 6 miesięcy na zwolnieniu (kręgosłup) i sporo poukładałem i coś tam po tym zmieniłem. Czy nie lepiej zarabiać mniej,ale żeby dalej starczało a praca nie przynosiła tyle stresu? Zdrowia nie kupi się za żadne pieniądze![]()
Także zawodowo jesteśmy na dwóch różnych biegunach. Jedyna więc rada ode mnie to ta, że każda zmiana poprawiająca życie a co zatem i zdrowie jest warta tego by ją wprowadzić a na pewno dobrze przemyśleć. Powodzenia
Everyone loves you when you are dead
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9918
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Nie znam się to się wypowiem: przecież Ty dopiero byłeś na urlopie za granicą, więc teoretycznie powinieneś podładować akumulatory, a już somatyzujesz na tyle, żeby kwalifikowało się to na leczenie szpitalne? Albo masz wybitnie toksyczną pracę (co jest bardzo możliwe, bo to korpo) albo warto byłoby pomyśleć o ogarnięciu tematu z psychoterapeutą. Psychoterapia nie kosztuje fortuny (i można online!
). Poznawczo-behawioralna chyba dobrze sobie radzi z takimi tematami.

Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Obawiam się, że mam wyjątkowo toksyczną pracę. Sam fakt, że wziąłem komputer pracowy do szpitala i pomimo zastępstwa siedzę i pracuję przynajmniej w minimalnym zakresie, bo system jest tak zbudowany, że w zasadzie takie jest oczekiwanie, mówi coś o niej.uglak pisze: ↑27-01-2025, 18:45Nie znam się to się wypowiem: przecież Ty dopiero byłeś na urlopie za granicą, więc teoretycznie powinieneś podładować akumulatory, a już somatyzujesz na tyle, żeby kwalifikowało się to na leczenie szpitalne? Albo masz wybitnie toksyczną pracę (co jest bardzo możliwe, bo to korpo) albo warto byłoby pomyśleć o ogarnięciu tematu z psychoterapeutą. Psychoterapia nie kosztuje fortuny (i można online!). Poznawczo-behawioralna chyba dobrze sobie radzi z takimi tematami.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3183
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto