DANZIG

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: DANZIG

21-06-2010, 23:43

zekke pisze:to jest jakis wczesny mix? brzmi z pizdy.
chuj wi,ale na pewno płyta zabrzmi inaczej.tacy glusi ludzie jeszcze sie /mam nadziej/ nie rodzą.mnostwo sciezek gitar poukrywanych etc...a i caly czas Revengeful kojarzy mi sie z Megadeth :lol:
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

23-06-2010, 22:58

ryszard pisze: Tragedią bym tego nie nazwał, chociaż przy 7 było blisko.
Circle Of Snakes to dobra płyta (pomimo ewidentnego auto-coveru w postaci numeru tytułowego, będącego kopią "Twist Of Cain"), jednak problem w tym, że była jakoś mało danzigowa (czego nowej zarzucić nie można).
No właśnie, 7 była zdecydowanie najgorsza z całej dyskografii. Właściwie gdyby nie 2 poprzednie albumy, to ciężko by było cokolwiek zarzucić Glennowi. "Deth Red Sabaoth" wprawdzie ciągle poniżej pierwszej szóstki, ale zwyżkuje w miarę kolejnych odsłuchań.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4343
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: DANZIG

29-06-2010, 10:06

mi sie podoba, wielkich podniet nie ma, ale z checia jeszcze nieraz po nia siegne. Ba, nawet zmaierzam zakupic.
wie ktos czym sie roznia wersje digi i jewel case Deth Red Sabaoth ? jak sa wydane?
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: DANZIG

29-06-2010, 10:12

Wczoraj w MM oba widziałem - muzycznie niczym, digi niestety należy do tych chujowo wykonanych (AFAIR bez traya, z płytą wsuwaną w okładkę), do tego chyba 15zł więcej, tym razem z pełną świadomością wybieram JC.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Death in another way
weteran forumowych bitew
Posty: 1678
Rejestracja: 07-11-2008, 13:01

Re: DANZIG

29-06-2010, 10:19

O nowym albumie Danziga nie będę się wypowiadać, bo go jeszcze niestety nie słyszałem, a jakby komuś
niezwykle/bardzo zależało na zdobyciu "4" i/lub "2" w wersjach winylowych to ma okazję o nie powalczyć tutaj:
-http://www.allegro.pl/item1093945319_da ... _rare.html;
-http://www.allegro.pl/item1089943172_da ... na_lp.html!!!:-)
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: DANZIG

17-12-2010, 13:24

Od dwoch dni posluchuje nowej plyty Danzig i przyznam szczerze, ze jestem pozytywnie zaskoczony spodziewalem sie nudnej plyty atu jest wiele ciekawch i przebojowych momentow w stylku Daznig. Moze to nie jest poziom najlepszych albumow Danzig ale tuz za piierwsza czworka mozna nowa plyte postawic,chociaz z ostatecznym werdyktem wstrzymam sie az przeslucham ten album wiecej razy.
Awatar użytkownika
ryszard
postuje jak opętany!
Posty: 351
Rejestracja: 10-12-2008, 01:45

Re: DANZIG

21-12-2010, 18:56

W końcu dorwałem CD i już nie mam wątpliwości, że jest to najlepsza płyta Danziga od bardzo, bardzo dawna.
W zasadzie każdy element jest tutaj lepszy, od tego, co prezentował Glenn na ostatnich płytach: począwszy od wokalu, przez kompozycje (wrócił blues i ostre wycieczki w rejony wczesnego Black Sabbath) aż po brzmienie, które może początkowo irytować (mocno wysunięty do przodu wokal i wrażenie braku dbałości o selektywny dźwięk), lecz ostatecznie potrafi też zauroczyć, szczególnie w dobie plastikowych produkcji.
Rewolucji nie ma, ale jest powrót do korzeni w bardzo dobrym stylu. I faktycznie, do samochodu płyta jak znalazł.
That's what she said !
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: DANZIG

21-12-2010, 20:31

Wlasnie to ,zabrudzone i malo selektywne brzmienie jest jednym z najwiekszych atutow plyty, jakby to Drone okresli Deth Red Sabaoth ma korzenne brzmienie :wink: Bardzo dobra plyta, Deth Red Moon!!!!!
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

21-12-2010, 21:55

ryszard pisze:W końcu dorwałem CD i już nie mam wątpliwości, że jest to najlepsza płyta Danziga od bardzo, bardzo dawna.
W zasadzie każdy element jest tutaj lepszy, od tego, co prezentował Glenn na ostatnich płytach: począwszy od wokalu, przez kompozycje (wrócił blues i ostre wycieczki w rejony wczesnego Black Sabbath) aż po brzmienie, które może początkowo irytować (mocno wysunięty do przodu wokal i wrażenie braku dbałości o selektywny dźwięk), lecz ostatecznie potrafi też zauroczyć, szczególnie w dobie plastikowych produkcji.
Rewolucji nie ma, ale jest powrót do korzeni w bardzo dobrym stylu. I faktycznie, do samochodu płyta jak znalazł.
wypada mi się tylko podpisać pod postem ryszarda, choć z początku byłem sceptycznie nastawiony. Bardzo dobra , smoliście "czarna" i mocno, hmm "gotycka" płyta? Zdecydowanie najlepszym kawałkiem jest "Black Candy" - ma wszystko to za co cenię Danziga - to będzie na pewno jeden z klasykow, który bez wątpienia można już teraz ustawić obok takich klasyków jak "Twist of Cain", "Am I Demon", "Possession" czy "Evil Thing" ("Mother" mi się przejadł).
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2495
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: DANZIG

21-12-2010, 22:31

Jest mi niezmiernie miło,że nowy Danzig okazał się być starym Danzigiem.
Awatar użytkownika
ryszard
postuje jak opętany!
Posty: 351
Rejestracja: 10-12-2008, 01:45

Re:

21-12-2010, 23:22

Skaut pisze:
ryszard pisze:W końcu dorwałem CD i już nie mam wątpliwości, że jest to najlepsza płyta Danziga od bardzo, bardzo dawna.
W zasadzie każdy element jest tutaj lepszy, od tego, co prezentował Glenn na ostatnich płytach: począwszy od wokalu, przez kompozycje (wrócił blues i ostre wycieczki w rejony wczesnego Black Sabbath) aż po brzmienie, które może początkowo irytować (mocno wysunięty do przodu wokal i wrażenie braku dbałości o selektywny dźwięk), lecz ostatecznie potrafi też zauroczyć, szczególnie w dobie plastikowych produkcji.
Rewolucji nie ma, ale jest powrót do korzeni w bardzo dobrym stylu. I faktycznie, do samochodu płyta jak znalazł.
wypada mi się tylko podpisać pod postem ryszarda, choć z początku byłem sceptycznie nastawiony. Bardzo dobra , smoliście "czarna" i mocno, hmm "gotycka" płyta? Zdecydowanie najlepszym kawałkiem jest "Black Candy" - ma wszystko to za co cenię Danziga - to będzie na pewno jeden z klasykow, który bez wątpienia można już teraz ustawić obok takich klasyków jak "Twist of Cain", "Am I Demon", "Possession" czy "Evil Thing" ("Mother" mi się przejadł).
coś w tym jest. generalnie powróciły te wibracje, które cechowały pierwsze albumy, a że dawno nie gościły w muzyce Danziga, stąd dodatkowy entuzjazm, który wywołują u słuchaczy i lekkie...zaskoczenie?
ahhh, i to przyśpieszenie w "Night Star Hel" - czy wam też przypomina przecudowne "Godless"?
co do faworytów to zostanę chyba przy "Left Hand Rise Above" - piękne wokale, szczególnie te w zwrotkach: szkoda, że tak szybko się ten numer kończy.
That's what she said !
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: DANZIG

22-12-2010, 10:03

a ja myślę, że jesteście(jesteśmy) po prostu głodni DANZIGa... wczoraj puściłem sobie pod rząd DRS, II, III i IV - ostatnia płyta to jednak echo świetności "wielkiej czwórki", które broni się tylko dlatego że jest lepsze od VII i CoS...tak to widzę
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10025
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DANZIG

22-12-2010, 10:12

boroowa pisze:ostatnia płyta to jednak echo świetności "wielkiej czwórki", które broni się tylko dlatego że jest lepsze od VII i CoS
Heh ja ją właśnie tak odbieram, w sumie szkoda że od 7-ki Danzig nie stara się już kombinować i poszukiwać jak na Blackacidevil/Satan's Child tylko sili się na nawiązywanie do okresu pierwszych 4 płyt, a że kondycja już nie ta to efekt jest jaki jest.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ryszard
postuje jak opętany!
Posty: 351
Rejestracja: 10-12-2008, 01:45

Re: DANZIG

22-12-2010, 12:27

boroowa pisze:a ja myślę, że jesteście(jesteśmy) po prostu głodni DANZIGa... wczoraj puściłem sobie pod rząd DRS, II, III i IV - ostatnia płyta to jednak echo świetności "wielkiej czwórki", które broni się tylko dlatego że jest lepsze od VII i CoS...tak to widzę
Takoż napisałem: pewnych wibracji po prostu dawno nie było w muzyce Danziga, stąd dodatkowy efekt upojenia. Gdyby to CD ukazało się bezpośrednio np. po IV pewnie zostałoby okrzyknięte rozczarowaniem, jednak z perspektywy czasu i tego, co wydarzyło się w tzw. międzyczasie, DRS broni się bardzo dobrze. Nikt przecież nie twierdzi, że to ten sam poziom co pierwsze 4 albumy (chociaż IMO bardzo blisko temu do I ).
That's what she said !
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: DANZIG

24-12-2010, 00:30

boroowa pisze:a ja myślę, że jesteście(jesteśmy) po prostu głodni DANZIGa... wczoraj puściłem sobie pod rząd DRS, II, III i IV - ostatnia płyta to jednak echo świetności "wielkiej czwórki", które broni się tylko dlatego że jest lepsze od VII i CoS...tak to widzę
bo tak właśnie jest, a nawet gorzej.
Maria Konopnicka

Re: DANZIG

24-12-2010, 01:11

Minęło już sporo czasu od premiery nowej płyty DANZIG, a ja jej ani nie słyszałem, ani nawet nie kupiłem ;) Ostatnio nawet sporo słuchałem ich pierwszych czterech płyt i jakoś nie chce mi się narażać podniebienia na deser o wątpliwych walorach smakowych. Lepiej wyjść z restauracji w dobrym nastroju. Prędzej czy później pewnie kupię i posłucham, ale zupełnie mi się nie śpieszy. Podobnie mam z ostatnim MONSTER MAGNET. W sumie dziwne bo tę gównianą płytę MANOWAR nagraną jeszcze raz, kupiłem bez chwili namysłu :)))
Awatar użytkownika
antek_cryst
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
Lokalizacja: stolnica

Re:

16-07-2011, 20:38

panthyme pisze: Kiedyś namiętnie słuchałem pierwszych czterech płyt, ale z 1 i 2 mają po kilka dobrych piosenek, a 3 i 4 są dla mnie pełne
Problem w tym, że żaden z kawałków z 3 i 4, no może poza "Dirty black summer" nie ma nawet najdrobniejszego startu do "Snakes of christ", czy "Long way back from hell". To są kawałki absolutne, po prostu pierdolony geniusz.
Nie zmienia to faktu, że masz rację. 1i2 mają momenty absolutnie genialne, ale są na nich też zwykłe zapchajdziury. Na 3 i 4 takich zapchajdziur nie ma, są to w pełni przemyślane, dojrzałe krążki i gdybym musiał wybierać tylko jeden z nich padłoby na czwórkę.

Twórczość Glenna łykałem bez popitki przez wiele lat. Czar prysł, gdy któregoś razu wziąłem się za tłumaczenie jego tekstów. Noż kurwa, co za grafomania! Od tej pory jakoś trudniej mi słuchać jego twórczości... Drugi raz czar prysł, gdy okazało się, że Glenn na żywo nie śpiewa tak ładnie, jak na płytach, tylko zwyczajnie drze pałę i ma problemy z cokolwiek wyższymi partiami wokalnymi.

Na chwilę obecną dużo częściej słucham starych misfitsów, niż Danziga
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12522
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: DANZIG

16-07-2011, 21:07

antek_cryst pisze:Twórczość Glenna łykałem bez popitki przez wiele lat. Czar prysł, gdy któregoś razu wziąłem się za tłumaczenie jego tekstów. Noż kurwa, co za grafomania!
A czytałeś teksty z ostatniego Morbid Angel? Przy wypocinach Vincenta, Glenn jest wybitnym poetą. :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
antek_cryst
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
Lokalizacja: stolnica

Re: DANZIG

16-07-2011, 22:47

Ej, ale to tak, jakby na widok beznogiego powiedzieć "Stary, to jeszcze nic. Tamten nie dość, że nie ma nogi, to jeszcze mu jajca urwało". ;)
Koniec końców Romka Kostrzewskiego i tak --NIKT-- nie przebije.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: DANZIG

16-07-2011, 23:22

antek_cryst pisze: Problem w tym, że żaden z kawałków z 3 i 4, no może poza "Dirty black summer" nie ma nawet najdrobniejszego startu do "Snakes of christ", czy "Long way back from hell". To są kawałki absolutne, po prostu pierdolony geniusz.
Pierdolenie. Cała "4" jest wypchana po brzegi takimi kawałkami. Hit za hitem. W dodatku ma najbardziej niesamowity klimat ze wszystkich albumów.
antek_cryst pisze: Drugi raz czar prysł, gdy okazało się, że Glenn na żywo nie śpiewa tak ładnie, jak na płytach, tylko zwyczajnie drze pałę i ma problemy z cokolwiek wyższymi partiami wokalnymi.
Na starość to mu głos siadł, ale zapewne w czasach swojej świetności dawał radę również na koncertach. Poza tym występ live rządzi się swoimi prawami, wiadomo, że w studiu możesz zaśpiewać delikatniej i wydobyć różną barwę głosu. Na stadionie, czy w klubie warunki są inne - zdzierasz głos bez żadnej taryfy ulgowej.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ